System dla laika

[wena]

Witam.
Szukam systemu dla dziewczyny, sam od lat siedze w linuksie/bsd ale nie orientuje sie w "latwych distro".

Obecnie uzywa ubuntu, ale chcialbym czegos innego, dlaczego ?
Zbyt duzo aktualizacji, codziennie jakies pakiety chca sie aktualizowac, wiem mozna zrezygnowac z aktualizacji jednak po dluzszej przerwie mozna napotkac na problemy. Na samym forum ubuntu ludzie pisza o problemach przy przejsciu z jednej wersji na druga o przeskoku o wiecej oczek nie wspomne. Jak dla mnie to dosc chora sytuacja jak "najpopularniejsza" wersje pingwina. Sam przy aktualizacji z 10.10 na 11.02 napotkalem pare problemow z pakietami. O dziwo na forum zalecaja instalacje z plyty ?!?
Ogolnie nie podoba mi sie tez kierunek w ktory poszedl owy projekt a mianowicie zespolenie z facebook'ami jakies ubuntuone, nie zrozumcie mnie zle jak ktos uzywa to luz, ale nie kazdy chce po instalacji wszystko usuwac i dostosowywac.

Osobiscie preferuje gentoo i debiana, jednak chyba nie dla dziewczyny. Nie orientuje sie w innych distrach z gatunku "na start" pare lat temu uzywalem redhat'a mandrivy. Obecnie chyba z "kolegow" ubuntu mozna uznac fedore, opensuse. Jak dzisiaj wyglada praca z nimi czy jest bezproblemowa dla osob nieoznajmionych z linuksem ?

Myslalem nad PCBSD ale nie wiem jak sprawa ma sie na desktopie w sensie pakiety w porownaniu z linuksem no i chociazby flash do yt.

Troche sie rozpisalem ale bede wdzieczny za jakies opinie ludzi ktorzy maja podobne przezycia (instalowali linuksa osoba zielonym )

Ogolnie zalezy mi aby system dzialal bezawaryjnie, nie bylo zamieszania z pakietami (jak ta w ubuntu/debianie z repozytoriami, dodac wpis by zainstalowac jakis program). Aktualizacja bezawaryjna (to raczej na podstawie wlasnych przezyc) i brak jakis rzeczy ale ubuntu one, facebook i inne pierdoly ;P


*nie chce w tym temacie klucic sie na tematy zwiazane z source.lst i ubuntu one etc. Wiem ze powodem pierwszego jest doprowadzenie do otwartego systemu i popieram to poprostu potrzebuje distro ktore jest neutralne na tym froncie, co do drugiego "spolecznosciowego" aspektu, kwestia gustu ja wole minimalizacje i jezeli ktos chce to z tego kozysta.

Edit ChmOOrecK: edycja tematu

[Robert]

Osobiscie preferuje gentoo i debiana, jednak chyba nie dla dziewczyny.

Dlaczego nie?

Jak laska ma siedzieć w necie na stronach. gg, mailować i słuchać muzy z youtube, czy wrzuty to jak najbardziej. A ty masz system pod kontrolą, bezpieczny, bez obawy, ze ci coś namiesza.

Linux to nie windows. Jak masz działający, sprawny system i się opóźnisz z aktualizacją, to się nie sypnie od razu z tego powodu.

A jeśli panna poczuje bluesa i zechce się nauczyć systemu, to jeszcze lepiej, bo się nauczy obsługiwać konsolę (czyt. kazdego linuksa), a nie np yast'aa w suse [choć yast'a bardzo lubię :-)].

Wiatm. Myślę, że Fedora będzie odpowiednia. Wersja 14 jest piekielnie dobrym wydaniem. Zero problemów z WiFi, podłączonymi telefonami, aparatami etc. Szybkość i stabilność na naprawdę dobrym poziomie. Niestety za kilka miesięcy zakończy się okres wsparcia. Na temat Fedory 15 nie mogę się wypowiedzieć, ponieważ nie miałem jeszcze przyjemności poddać jej testom. Proszę zwrócić uwagę, że domyślnym środowiskiem w wersji 15 jest GNOME3, które jest jeszcze "świeże" i może - choć nie musi - powodować problemy. Oczywiście dostępne są obrazy .ISO z innymi środowiskami w tym XFce, KDE.
PC-BSD jest równie dobrym wyborem. Miałem przyjemność używania tego systemu w wersji 7.x - czysta przyjemność. Pamiętaj, że w dalszym ciągu owy system zintegrowany jest ze środowiskiem KDE, co nie wszystkim odpowiada. Zmiany nadejdą wraz z wydaniem 9 (pod koniec roku?). Pojawi się możliwość wyboru środowiska. Jeśli chodzi o programy/pakiety. Dostępna jest strona http://www.pbidir.com/ z której to możesz ściągnąć znajdujące się tam programy i zainstalować je... klikając. Dzięki formatowi .pbi (Push the Button Installer). Oczywiście dostępne są także porty FreeBSD.  Namiastka http://www.freebsd.org/ports/master-index.html

W obu przypadkach zastosowanie desktopowe może z pełnym sukcesem zastąpić Windowsa. Nawet jeśli chodzi o kobiety.

[jolsky]

Ja przepraszam, ale niech mi ktoś wytłumaczy, czym różni się system "dla dziewczyny" od normalnego systemu? Ma być np. różowy?

Jakie znaczenie ma płeć użyszkodnika?

Tak tylko się czepiam...

Bardzo dobre pytanie. Zastanawiam się czy moje ostatnie zdanie nie jest aż nadto seksistowskie? ;-) Myślę, że może chodzić np. o to że większość kobiet tudzież dziewczyn, którym miałem przyjemność pokazać, zainstalować Linuksa miały problemy, ponieważ nigdzie nie mogły znaleźć dysku C:. Ale faceci także mogą mieć z tym problem.
Tak więc płeć - jak to ująłeś - użyszkodnika nie ma najmniejszego znaczenia.

[Lord Darius]

Ja przepraszam, ale niech mi ktoś wytłumaczy, czym różni się system "dla dziewczyny" od normalnego systemu? Ma być np. różowy?

Koniecznie z makijażem i tipsami ( tak to się chyba nazywa ) na ekranie monitora..
Żartuję...

Są dziewczyny i są... dziewczyny
Podobnie jak są faceci z ja*ami i bez

Wszystko sprowadza się do tego, że Linuks jest dla wszystkich, a nie wszyscy nadają się do Linuksa.
Stare dobre powiedzenie, które kończy całą dywagację.

Po jednej i drugiej stronie płci są te same dwa zachowania.
1. Klikaczka i niewielkie liźnięcię konsoli.
2. Pełna kontrola nad systemem za pomocą konsoli.

Tu należy wyczuć z którą opcją, ekhm.. tj. dziewczyną ma się do czynienia, co powinno mieć wpływ na propozycję wyboru dystrybucji z konkretnym środowiskiem graficznym włącznie.

Pozdr

[pokiep666]

Witam.Piszesz o gentoo więc może sabayon6 bedzie w sam raz.To gentoo z menadżerem pakietów entropy.Dla laika może byc spoko bo po instalacji ma juz wszystko co potrzebne.Możesz sobie odpalić portage i masz gentoo.A jak nie to raz w tygodniu aktualizuje sie sulfur i po sprawie.Ja używam wersji z kde i jestem wiecej niz bardzo zadowolony.Pozdrawiam.

[Andrzej J]

Odpiszę Ci tak-skoro preferujesz debiana to zainstaluj jej debiana squeeze. Pobawisz się w skonfigurowanie systemu -sądzę,że skoro używasz linuxa to parę godzinek i dziewczyna zapomina o systemie, a Ty raz na kwartał jej zaktualizujesz system i nic Ci się nie wysypie. Będzie miała wsparcie bardzo długie. A jak nie debian to pclinuxos- długo używałem i ma długie wsparcie, ale częściej trzeba aktualizować system. Pozdrawiam

[Lord Darius]

skoro preferujesz debiana to zainstaluj jej debiana squeeze.

Dokładnie!
Squeeze zadowoli każdą kobietę.
Te wydanie Debiana po prostu potwierdza fakt, że jak kobieta poczuje pieszczotę to przy niej zostanie
he he he
Żadne Ubuntu! Żadne Minty i inne debianopodobne klono-wynalazki.
Tylko Debian z kobiecym środowiskiem.
Poważnie!

[Brix]

Obecnie uzywa ubuntu, ale chcialbym czegos innego

Momencik, ale chyba kompletnie nie rozumiem o co Ci chodzi. Po co coś chciałbyś? Czy to dziewczyna ma problem, czy Ty masz problem z dziewczyną lub jej wyborami?

Jeśli nie orientujesz się w "łatwych distro", to może warto by trochę "zniżyć się" do tych "łatwych distro" i nieco pogłębić swoją wiedzę oraz pomóc dziewczynie, jeśli rzeczywiście ma jakieś problemy?

[roobal]

Skoro to twoja dziewczyna, to co za różnica jaki system zainstalujesz? Tylko Ty będziesz wiedział co się dzieje "pod maską", w końcu skoro ogarniasz Gentoo, Debiana itp. to myślę, że tym systemem i tak Ty będziesz się opiekował a nie ona, więc to w sumie twoja decyzja co zainstalujesz, a jedynie możesz kombinować, żeby wizualnie się jej system podobał.

Ja swojej dziewczynie zainstalowałem akurat Ubuntu, bo sam korzystam z tej dystrybucji (bo lubię ten system) i opiekuję się jej komputerem. Ostatnio doprowadzałem kuzynce Vistę do porządku, to dziewczyna spytała się mnie (cytuję): jak można używać Windowsa, same problemy tylko z tym systemem

Pozdrawiam!

A polecę albo debiana albo instalację SUSE. Minty, Ubuntu i reszta - nie popieram instalacji tych wynalazków.

[roobal]

nie popieram instalacji tych wynalazków.

Nie popierasz, czy nie polecasz? Popierać lub nie, to można, jeśli podejmuje się wspólną decyzję, a decyzja, póki co, należy wyłącznie do autora wątku

Ja nie wiem co Wy macie do Ubuntu, dla mnie ta dystrybucja oszczędza mój cenny czas, mógłbym spokojnie postawić sobie Gentoo czy Slackware i dopieszczać system, poświęcając swój wolny czas ale po co, skoro instaluję Ubuntu, mam to samo w kilka minut, a swój wolny czas spędzam na innych przyjemnościach?

Pozdrawiam!

Ja nie wiem co Wy macie do Ubuntu, dla mnie ta dystrybucja oszczędza mój cenny czas, mógłbym spokojnie postawić sobie Gentoo czy Slackware i dopieszczać system, poświęcając swój wolny czas ale po co, skoro instaluję Ubuntu, mam to samo w kilka minut, a swój wolny czas spędzam na innych przyjemnościach?

Pozdrawiam!

Popieram i nie mam nic więcej do dodania, co kto lubi. W razie czego tty1 + nano i jedziesz z Archem, Slackware ... jak to ładnie ktoś ujął na debian.linux.pl - "Jeśli chcesz zjeść jabłko, to czy trzeba zaczynać od sadzonki?"

[Lord Darius]

... jak to ładnie ktoś ujął na debian.linux.pl - "Jeśli chcesz zjeść jabłko, to czy trzeba zaczynać od sadzonki?"

Dobry ogrodnik nie kupuje owoców od innego ogrodnika
Tak samo jak ja wolę sam sobie ugotować zupę i mieć z tego ogromną satysfakcję.
Wszystko sprowadza się do tego o czym wspomniał roobal, a mianowicie o dysponowaniu wolnym czasem.
Nic więcej i nic mniej.

Jednak jeśli kolega łyknął już nieco wiedzy to nic nie stoi na przeszkodzie aby jednak zaczął od "sadzonki", regularnie ją doglądając co z pewnością dobrze zaowocuje, a i gałęzi będzie mieć tyle ile sobie życzy.