System > Inne

Manjaro na dysku NVME działa tak szybko jak na HDD

<< < (2/3) > >>

Krzynisko:
Może jest uszkodzony? Miałem taki dziwny problem. Niby wszystko dobrze, a prędkości dysku ata 33 sprzed trzech dekad.
Zerknij, czy dmesg nie ma czegoś o nim do powiedzenia.

Sprzęt jest coraz gorszej jakości i bardziej zawodny, a ludzie w dzikim pędzie bez zastanawiania się wszystko kupią. Nie dziwię producentom, że schodzą z jakością.

mackeire:
Bieda, panie ...
u mnie żadna usługa nie startuje dłużej niż sekundę a apparmor 155ms
Laptop 10 letni :)

eugieniek:
A w czym jest lepszy nowszy sprzęt od "z deka" starszego? Dla mnie nie ma różnic, ta sama przepustowość ddr4, identyczna magistrala (przecież Intel kładzie nowości tylko do najwyższych swer w reszcie lutuje bajki). Moim zdaniem, jeśli radzą sobie Windowsy (wszystkie) i hulają jak rakiety a problem występuje tylko na Linux - znaczy że tu jest problem a nie ze sprzętem.

marcin'82:
Pokaż jakie masz systemy plików oraz ewentualne błędy przy uruchamianiu/działaniu systemu - podaj wynik komend:

--- Kod: ---
lsblk -f
--- Koniec kodu ---

--- Kod: ---
sudo journalctl -q -b -p 3..3
--- Koniec kodu ---

--- Kod: ---
sudo journalctl -q -b -p 4..4
--- Koniec kodu ---


eugieniek:
Panowie, przepraszam za burdel na forum, obiecuję, że ten post był ostatni który miał w tytule Manjaro. Tego nie da się ogarniać już, ten system robi z użytkownika idiotę, kiedyś sądziłem że jest ok ale nie ma miesiąca aby po aktualizacjach system się nie sypnął. Po prostu pora dać na luz zwłaszcza, że jeśli choćby trochę nauczylem się Archa to i Gentoo zatrybię, trochę zejdzie ale zacząłem od Wiki i mam nadzieję że z czasem przestanę mieć problemy.
Ja jestem zdania - że jak już system działa i działa dobrze wszystko to, czego potrzebuję to aktualizacje tego softu a zwłaszcza zależności nie powinny niszczyć nic innego a w Manjaro gdy o nim poczytałem to nie jeden zjadł na tym nerwy.
Wystartowałem z Calculate Linux, dopóki nie ogarnę tematu choćby w 20% (Portage) na razie będę siedział na czymś, co umiem choćby zainstalować.
Ja nie mam już sił do Manjaro i Archa, myślałem że Arch będzie stabilniejszy z tymi aktualizacjami lecz nie jest. Wczoraj, wystarczyło że wgrałem (zbudowałem) GoogleEarth, zainstalowało się niby, zależności pobrało, restart i ... po wszystkim. Bez powodu zniknęły ikony z puplitu i panele i co najlepsze, nie zdołałem tego przywrócić. Ja nie mam już sił.
System działał po naprawie Gruba, już niby wszystko ok, kilka restartów, zero nowych aktualizacji, doinstalowałem GooleEarth i kolejna wysypka.
Brak mi już słów.  A z MacOS'a jestem bardzo zadowolony, laptop akurat do pracy, działa wszystko, wszystko ładnie i szybko hula, nic nie piszczy a Linucha w domu to juz od dawien dawna próbowałem wymienić na coś innego lecz Debian potrafi dobić identycznie jak Arch. Macie prawo się z tym niezgadzać, ale ... ja mam dość naprawiania systemu po byle aktualizacji.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej