To akurat nie specyficzne dla Linuksa. Tak działają wszystkie Uniksowante - miej pierdylion małych programików, z których każdy robi
jedną rzecz, ale robi to
dobrze.
Choć akurat jak sam bym potrzebował częściej robić taki manewr jak Ty, to pewnie napisałbym jakiś programik w
go albo Ruście zamiast rzeźbić w skryptach. Z 10 lat temu pewnie programik byłby w Perlu, Pythonie albo Rubym, ale na dziś
go jest u mnie "
pełniącym obowiązki uniwersalnego języka skryptowego".
przede mną daleka droga w poznawaniu Linuksa
A tu tylko cykl poradnik-praktyka-poradnik-praktyka. Na początek poszukaj sobie "Linux Shell Scripting Cookbook"
(*), taka mapa autostrad po konsoli. Jak jakiś przepis jest podobny tematycznie do twojej potrzeby, to poszukaj pełnych dokumentacji do poszczególnych poleceń.
(*) Jak znajdziesz to w PDFie, to nie będzie to
do końca nielegalne, bo wydawca przez pewien czas rozdawał tę książkę za darmo.