problem z instalacją mint 17, podział partycji, system plików

[warpath]

Witam. Chciałam zainstalować u siebie Minta, obok Windowsa 7 (64-bitowy) tylko mam z tym kilka problemów. Windows już jest, instalator Minta (Ubuntu również) nie widzą go. Cały dysk traktuje jak pusty. Próbowałam Gparted ale tam jest identyczna sytuacja. Jest to nowy komp, bootowanie ustawione jest na Legacy, opcja UEFI jest dostępna ale po jej włączeniu nic nie działa.
Próbowałam również zainstalować Minta nieco na siłę czyli z tego niby całkiem pustego dysku zrobić partycje. zrobiłam swap, zrobiłam ext4 i wyskakuje info, że nie zdefiniowano systemów plików.
O ile się nie mylę typ partycji jest MBR, a nie GPT. Ktoś wie jak to ruszyć? Bo mi już pomysłów brakuje Czy konwertowanie na GPT i włączenie UEFI coś da?
Wyjaśnijcie to jak blondynce

[1709]

- Pomoc zabardzo nie potrafie,
oczywiscie samo UEFI nie przeszkadza, "secure boot" w UEFI mozna by wylaczyc,
oraz dysk sformatowac z GPT na MBR, ale nie wiem co na to Windows,
pewnie odmowilby posluszenstwa (tego nie wiem), no i formatowanie dysku wszystko wyczysci, nawet Windowsa.
Z tego co mi sie obilo o uszy to Mint wspieral GPT,
ale nie o tym chcialem rzec,
chodzi mi ze w miedzyczasie/ w ostatecznosci  mozesz w Windowsie przetestowac
Minta w maszynie wirtualnej Virtualbox,
nie jest to to samo, ale pozwala na przetestowanie:
https://www.youtube.com/watch?v=fGNbW503AUU

W menu GParted trzecia opcja View(Pokarz) --> Device Information(informacje o urządzeniu)
i po lewej zobaczysz czy tablica dysku jest "msdos"(MBR) czy GPT.
Taka czynnosc mozesz sprawdzic z plyty Live-CD lub Live-USB jesli posiada GParted.

[warpath]

przekonwertowanie z gpt na mbr sprawiło, że widzi partycje. teraz problem jest taki, że przy instalowaniu minta z usb wywala instalator bo twierdzi, że nie ma dysku cd-rom i nie może czegoś doinstalować. F*ck it. próbowałam w takim razie zainstalować ubuntu. i tu pojawia się następny problem. ubuntu zainstalowało się, ale przy uruchamianiu kompa nie widzi windowsa. nie pojawia się lista z systemami do wyboru a ciągle naciskanie strzałek nic nie daje. jak odpaliłam instalator windowsa okazało się, że nie mam poprzednich partycji, jakby ubuntu wywaliło wszystko... czarna magia.

[Paweł Kraszewski]

"Kupujo te nowe komputery i zasady bootowania po nowemu nie rozumiejo".

Ale na poważnie, od końca:

1. Konwersją GPT na MBR zabiłaś Windows na śmierć. Skoro było GPT, to system pracował w trybie UEFI i sama procedura bootowania systemu jest kosmicznie inna, niż z poziomu BIOSa. Nie ma możliwości startu partycji MBR z poziomu UEFI. Nie ma możliwości wystartowania UEFI-owego Windows z poziomu MBR. Obawiam się, że nawet konwersja z powrotem na GPT nie pomoże.

2. Na przyszłość - masz dwie opcje startu z CD/DVD: start w trybie Legacy/BIOS i start w trybie UEFI. Start systemu w jednym powoduje, że system nie widzi partycji drugiego trybu  (tj Linux widzi oba typy po równo - z linii komend, ale instalator pokazuje tylko partycje w formacie, w którym został zabootowany, bo tylko w ten sposób po późniejszym zabootowaniu wszystko zadziała)

3. Nie wszystkie Linuksy mają CD/LiveUSB kompatybilne z UEFI. Na pewno (w najnowszych wersjach)  Fedora, OpenSUSE, Mint i wszystkie z serii Ubuntu mają. Tylko trzeba je zabootować jako UEFI z poziomu UEFI (a nie BIOSa).

[1709]

To prawda, przy formatowaniu z GPT na MBR zostaje sformatowany caly dysk,
i wszystko co na nim bylo.

Ad.3
Jesli moge cos dodac od siebie,
Czytajac poradniki ja juz nie odrozniam EFI od UEFI,
w kazdym razie ja mam zamiast Biosu taki graficzny Bios zwany UEFI
(jesli sie nie myle)
Mi pojdzie kazdy Linux, bo mam:
- formatowany dysk na MBR
- Mam UEFI w trybie "Legacy" , to znaczy ze w opcjach UEFI,
jest opcja "Legacy" lub "wylacz secure boot" (off)
to znaczy to samo i wylacza "secure boot",
czyli wymaganie zeby dana dystrybucja w sobie posiadala klucz Mkrosoftu,
zeby moc sie zainstalowac na dysku twardym.
 ( czyli mam wylaczone wymaganie posiadania klucza w trybie "legacy")

Inni jeszcze maja przelacznik Bios/UEFI
moga sobie wybrac ( Bios nie ma opcji "secure boot / legacy" wiec tak tez moga wylaczyc ).

Jakie sa problemy przy instalacji Linuxa:
- nie wszystkie dystrybucje jeszcze wspieraja GPT
- nie wszystkie dystrybucje posiadaja klucz mikrosoftu
( wiec nie wszystkie zainstalujesz z wlaczonym "secure boot" )

Jakie moga byc z Windowsem:
- moze juz nie wspierac MBR (tego nie wiem)
- moze wygac wlaczonego "secure boot" (tego nie wiem)

Dystrybucje Linuxa ktore kupily klucz mikrosoftu lub w inny sposob go zdobyly
ktore znam to Ubuntu i Fedora a inne to nie wiem.
- Fedora wspiera GPT , bo mam drugi dysk z GPT i mi dziala,
ale wole startowac systemy z dysku MBR (przynajmniej bootloader mam kolorowy).
- OpenSuse mi samo wybiera na sile MBR, chyba nie lubi dysku z GPT.
(bynajmniej starsza wersja, najnowszej nie testowalem)
- "secure boot" nie sprawdze, bo nie uruchomie, czegos w UEFI mi brakuje,
troche dziwne, ale ja sie ciesze ze mam to wylaczone.

[warpath]

wiem, że pozbyłam się windows w ten sposób wiecie, w momencie jak jest mi to zupełnie nie na rękę to po co mi to trzymać? przekonwertowałam i przynajmniej installatory linuxa dysk widzą w porządku. poza tym tak jak pisałam wcześniej, UEFI nie jest włączone, cały czas pracuję na Legacy.

[1709]

- Nie jestes pierwsza osoba ktora po instalacji Ubuntu zauwazyla,
ze wszystko zniklo i tylko Ubuntu jest ( jesli byly tam inne partycje wczesniej )
- Jesli nie da rady zrobic nowych partycji z instalatora Ubuntu,
to proponuje z live-cd / live-usb zrobic nowe partycje
i przy instalacji sprobowac znalesc opcje recznej instalacji.

( Nie istalowalem dawno Ubuntu, ale gdyby trzeba bylo partycje,
to przy danej partycji wybrac  /  taki ukosnik, to oznacza ze caly ale glowna czesc
 systemu Ubuntu bedzie na tej partycji. Czemu tak? , bo mozna system zainstalowac w kawalkach na roznych partycjach, np. katalogi  /home , /var , /usr  ... . )

A juz widze z filmiku ze sie da
https://www.youtube.com/watch?v=3Ggi3iNW7kw#t=38

Moze sie nie przyda ale sama stwierdzisz.
http://tech-online.pl/instalacja-ubuntu-14-04-krok-po-kroku/

PS: kazda partycje (nowe / puste) tez powinno sie dac tez nazwac (bynajmniej w GParted da sie) czasami jest to przydatne przy lokalizacji,
zwlaszcza kiedy menadzer plikow zmienia nazwy sda1 ,  sda2 na mniej czytelne dla nas cyferki.

- Co do windowsa mozesz tez sprobowac skorzystac z filmikow
https://www.youtube.com/watch?v=WnRp0qguq80