Nowe posty

Autor Wątek: Licencja Debiana - tworzenie nowej dystrybucji  (Przeczytany 5864 razy)

Bangog

  • Gość
Licencja Debiana - tworzenie nowej dystrybucji
« dnia: 2009-07-29, 21:29:06 »
Razem z kumplem postanowiłem że zaczniemy bawić się w tworzenie nowej dystrybucji. Będzie to taki projekt edukacyjny który puźniej opublikujemy na necie.

Jak to jest z licencją. Wiem że można edytowac sobie linuxa jak się chce. Ale jeśli chce go opublikować nie jako np Deban Lenny Hard Remix, tylko pod swoją nazwą to musze coś zmienić ? Powinienem skontaktować się z developerami Debiana ?

TheUsh

  • Gość
Licencja Debiana - tworzenie nowej dystrybucji
« Odpowiedź #1 dnia: 2009-07-29, 22:44:48 »
Przeczytaj licencję to się dowiesz, że masz wolną rękę :P Jedynie musisz gdzieś zawrzeć informację skąd pochodzi część pracy, w tym przypadku z projektu Debian.

Bangog

  • Gość
Licencja Debiana - tworzenie nowej dystrybucji
« Odpowiedź #2 dnia: 2009-07-29, 23:49:48 »
Bo słyszałem jak koleś chciał zrobić system oparty na Ubuntu. I według licencji musiał usunąć wszystkie znaki związanie z Ubuntu.

Czy w przypadku Debiana też tak musze ?

  • Gość
Licencja Debiana - tworzenie nowej dystrybucji
« Odpowiedź #3 dnia: 2009-07-30, 00:11:15 »
Dużo do usunięcia nie ma, ale ciężko powiedzieć, przeczytaj licencję, tam to jest wszystko napisane. Mi się wydaje, że Debianowy wir np. nie jest znakiem handlowym, więc możesz go użyć, choć to złodziejstwo chociażby nie skonsultować się z twórcą grafik (może i nie złodziejstwo, ale dobre wychowanie kazałoby się zapytać o błogosławieństwo)

arctgx

  • Gość
Licencja Debiana - tworzenie nowej dystrybucji
« Odpowiedź #4 dnia: 2009-07-30, 01:00:20 »
Cytat: lestatto
Mi się wydaje, że Debianowy wir np. nie jest znakiem handlowym, więc możesz go użyć, choć to złodziejstwo chociażby nie skonsultować się z twórcą grafik (może i nie złodziejstwo, ale dobre wychowanie kazałoby się zapytać o błogosławieństwo)
Wiele liberalnych licencji jest skonstruowanych tak, by nie przeginać z tym tak zwanym dobrym wychowaniem (czyli, mówiąc bodajże Lessigiem, wychowaniem w kulturze pozwoleń). Same w sobie mogą pozwalać na określony sposób ich użycia, choćby po to, by nie zawracać autorowi czaszki masą pytań o pozwolenie użycia. Same też określają warunki użycia tych utworów.

Jako przykładowy autor, mógłbym mocno wkurzyć się zalewem takich próśb ze strony grzecznych, a zarazem leniwych użytkowników, którym nie chce się czytać licencji. Co innego, gdybym takiej indywidualnej zgody wymagał.

Zamiast wypaczać pojęcia złodziejstwa i dobrego wychowania, mógłbyś zapoznać się ze wspomnianą Wolną Kulturą i licencjami Creative Commons.

  • Gość
Licencja Debiana - tworzenie nowej dystrybucji
« Odpowiedź #5 dnia: 2009-07-30, 01:15:07 »
No cóż, muszę przyznać, że to dobra riposta i nie pozostaje mi do dodania nic, autor już chyba wie, że licencję trzeba czytać;) Ja miałem na myśli raczej twór licencji jako takiej nie posiadający, np. grafiki, zestawy ikon itp, które często mają po prostu określenie "free" jako rodzaj licencji, w takim wypadku jednak wolałbym się autora zapytać, jakie możliwości owe free daje.