Mnie suseł mocno zniechęcił do linuksów (przez rok nie miałem już ochoty wogóle brać się za linuksa) więc z włassnych dośwaidczeń jakoś szegółnie bym go nie polecał, ale wiem że jak się za to zabierałem to baardzo młody byłem, a że już nigdy nie wróciłem do susła to nie wiem jak jest teraz, bo podobno dopracowali YaST więc może teraz jest już lepiej i sobie z nim poradzisz . Ja zaczynałem od Mandrivy, na niej się nauczyłem od podstaw konfiguracji i obsługi linuksa, po czym przesiadłem się na Debiana i bardzo mi z nim dobrze
![Smiley :)](http://forum.linux.pl/Smileys/default/smiley.gif)
ClamAV to antywirus, na linuksie nie jest niezbędny, ale zawsze coś lepiej mieć żeby nie roznościć wirusów w plikach na wirusolubne windy.