Gentoo - problem z DHCP

[lurriel]

Generalnie jestem nowy w temacie. Mam zainstalowanego na swierzo Gentoo z minicd. wszystko skompilowalem ok- nie ma bledow poza jednym - BRAK DHCP!
wiem ze bez tego nie bede miec sieci, i takze emerge nie dziala..
Prosze o help

[maciasz]

Uruchom z płyty instalacyjnej, zrob chroot i emerge dhcpcd.

[lurriel]

czy ponownie sie chrotujac musze wczesniej podmontowac juz istniejace partycje? czy jest to automatycznie zrobione?

[chmooreck]

nic nie jest robione automatycznie
najlepiej chrootuj się według handbook'a

Edit:
Możesz oczywiście spisać sobie konfigurację sieci z działającego systemu i sieć w gentoo skonfigurować bez użycia dhcp.
Jak już będziesz mieć sieć, to możesz zainstalować dhcpcd bez chroot'owania.

[lurriel]

uruchomilem minicd i odpalilem ssh - dziala loguje sie z innej maszyny ale gdy probuje cos pingowac mam error 'ping: bad number of packets to transmit.'
Co smieszne wczesniej (podczas instalacji gentoo) pingowalem servery
-rooter pokazuje ze jestem w sieci..

[chmooreck]

Co już znalazłeś na temat 'ping: bad number of packets to transmit.' i co już zrobiłeś aby to naprawić ?
Być może tym razem pominąłeś jakiś krok podczas konfigurowania sieci.

[lurriel]

Znalazłem : ). Zrobilem DHCPCD, dziala ^^. Net śmiga!
 Jedynie przy uruchamianiu, przez to że mam dwie karty sieciowe na płycie, długo szuka połączeń dla drugiej nieaktywnej karty. Poszukam coś o tym na necie
Dziękuję za cierpliwość i pomoc : )