Dokładnie o tym samym pomyślałem na początku (ale nie pisałem bo byłem ciekawy jak rozwinie się temat).
Wyjściem byłoby chyba generowanie statystyk(o czym wspomniano na początku) ilości wejść na określone strony(i innych potrzebnych parametrów) na poszczególnych stanowiskach- to chyba nie jest karalne - a jak tak to uczelnie wyższe pójdą z torbami:)
Nikt nie pomyślał czy faktycznie autor wątku prosi o to o czym napisał.
Podajecie na tacy rozwiązania, które mogą posłużyć do innych celów.
Jakich? Chyba można się domyślić.
Takie rzeczy to potrafi moja młodsza siostra- nie jest to wiedza tajemna.
/*
No wiesz... wystarczy mieć papierek i błysnąć "wiedzą informatyczną" wyższą niż szef,
który jedynie układa pasjansa i "ustawia tapetę na ekranie Worda" :) (przypadek z życia wzięty).
*/
Myślę, że jeżeli wyjaśnisz szefowi(bywa to trudne ale w fachach technicznych jest niezbędne- on nie musi wiedzieć wielu rzeczy on jest managerem, biznesmenem od reszty ma pracowników) potencjalne konsekwencje i zaproponujesz inne rozwiązanie ten to zrozumie i być może doceni.
Wg. sprawdzanie historii jest poronione, bo jak ktoś wie, że robi coś "nie do końca ok" to czyści takie podstawowe sprawy, lub robi to w trybie incognito czy jeszcze jakimś innym. Btw. kto trzyma 2 miechy historii i po co? Ja zawsze w pracy i na uczelni używam dodatkowo tora lub tunelu ssh do domu.