Cześć,
to jest moja pierwsza przygoda z Archiem, i być może problem jest trywialny, ale jest już 23:00, siedzę przy tym trzeci dzień i brakuje mi już siły.
Udało mi się zainstalować Archa, podzielić partycje, zainstalować i skonfigurować GRUBa, komputer łączy się z internetem przez wifi po zalogowaniu, ale wciąż mogę korzystać z systemu jedynie z poziomu wiersza poleceń.
zainstalowałem gnome sudo pacman -S gnome gnome-extra
skonfigurowałem wpisując do pliku
no i przy uruchomieniu komendy system trochę pomyśli i się wyłącza. Jeśli użyję "systemctl enable gdm.service" to komputer będzie wyłączać się niedługo po uruchomieniu systemu.
Wiem, że to prawdopodobnie problem ze sterownikami, ale szukałem i szukałem i nie mogłem znaleźć rozwiązania...
Czy może ktoś wie jak rozwiązać problem, z którym się borykam?
Do instalacji sterowników użyłem pacman -S xf86-video-intel intel-dri
Mój komputer:
MSI GP62 7RD Leopard
Intel Core i5-7300HQ
karta graficzna zintegrowana Intel + Nvidia Geforce GTX1050
Z góry dziękuję za pomoc
Jeżeli to Twój pierwszy kontakt z Arch-em, to może zacznij od jakiegoś graficznego instalatora, a nie od "czystego" Arch-a.
Osobiście polecam własnoręcznie sprawdzone Anarchy, ten instalator odwali za Ciebie czarną robotę.
https://anarchylinux.org/ (https://anarchylinux.org/)
Ps.
A czy wykonałeś komendę
systemctl start gdm.service
Co do Intel-a sam używam na Arch-u, zero problemów.
@wujo44 - Znów - zakładając, że prawidłowo postawiłeś Archa, to masz na nim połęczenie z netem. Nawet w trybie "tekstowym". Zatem:
sudo pacman -Syu pastebinit
A potem już prosto:
journalctl -b -0 > log.txt && pastebinit log.txt
Potem podaj nam link.
Być może to jest też coś związane z błędami Xów, zatem również zawartość:
pastebinit /var/log/Xorg.0.log
i również link poprosimy. Niestety po samym opisie np.: "Jeśli użyję "systemctl enable gdm.service" to komputer będzie wyłączać się niedługo po uruchomieniu systemu." nic się nie dowiemy. To polecenie winno wyłącznie podlinkować gdm.service do usług systemd, które są uruchamiane weraz ze startem systemu. Nic więcej. Skąd zatem jakieś "wyłączanie się"?