Forum Linux.pl

Środowiska graficzne => KDE => Wątek zaczęty przez: incomplete w 2013-04-16, 11:21:31

Tytuł: Nieblokowanie dokumentów edytowanych z zasobu sieciowego dla innych
Wiadomość wysłana przez: incomplete w 2013-04-16, 11:21:31
Problem jest dość wnerwiający. Otwieram dokument który lezy sobie gdzieś na macierzy i jest udostępniony dla użytkowników, uruchamia się LibreOffice, pieknie ładnie, ale dokument otwiera się w formie kopii czy coś takiego, jego nazwa zaczyna się od cyferek, potem ktopka i normalna nazwa pliku. W tym czasie dokument nie jest zablokowany dla innych uzytkowników i moga oni też go edytować(!). Po edycji, daję "zapisz" i dopiero po zamknięciu programu mam monit, ze dokument został zmieniony i żeby kliknąć "Wyślij". Jeśli otwarte są inne dokumenty, monit się nie pojawia a cała edycja leci w kosmos.

W Gnome ten problem nie występował, użyszkodnik otwierał edytowany przeze mnie plik i miał info, ze jest zablokowany do edycji przez "nazwa usera" i czy otworzyć kopię, czy tylko do odczytu.
Czy istnieje możliwość uczłowieczenia pod KDE tej edycji dokumentów? Będę wdzięczny za pomoc :)