Forum Linux.pl

Dystrybucje Linuksa => Jaką dystrybucję wybrać? => Wątek zaczęty przez: electronic_punk w 2009-02-25, 10:03:25

Tytuł: Distro według sprecyzowanych wymagań
Wiadomość wysłana przez: electronic_punk w 2009-02-25, 10:03:25
Wątek ten rozpocząłem także na innym forum, mam nadzieję, że fakt ten nie będzie przeszkadzał, by niemalże identyczny temat był i na tym forum.

Moja konfiguracja to:

Athlon 64 3000+
1gb Ram
Radeon 9250

Więc sprzęt, jak widać, totalnie przeciętny.

Cechy, których poszukuję:

1. Przede wszystkim - szybkość działania i uruchamiania.
2. Możliwość konkretnego wyboru oprogramowania/paczek, które zostaną zainstalowane podczas świeżej instalacji.
3. Łatwość obsługi.
4. Możliwość łatwej modyfikacji wyglądu pulpitu.

Ad. 1
Co z tego, że nawet Ubuntu czy inne dystrybucje teoretycznie powinny dobrze działać na moim komputerze, owszem, spełniam wymagania systemu, ale po włączeniu Opery + Audacious + Kadu, system zacznie się przycinać. Wiem, bo używałem Ubuntu i Pardusa. Tak właśnie było, po włączeniu paru aplikacji miałem już tylko kilkanaście mb wolnej pamięci. A lubię mieć szybki, czysty system.

Ad. 2
Jeśli chodzi o czystość, no właśnie. Pardus to ciekawy system, ale co z tego, skoro 90% rzeczy, które się wraz z nim instalują, są mi całkowicie niepotrzebne, a te teoretycznie potrzebne, np. jak przeglądarka, nie są w moim guście - preferuję Operę, a najczęściej jest Firefox. Na dobrą sprawę zaśmieca mi to jedynie system, a jako że jestem początkujący, zapewne będę miał problem z ich usunięciem. Bo czytałem, że usunięcie paczki wcale nie musi oznaczać całkowitego usunięcia niechcianych plików. A jestem totalnym maniakiem czystego systemu bez niepotrzebnych śmieci, w Windowsie zawsze usuwałem program za pomocą programu usuwającego programy + potem czyściłem rejestr programem czyszczącym rejestr (świetnie to zdanie brzmi -_-). Poza tym zawsze lubiłem samemu wybierać odpowiednie oprogramowanie, nierzadko alternatywne, mało znane, najczęściej szukałem szybkiego, konkretnego programu, przeznaczonego do danego celu, żadnego bloatware. Np. jak odtwarzacz, to XMplay (polecam szczerze użytkownikom Windowsa), szybki, malutki, bez odczytu video (bo od video miałem bestplayera), a nie taki bloatware jak Winamp czy te niektóre linuksowe programy typu Amarok. No cóż, tyle lat z Windowsem nauczyło mnie paru rzeczy. Tylko czy da się przełożyć tę pedantyczność na Linuxa?

Ad. 3
Bo z Linuxem się bawię dopiero od 2 tygodni  W Windowsie siedzę 10 lat, nie jestem żadnym programistą czy coś w tym stylu, nie znam języków programowania itp. Choć formatu się nie boję, złożyć komputer z części od początku do końca potrafię, zdobyłem też pewną wiedzę na temat komputera przez ten okres. Czyli standard teoretycznie, choć na szczęście nie jestem osobą, która nie podłączy komputera do gniazdka sieciowego, a potem dzwoni do serisu i mówi, że komputer nie działa.

Ad. 4
Z tego, co widzę, to można modyfikować praktycznie wszystkie systemy według swoich upodobań, także nie jest źle.


Niedawno zainteresował mnie Puppy Linux. Faktycznie, jest bardzo szybki, ale m.in. nie jest spolonizowany. I nie chodzi o to, że sobie nie poradzę, tylko o to, że lubię mieć wszystko dopięte na ostatni guzik. Czytam też o Gobo Linux, z punktu widzenia amatora dobrą rzeczą jest ten logiczny układ katalogów. Choć piszą, że dystrybucja ta nie jest dla noobów.

W każdym razie niekoniecznie interesuje mnie dystrybucja mainstreamowa, może nawet wręcz przeciwnie.

Na innym forum polecono mi Debiana, Archa oraz Gentoo. Debian chyba jednak jest za wolny, więc odpada. Arch też może podobno naśmiecić nieźle. Gentoo chyba wychodzi najkorzystniej, jako że można zainstalować niemalże czysty system. No ale sam już nie wiem, teoretycznie jest multum dystrybucji, aż brakuje czasu, by to wszystko przejrzeć :P
Tytuł: Distro według sprecyzowanych wymagań
Wiadomość wysłana przez: Paweł Kraszewski w 2009-02-25, 11:24:01
Re 1. Widzę, pan wyznawca RAM optimizerów. RAM nie jest po to, żeby był pusty, tylko po to, żeby był pełny. W RAMie masz bufory dysku, preładowane biblioteki, itd. Jak długo nie jest wykorzystywany swap (czyli rzeczywiście RAM sie kończy), tak długo system zarządza pamięcią lepiej, niż ci się wydaje. W czasie normalnej pracy systemu gdy system/program potrzebuje więcej pamięci, to zwalnia bufory nie wymagające zapisu na dysk (te, które nie są tzw "brudne" - ang "dirty") - jest to operacja prawie natychmiastowa i nie obciąża procesora.

Ad 2. Zacznij od "Ubuntu serwer" - prawie golusieńki i zacznij dokładać potrzebne rzeczy, pamiętając o wyłączeniu funkcji "traktuj rekomendacje jako zależności" i "traktuj sygestie jako zależności".  Można to wymusić dopisując do pliku /etc/apt/apt.conf (utworzyć, jak go nie ma):
Apt::Install-Recommends "false";
Aptitude::Keep-Suggests "false";
Po tym zabiegu system przestaje automatycznie instalować pakiety rekomendowane i sugerowane - instalując jedynie bezpośrednio wymagane.
Tytuł: Distro według sprecyzowanych wymagań
Wiadomość wysłana przez: electronic_punk w 2009-02-25, 11:50:26
Bynajmniej! Czytałem na forum search engines, że korzystne działanie ram optimizerów jest mitem. Nigdy ich nie używałem i nie mam takiego zamiaru. Chodzi mi jedynie o szybki, wydajny system, w którym nie muszę czekać, aż system się namyśli pare dobrych sekund przed otworzeniem nowego folderu, odtwarzacza muzyki czy przeglądarki internetowej. Cel uświęca środki, więc jest mi obojętne teoretycznie, czy będe miał 500 mega wolnej pamięci, czy 50. Oby działało to tak, jak sobie wyobrażę.
Tytuł: Distro według sprecyzowanych wymagań
Wiadomość wysłana przez: ultr w 2009-02-25, 13:20:44
1. Przede wszystkim - szybkość działania i uruchamiania.

Z pewnością Gentoo.
Wg mnie również Debian wyróżnia się pod tym względem na tle innych dystrybucji.

2. Możliwość konkretnego wyboru oprogramowania/paczek, które zostaną zainstalowane podczas świeżej instalacji.

Przede wszystkim Gentoo. Debian również.

3. Łatwość obsługi.

No tu na pewno NIE Gentoo.
Założeniem Ubuntu jest by proste w obsłudze.
Ostatecznie może być Debian.

4. Możliwość łatwej modyfikacji wyglądu pulpitu.

To zależy głównie od wybranego środowiska graficznego, a mniej od dystrybucji.



Podsumowując: polecam Debiana.
Ubuntu ma trochę rozwiązań ułatwiających obsługę, ale mogą one być denerwujące.
Gentoo pewnie za trudne i może być niewygodne.

Na komputerze P4 1500MHz + 512 RAMu + geForce 5200 mam Debiana Lenny z KDE 3.5 i chodzi bardzo dobrze.
Tytuł: Distro według sprecyzowanych wymagań
Wiadomość wysłana przez: tadzik1990 w 2009-02-25, 18:35:50
Pytanie do userów chakry - stabilna? Jeśli tak, będziemy mieć "łatwego archa". Z chakrą jednak doświadczeń nie mam, więc się nie wypowiadam za bardzo.
Niestety, przyznam szczerze że dystrybucji "szybkiej i łatwej" jeszcze nie spotkałem.
Pozdrawiam
Tytuł: Distro według sprecyzowanych wymagań
Wiadomość wysłana przez: roobal w 2009-02-25, 21:25:26
1. Debian - cholernie szybki i mega stabilny :) Gentoo - jeszcze szybszy, możliwość optymalizacji systemu wg uznania i potrzeb, jedyna wada, długa kompilacja/rekompilicja systemu ale za to system odwdzięcza się szybkości (osobiście zrezygnowałem z Gentoo, bo jednak szlag mnie trafiał kilkugodzinna kompilacja, dla przykładu KDE - 4h, OpenOffice ok 8h). Arch (z którego właśnie piszę ten post) póki co testuje, zoptymalizowany pod i686, na prawdę szybki (ale nie szybkość mi się w tym systemie podoba a aktualność oprogramowania).

2. Gentoo, Arch z Debianem już gorzej.

3. Debian.

4. Moim zdaniem każda dystrybucja.

Od siebie dodam tyle, że jak na prawdę zależy Ci na szybkości, wybieraj oprogramowanie w miarę lekki, np. zamiast KDE czy Gnome - Fluxbox, szybki, lekki. Zamiast Gedit, Kwrite polecema Leafpad, jak potrzebujesz tylko "worda" zamiast całego "office" weź Abiwrod zamiast OpenOffice itd. Jeśli postawisz na lekkość ledwo zauważysz zużycie RAMu. Wiem, bo mam tylko 512MB i mi starcza na wszystko, swap prawie w ogóle nie używany a wszystko otwiera się w max 1 sekundę od kliknięcia.

Pozdrawiam!
Tytuł: Distro według sprecyzowanych wymagań
Wiadomość wysłana przez: arctgx w 2009-02-25, 23:59:43
Detal: samodzielnie kompilując można na etapie konfiguracji usunąć obsługę niepotrzebnych funkcji, co czasem przyspiesza start lub działanie, a czasem zwalnia trochę pamięci. Jeśli Cię tak daleko idące czyszczenie interesuje, ./configure --help lub jego odpowiedniki będa dla Ciebie podstawową lekturą (sporo czasu można na to zużyć).

Zdaje się, że dystrybucje pozostwiające użytkownikowi budowę binarek od zera ułatwiają powtarzalność wyboru tego, co z jakimi opcjami ma być kompilowane. Nie jestem tego pewien, bo nie miałem czasu bawić się Gentoo czy LFS.
Tytuł: Distro według sprecyzowanych wymagań
Wiadomość wysłana przez: chmooreck w 2009-02-26, 13:44:49
Cytat: ultr
3. Łatwość obsługi.

No tu na pewno NIE Gentoo.
Ośmielę się nie zgodzić ;-)
Nie demonizuj go tak, to całkiem potulne, a co ważniejsze, posłuszne, zwierzątko...
Tytuł: Distro według sprecyzowanych wymagań
Wiadomość wysłana przez: mateo86 w 2009-02-26, 14:31:33
Właśnie, wcale nie jest takie trudne do obsługi... Ma bogatą dokumentacją (duża część nawet w języku polskim jest)
Różnica jest taka, że raczej tu nie ma graficznych, półautomatycznych konfiguratorów; wszystko trzeba samemu ustawić.
Ale w wielu plikach konfiguracyjnych są bogate komentarze, więc nie jest tak źle :)
Tytuł: Distro według sprecyzowanych wymagań
Wiadomość wysłana przez: roobal w 2009-02-26, 17:38:41
Cytat: chmooreck
Cytat: ultr
3. Łatwość obsługi.

No tu na pewno NIE Gentoo.
Ośmielę się nie zgodzić ;-)
Nie demonizuj go tak, to całkiem potulne, a co ważniejsze, posłuszne, zwierzątko...
Cytat: mateo86
Właśnie, wcale nie jest takie trudne do obsługi... Ma bogatą dokumentacją (duża część nawet w języku polskim jest)
Różnica jest taka, że raczej tu nie ma graficznych, półautomatycznych konfiguratorów; wszystko trzeba samemu ustawić.
Ale w wielu plikach konfiguracyjnych są bogate komentarze, więc nie jest tak źle :)
Gentoo wg mnie nie jest wcale trudne jak się wielu wydaje (wiem, bo używałem) pod jednym warunkiem :) Że ktoś potrafi czytać dokumentację ze zrozumieniem :)

Ja osobiście zrezygnowałem z Gentoo z powodu braku czasu, kompilacja większych rzeczy jednak trochę zajmuje ale kiedyś jak będę miał na to więcej czasu to się pobawię jeszcze.

Pozdrawiam!