Nowe posty Problem ze sterownikami. (5) 2024-04-13, 21:25:16
Instalacja xfce4 (2) 2024-04-13, 16:20:17
Serie kompilacji bez instalacji dla “emerge” w Gentoo (2) 2024-04-08, 18:40:04
Plasma 6 w Neonie ssie trochę mniej ... (17) 2024-04-05, 10:03:46
Problem z Linux Lite po instalacji (3) 2024-04-03, 14:23:40
Jak właczyć num locka przy starcie systemu debian 12? (12) 2024-04-02, 17:43:54
Brak dźwieku w systemie. (5) 2024-04-02, 16:13:41
Dystrybucja pod HP Omen (7) 2024-03-29, 11:33:05
[Poradnik] Wyszukiwanie Sterowników (2) 2024-03-27, 21:08:23
Ile pingwinów? (1) 2024-03-27, 08:59:24
|
Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.
Wiadomości - utf-8
31
« dnia: 2015-02-25, 20:53:07 »
Napotkałem problem z którym nie potrafię sobie poradzić  Potrzebuję zmodyfikować uprawnienia do portów USB tak aby uruchamiany przeze mnie program miał do niego dostęp. Kiedyś robiłem to bez problemu z portem RS-232 na Linux liveDVD. Teraz troche się boję kombinować na normalnym systemie. Z tego co się zorientowałem to wszystkie porty są przedstawione jako pliki w /dev, te że tak powiem wtyczkowe są na ogół reprezentowane przez pliki tty... Pytanie tylko jak dojść które pliki odpowiadają za USB.
32
« dnia: 2015-02-23, 16:20:15 »
Myślę że powinienem trochę wyjaśnić sytuację, plik który ma być dowodem jest zdjęciem zniszczeń. Data oryginału potrzebna jest po to żeby nikt nie podważył że zostało wykonane później i przedstawia celowe szkody. Plik ten nie jest też głównym dowodem w sprawie i dlatego nie podszedłem do jego zabezpieczenia super poważnie.
Jestem wdzięczny za napisane przez was wskazówki dotyczące zabezpieczania dysków, z pewnością przydadzą się mi i innym w przyszłości. Jednak jak dobrze zauważył ultr mając odpowiednie umiejętności można dowolnie zmieniać dane cyfrowe. Samą kopie dysku można bez problemu podważyć jeśli nie była poświadczona przez kogoś upoważnionego. W sprawach kryminalnych zajmuje się tym prokuratura/policja ale w sprawach cywilnych każdy jest zdany na własną rękę. I tu zaczynają się schody, nikt normalny ci nie chce tego poświadczyć i pozostaje ci tylko zrobić to za kasę u specjalisty. Tylko że kasa jaką trzeba za to zapłacić przekroczy często kwotę sporu.
Prokuratura zaleca w takich sytuacjach nagrywać dowody cyfrowe na nośnikach jednokrotnego zapisu czyli np poczciwym CD. Ale jak to bywa z naszym sądownictwem nikt tam nie pomyślał że przy nagrywaniu płyty zmienia się data pliku, co można w pewnych sytuacjach użyć do unieważnienia dowodu.
Chciałem odzyskać ten oryginalny plik ponieważ w przypadku gdy data powstania zostanie podważona to sprawa będzie się ciągnęła przez dodatkowy rok. A pewnie wiecie jak to jest natknąć się na gnidę w sądzie, która zamiast przyjąć wyrok będzie tylko kombinować jak tu napsuć nerwów i przeciągać sprawe w nieskończoność.
Przypominam że tematem wątku jest moja uszkodzona partycja, a toczyć dyskusję na temat zabezpieczania danych do sądu byłoby lepiej w osobnym temacie.
33
« dnia: 2015-02-22, 15:07:43 »
Mam poważny problem, spory czas temu zaczął mi się psuć dysk. Ale nadal z niego korzystałem bo miałem na nim oryginalny plik potrzebny jako dowód sądowy. Po kilku miesiącach stwierdziłem że nie ma sensu dalsza praca na dysku który gubi dane i wymieniłem go na nowy. Niestety nie mogłem skopiować oryginalnego pliku którego data utworzenia jest dowodem w sprawie i pozostawiłem go na dysku tworząc jedynie jego kopie na CD. Po pewnym czasie podłączyłem uszkodzony dysk przez USB żeby skopiować wszystko ze starego dysku i ewentualnie pomyśleć co zrobić z tym oryginalnym plikiem. Samo podłączenie przebiegło bez problemów, postanowiłem uruchomić stary system przez USB. Przy starcie Linux wykrył błędy na dysku i zaczął je naprawiać jak to robił wielokrotnie w przeszłości. Pojawił się ekran logowania ale próba zalogowania wywaliła jakiś błąd więc uruchomiłem kompa ponownie. Wtedy ujrzałem jakiś błąd gruba, kolejny raz zrestartowałem kompa i uruchomiłem system z dysku lokalnego. Niestety tym razem okazało się że zamontowane z USB zostały tylko partycje z Windowsem na których nie ma nic istotnego. Spojrzałem co się stało i ustaliłem że format dwóch partycji z Linuxem przestał być rozpoznawany. Próbowałem przywrócić tablice partycji dla pewności ale nic to nie dało, problem jest z partycjami a nie z ich tablicą. Są one rozpoznawane jako partycje Linuxa ale próba ręcznego zamontowania poleceniem: mount -t ext3 /dev/sdb1 /media/starydysk1 daje taką odpowiedź: mount: niewłaściwy typ systemu plików, błędna opcja, błędny superblok na /dev/sdb1,
brak strony kodowej lub programu pomocniczego albo jeszcze inny błąd
W niektórych przypadkach przydatne informacje można
znaleźć w logu systemowym (np. dmesg | tail) Sytuacje pogarsza fakt że nie jestem pewien jaki system plików tam ustawiłem kilka lat temu gdy formatowałem dysk. Na pewno jest to jakiś ext, stawiam że wersja 3 jak w poleceniu. Na szczęście mogę eksperymentować na partycji / bo dane z niej nie są mi potrzebne. Zwracam sie z prośbą do ludzi którzy eksperymentowali z dyskami o podpowiedź jak odczytać te uszkodzone partycje. Szukam też porady jak utworzyć kopię pliku z udokumentowaną datą utworzenia oryginału. Czy utworzenie obrazu partycji zachowuje oryginalne daty plików?
34
« dnia: 2014-12-08, 20:45:11 »
Wielkie dzięki, właśnie Mate było mi potrzebne. Tylko teraz nie wiem czy to ja coś namieszałem czy on tak domyślnie ma że nie mogę pisać polskich znaków w Firefoxie a pod Alt+E wysuwa się menu  No i niestety nie ma tych suwaków do chowania górnego i dolnego paska. A czy korzystanie z Mate może powodować jakieś problemy z oprogramowaniem czy nie ma różnicy pomiędzy Mate a Cinnamon, poza wizualną rzecz jasna.
35
« dnia: 2014-12-05, 10:46:19 »
Przeniosłem się z Debiana na Ubuntu i już rwę sobie włosy z głowy, na Debianie miałem gnome z idealnym dla mnie wyglądem. Natomiast ma Ubuntu wszystko jest niewygodne, zainstalowałem pakiet gnome i z menadżerem okien metacity da się tymczasowo pracować. Jednak chciałbym uzyskać wygląd jak na Debianie a nie mam pojęcia jak.
I teraz moje pytanie, co mam zrobić aby mieć środowisko gnome z dwoma cienkimi paskami u góry i u dołu które można w razie potrzeby zwijać w rogach ekranu. Na dolny pasku powinny wyświetlać się aktualnie uruchomione programy a na górnym godzina, bateria, zasięg wi-fi itp oraz menu "programy" i "miejsca". D Do tego koniecznie powinna być możliwość wstawiania na górny pasek skrótów do programów.
Jeśli ktoś ma taki wygląd Ubuntu to niech powie jak to zrobił.
36
« dnia: 2012-12-29, 13:55:49 »
Witam Mam problem z kartą wifi na linuxie, posiadam w gnome ikonkę połączeń sieciowych i pod "Sieci bezprzewodowe" pisze "Urządzenie nieobsługiwane". Karta działa bo z konsoli łączę sie bez problemu więc sterowniki są ale nie mam pojęcia co trzeba zrobić żeby dało się to wyklikać bo używanie konsoli jest łagodnie mówiąc upierdliwe. Prosiłbym o pomoc bo jestem w martwym punkcie Wersja Debiana to 6.0.6 i gnome ma wersję dostarczaną razem z nim. A korzystając z tego że piszę tu pytanie, czy ktoś mozę podać źródło repozytoriów iceweasel w różnych wersjach? Bo domyślna(3.5) jest za stara dla mnie a najnowsza(17) wymaga eksperymentalnych bibliotek.
37
« dnia: 2012-12-04, 08:24:26 »
Faktycznie, zapomniałem że Ubundu ma całą rodzinę wersji, moja to: "Przyjazny puchacz" 12.04 LTS
38
« dnia: 2012-12-03, 19:11:07 »
Witam
Zainstalowałem Ubundu na netbooku i po wyborze opcji uruchomienia ponownie, system zamyka się i robi sie czarny ekran ( może stan czuwania) i nic sie nie dzieje. Nie wiem czym to może byc spowodowane, wciśnięcie przycisku power nic nei daje jedynie po dłuższym przytrzymaniu komp wyłącza się.
Czy ktoś miał podobny problem ?
39
« dnia: 2012-11-29, 00:24:30 »
Rozwiązałem swój problem analizując zawartość paczki, opis plików które dodaje i tych które były na dysku po instalacji. Wystarczyło przekopiować 2 brakujące pliki do /etc/apache2/mods-available/ aby panel administracyjny zobaczył moduł apache mod_php5.
Nie wiem tylko czy nie jest to prowizorka wymagająca naprawy, jęsli ktoś ma wiedzę na ten temat to chętnie wysłucham jego uwag.
40
« dnia: 2012-11-28, 23:11:03 »
Witam Gdy chciałem uruchomić plik PHP na apache zauważyłem że nie ma odpowiedniego modułu, idąc tym śladem odinstalowałem i doinstalowałem od nowa pakiet libapache2-mod-php5 jednak przy odinstalowywaniu dostaje takie coś: root@moj:/etc/apache2/mods-available# apt-get remove libapache2-mod-php5
Czytanie list pakietów... Gotowe
Budowanie drzewa zależności
Odczyt informacji o stanie... Gotowe
Następujące pakiety zostaną USUNIĘTE:
libapache2-mod-php5
0 aktualizowanych, 0 nowo instalowanych, 1 usuwanych i 0 nieaktualizowanych.
Po tej operacji zostanie zwolnione 7778 kB miejsca na dysku.
Kontynuować [T/n]? t
(Odczytywanie bazy danych ... 44799 files and directories currently installed.)
Usuwanie libapache2-mod-php5 ...
ERROR: Module php5 does not exist!
A instaluje sie po tym normalnie i wymaga odinstalowania przed ponowną instalacją, problem w tym że nie tworzy plików które powinien, ściagałem nawet paczkę z innego źródła i jest tak samo. Czy ktoś może mi podpowiedzieć co robić?
41
« dnia: 2012-10-16, 20:26:39 »
Ale to zwykły localhost wiec nie przeszkadza a nawet lepiej że są to moje pliki z normalnymi prawami bo jak przeniosę na serwer to nic nie muszę zmieniać.
42
« dnia: 2012-10-16, 16:58:02 »
Dzięki mateo  Edit: Dodam tylko że nie w każdej dystrybucji jest taka sama ścieżka, więc trzeba szukać pliku httpd.conf w katalogu /etc a potem prawdopodobnie zresetować apache.
43
« dnia: 2012-10-16, 11:56:33 »
Mam taki oto problem:
Posiadam serwer Apache na localhost, korzystam z frameworka PHP i podczas jego pracy użytkownik apache tworzy swoje pliki na serwerze przez co ja nie mogę ich usunąć, dopiero jak przeloguje sie w konsoli na roota to mogę je wywalić. Czy jest sposób abym miał pełną władzę nad tymi plikami? Jeśli tak to jak to zrobić?
Jeśli ktoś zna dobry poradnik na temat praw do plików użytkowników w linuxie to prosiłbym o podanie adresu, tylko niech będzie po polsku bo po angielsku niewiele zrozumiem.
44
« dnia: 2012-08-28, 21:43:30 »
Nie startuje mi automatycznie serwer postgresql i musze robic to przez konsole, chociaż jest w init.d/
Jak mogę to rozwiązać lub co jest tego przyczyną?
45
« dnia: 2012-08-18, 21:36:54 »
Czy jest jakieś polecenie lub program który usuwa wszystkie kopie zapasowe plików (te z "~" na końcu) z danego katalogu i jego podkatalogów? A może można łatwo zablokować ich tworzenie w określonym katalogu.
|
Pokaż wiadomości