Nowe posty
|
Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.
Wiadomości - ratus
Strony: [1]
1
« dnia: 2022-02-23, 23:27:06 »
Edytuję crontab -e wpisując: */4 * * * * echo "wpis co 4 minuty" >> /home/user/test.txt - działa.
wpis: */4 * * * * /home/user/bin/skrypt.bash.sh - działa, ale wybiórczo, tzn. nie każdy skrypt się uruchamia. ( oczywiście, sprawdzam działanie skryptu wcześniej, odpalając go w powłoce ). Dlaczego cron kaprysi? Czy (prosty) skrypt działajacy w powłoce musi spełniać jakieś specjalne warunki, żeby cron go akceptował?
2
« dnia: 2021-11-09, 12:01:43 »
Zastosowałem wariant 2. Sukces! Jeszcze raz dzięki.
3
« dnia: 2021-11-09, 03:04:26 »
Prawda. Po restarcie słychać, jak system kilka razy włącza/wyłącza kartę dźwiękową, w końcu pozostawiając wyłącz. $ cat /proc/asound/modules zwraca: 0 snd_hda_intel
Jakieś sugestie?
4
« dnia: 2021-11-08, 21:44:53 »
Trafione! W moim przypadku pomogło ustawienie "0" w /sys/module/snd_hda_intel/parameters/power_save Dzięki bardzo!
5
« dnia: 2021-11-08, 17:18:20 »
To jest stacjonarka (ThinkCentre), biurowiec, sound by HDMI do głosniczków aktywnych, komputerowych lub do zestawu audio Hi-Fi Luxman + JBL (wiem, że to jest łączenie kwiatka z kożuchem :-)) Na własny użytek spekuluję, że Debian został tak ogarnięty, by współpracować z laptopami (czyli min. oszczędzać baterię), więc podsystem audio przy stacie załączany (brum zanika), potem jest odłączany od zasilania - stany nieustalone powodują brum - i znowu załączany na żądanie aplikacji dźwiekowej. Taka automatyka oszczędza (?) prąd, ale skutki uboczne są wkurzające! Na tym samym blaszaku (poświęciłem jedną partycję na eksperymenty) zainstalowane Gentoo (Calculate), MX Linux, PCLinuxOS, Slackware i stare wersje Debiana (Point)- nie miały problemów z brumem!
6
« dnia: 2021-11-08, 01:46:53 »
Jedyne, co usuwa problem, to zmiana kernela, poprzez zainstalowanie pakietu "linux-image-older" na taki, który nie bruździ, bo jest skompilowany "po staremu". Ale to rozwiązanie mało eleganckie, podpinanie starego kernela do nowego systemu, w dodatku metodą prób i błędów, nie daje mi satysfakcji. A w ogóle, to szukałem (nie znalazłem) wiadomości, czy ten problem występuje tyko u mnie, czy jest nagminny? A wypróbowałem wiele dystrybucji i to wystepuje tylko w debianowych, z kernelem nowszym niż 4.9-*. czyli od Debiana-10. Występowanie tego brumu można stwierdzić już podczas odpalania "live-cd" z systemem, ale dalsza zabawę, chocby w wymianę kernela można prowadzić dopiero po instalacji na kompie. To, że wymiana kernela pomaga, sugeruje, że problem nie leży w pulse, ani w alsie - może w systemd albo grubie? Na własną kompilację kernela jestem stanowczo zbyt cienki...:-) A może to wina hardware i mój blaszak jest po prostu za stary na nowe ficzery?
7
« dnia: 2021-11-07, 20:49:27 »
$ systemctl --user status pulseaudio ● pulseaudio.service - Sound Service Loaded: loaded (/usr/lib/systemd/user/pulseaudio.service; enabled; vendor preset: enabled) Active: active (running) since Sun 2021-11-07 20:45:07 CET; 3min 13s ago TriggeredBy: ● pulseaudio.socket Main PID: 654 (pulseaudio) Tasks: 3 (limit: 4414) Memory: 19.2M CPU: 120ms CGroup: /user.slice/user-1000.slice/user@1000.service/app.slice/pulseaudio.service └─654 /usr/bin/pulseaudio --daemonize=no --log-target=journal
lis 07 20:45:02 crbang systemd[619]: Starting Sound Service... lis 07 20:45:07 crbang systemd[619]: Started Sound Service. ------------------------- Wynik polecenia j.w. jest w momencie, gdy dźwięk nie jest odtwarzany - występuje BRUM! Po uruchomieniu odtwarzania dźwieku (audacious), brum zanika, dzwięk jest prawidłowy, a polecenie j.w. daje odczyt identyczny (różnica: Memory: 19,4 CPU: 185ms) ------------------- Próbowałem wywalić Pulseaudio i używać tylko Alsa. Bez zmian - brum, zanikający po uruchomieniu odtwarzania dzw.
8
« dnia: 2021-11-07, 05:15:29 »
W dystrybucjach Debiana-10 (i jedenastej też) występuje problem z podsystemem audio. Mianowicie, sytem audio startuje dopiero w momencie, gdy uruchamia się aplikacja używająca dźwięku (audacious, mpv, film na YT i.t.d.) Zanim to nastapi, w głośnikach słychać brum! Problem ustapił, gdy linux-image-4.19* zastąpiłem linux-image-4.9.0* lub jeszcze starszym. To samo występuje w forkach Debiana (też Ubuntu), ale - nie we wszystkich, np. MX-19 tego nie ma. Co można zrobić, aby podsystem audio "zapinał się" od razu po starcie systemu (tak jak było we wcześniejszych wersjach i jak dalej jest w innych dystrybucjach)?
Strony: [1]
|