* Próbowałem Archa, ale po dołączeniu AURów z oprogramowaniem potrzebnym mi w pracy system się totalnie zdestabilizował.AUR nie jest wspierane przez system Arch Linux, więc należy ograniczać korzystanie z niego.
Jest już Arch z instalką GUI czy nadal konsolka i cięcie się?" Przegląd 4 graficznych instalatorów Linuksa Arch - Architect, ArchLabs, Anarchy oraz ZenArch "
Warto podręczyć się Archem czy Gentoo ... ?Wszystko zależy od potrzeb.
Potrzebuję także odpowiedników pod linuksa, takich jak:Nie znajdziesz zbyt dobrych zamiennikow narazie.
- victoria
- mhdd
- hd tune
- minitool partition wizardGParted
- autocadFreeCad - Sklejka z tysiaca i jednej zaleznosci. Jak ktos nie programuje to nie polecam kompilować :D (gdyby nie bylo w danej dystrybucji)
Nie pomaga nic a nic, najnowsze MS Word/Excel/Publisher po prostu gryzą się z OpenOffice/LibreOffice.To prawda, problem jest znany zwlaszcza na uczelniach gdy ktos probuje w szkole wydrukowac prace i nagle mu sie wszystko rozjechalo :D
To tylko szybka uwaga. W pewnym momencie Anarchy pyta o instalację "popularnych" programów. Odpuść sobie to w tym momencie, doprowadź instalację do końca, a potem dopiero instaluj co chcesz.Paweł ma racje, ponieważ zdarzały się przypadki że po wybraniu dodatkowego oprogramowania podczas instalacji, instalator potrafi "fiknąć", i przerwać instalacje.
Generalnie nie rozumiem fenomenu dystrybucji na "M" :) Być może chodzi o... "Zielono mi..." :) Niemal każda dystrybucja na "M", która "bazuje" (by nie powiedzieć brzydko po prostu kradnie czyjąś pracę) jest w jakiś sposób skopana w stosunku do oryginału. Ogólnie - unikać.
Mint tapeta wskakuje mi na pulpit dopiero po 1,5 sekundy od uruchomienia się ikon, paska i reszty.Zgaduje ze to jest urok systemd, a nie srodowiska ktory zajmuje sie kolejkowaniem uslug przy starcie aby bylo szybciej,
Zgaduje ze to jest urok systemd, a nie srodowiska (...)Raczej jednak "loadera" danego środowiska. W przypadku Xfce w istocie robi to jakoś "po kawałku" i sporo myśli nad poszczególnymi elementami. Przynajmniej tak mam na jedynym komputerze z Xfce (też Arch).
(CUT),
Śni mi się własne distro stworzone na własne potrzeby
które charakteryzowałoby się takowymi jak:OTB - zbliżony - oferuje np. LXDE/LXQt (do sprawdzenia na zrzutach) - tu najbliższym mi skojarzeniem jest Win98 itp.; Plasma - ta ma nawet różne możliwości upodobnienia do Win10; Cinnamon; przynajmniej kiedyś były odpowiednie skórki dla MATE; w sumie to nawet Xfce4 można od biedy skonfigurować podobnie.
- wygląd podobny do Redmond (niestety)
- zero wodotrysków, animacji, bajerówW normalnych środowiskach - do ustawienia. Mogę na 100% stwierdzić, że w Plazmie jest to możliwe. Ba, nawet możesz wymienić KWin (menedżer okien - to jest to co odpowiada za to co widzisz i jak się zachowuje; oczywiście tak w skrócie) na np. OpenBox. Dodatkowo jest alternatywna wersja Plazmy pn. liquidshell, która właśnie oferuje zero wodotrysków. Albo jest w AUR, albo można pomyśleć o zrobieniu PKGBUILDu dla tego.
- bardzo szybko działające bootowanie, wyłączanie, restartyTo zależy od sprzętu i od konfiguracji głównie, użytego bootloadera itp. itd. Kluczem słowo konfiguracja. Na wiki Archa jest o "performance" - zerknij sobie.
- razem z linuksem zainstalowane bajery typu HirensBoot (osobny boot/partycje)Lekko nie rozumiem po diabła na dysku masz mieć narzędzie służące - o ile się nie mylę - do ratowania Windows, ale to Twój wybór. Jeśli to się da zainstalować na dysku, to istnieje coś takiego jak dual boot i prawdopodobnie będzie działać. Jeśli jednak myślisz, że z tego będziesz ewentualnie naprawiać Archa, to się grubo mylisz.
- bardzo dobrej jakości kopia zapasowa dysków i danychZ doświadczenia: kopia danych - ok, kopia "dysku" bez sensu. Zerknij na narzędzie pn. timeshift.
- zintegrowany VirtualBox a w nim redmond7 i kilka programów (Adobe CS-LS + MS Office + Corel + Autocad)Nie istnieje "zintegrowany" VB ale można go doinstalować.
- przeglądarka bez zbędnych śmieci z ustawieniem na jaknajmniejsze telemetrie i podobneZainstaluj taką, jaka spełnia Twoje wymagania. To jest Arch, to Ty tu rządzisz. Nikt niczego Ci nie narzuca. Jeśli np. jesteś przyzwyczajony do Chrome, to istnieje (przynajmniej w AUR i tzw. 3-rd party repositories /bo nie może być w oficjalnych/) ungoogledchrome.
- obróbka video/audio/fotoOdpowiednie programy są. Jeśli znasz nazwy programów dla Win, to polecam serwis alternativeto.net.
- tworzenie prostych www + administracja swojej www (ftp)Jw.
- bardzo łatwe pobieranie dowolnych plików ze stron WWW (video/audio w różnych formatach)Jw.
- zabawa w programowanie (C/C++) + wylot na RS232/LPT; z czasem coś z GUI (ale tylko w C/Cpp/C#)Jw.
Ważnym problemem dla mnie teraz jest przesiadka z softu Windowsowego, no kurdę, Photoshopa używam od wersji 3.0 więc łatwo nie jest na Gimpa usiąść, to samo Autocad - dlatego VBox + Redmond.Jw. Możesz niekiedy tego używać przez WINE. Jeśli jednak to jest do domowej zabawy, a programy niekoniecznie są w legalnej wersji (nie podejrzewam Cię, ale to po prostu dość powszechne u użytkowników domowych w przypadku akurat tych dwu programów już choćby ze względu na koszt licencji np. AutoCADa) to radziłbym przekonać się do natywnych, linuksowych zamienników.
Wracając do systemu, lubię "grzebać".I tu olbrzymia uwaga. To jest Arch. Tu można wszystko. Arch jest przeznaczony dla co najmniej średnio zaawansowanych użytkowników linuksa i dlatego m.in. wiki, dlatego można tu wszystko i dlatego... on nie wybacza. M.in. też z tego powodu najwięcej zawiedzionych i największą krytykę Arch ma ze strony użytkowników np. Debiana, czy Ubuntu (to jedynie przykład), którzy zainstalowali go, pobawili się miesiąc, czy dwa i przy pierwszej lepszej okazji (czyt. niewłaściwym użytkowaniu) go zepsuli.
Instalator Anarchy nie działa jak Pacman czyli nie bada zależności, jeśli nawciskacie softu po uszy, instalator zgłupieje i nie zainstalujecie systemu.Z całym szacunkiem, to kompletnie nie tak. Anarchy - przynajmniej w większości przypadków (bo nie pamiętam, czy możliwa jest jeszcze instalacja off-line; raz była, raz nie) - jest skryptem, który wykonuje krok po kroku instrukcje Install Guide (tak, Anarchy to pokłosie starego instalatora Archa). Po zainstalowaniu tzw. systemu bazowego i jego konfiguracji przystąpić może do instalacji środowisk, programów itp. Do tego celu wykorzystuje pacmana (a cóż miałby innego).
nie wiem dlaczego w internecie utarło się że *bunto-podobne mają być i są dystrybucjami dla początkujących.1. Domyslnie Archa instalujesz z terminala. Instalatory sa tworzone raczej przez jego "spolecznosc" i raczej nie znajdziesz ich na stronie glownej.
czyli Gentoo:Jesli nie wszystko, to duza wiekszosc.
Tam naprawdę trzeba kompilować każdy pakiet w celu instalacji i uruchomienia?
1.setup.exe
2.ZGADZAM SIĘ NA WSZYSTKO, ... klik DALEJ
3.wybierz folder docelowy
4.instaluj
5.Czy zainstalować dodatkowo google toolbar i zestaw narzędzi sieciowych (są kufafa naprawdę potrzebne, zaufaj nam) TAK/NIE
6. zainstalowano, uruchomić??
7. TAK!
8. Nieznany błąd, ten program nie będzie działał w systemie Windows10, skontaktuj się z wydawcą w celu uzyskania najnowszej wersji programu.
Zauważyłem że Fedorka w siłę rośnie, nie rozumiem tylko info dot. "braku wsparcia Mp3, chodzi o przestrzeganie licencji".Sposób kodowania mp3 jest opatentowany w USA. Każdy program, który umożliwia odtworzenie mp3, a nie jest "licencyjny" może być uznany za łamiący prawo patentowe. Fedora jest amerykańską dystrybucją, na amerykańskich serwerach, co uniemożliwia im (dmuchają na zimne) dodanie kodeków mp3 do swoich repozytoriów.
Co to oznacza?
Kolejne pytanie z innej beczki, czyli Gentoo:No na tym Gentoo polega. Zostaw je. Nie dorosłeś (z całym szacunkiem) jeszcze do niego.
Tam naprawdę trzeba kompilować każdy pakiet w celu instalacji i uruchomienia?
Moim największym problemem w domu jest brak łącza internetowego, chodzi o stacjonarkę. Mało używam internet i w domu mam tylko mobilny w Play z taryfą "nocki bez limitu", zatem mogę zasysać hurtowo jedynie w godz. 0:00>9:00, udręka gdy chce się coś natychmiast pobrać (w dzien mam jedynie 2GB miesięcznie). Muszę czekać z Archem do rana i wtedy wezmę się za to.
Co do instaacji za pomocą Anarchy to już sprawdziłem i na szczęście działa. Jutro rano od 5 będę buszował więc myślę że uda mi się zainstalowac system. Wybaczcie, na razie będzie to tylko wirtualka pod VirtualBoxem w Mincie, chcę na bazie tego trochę się pobawić aby nie kręcić się podczas instalacji systemu w realu później. Zejdzie mi pewnie kilka dzionków, będzie też pewnie kilka instalacji po nieudanych zabawach (tak jak było z Mintem kiedyś) no i dopiero gdy nauczę się z konsoli ogarniać sobie "pomoc", zainstaluje go na czysto. W Mincie mam już takie pierdolnik że i tak wymaga zerowanka dysku więc w jego mańkę pójdzie Arch.
Wpadłem na ciekawe stronice:
http://ftp.icm.edu.pl/pub/Linux/dist/archlinux/multilib/os/x86_64/
http://ftp.icm.edu.pl/pub/Linux/dist/archlinux/pool/packages/
http://ftp.icm.edu.pl/pub/Linux/dist/archlinux/pool/community/
http://ftp.icm.edu.pl/pub/Linux/dist/archlinux/extra/os/x86_64/
http://ftp.icm.edu.pl/pub/Linux/dist/archlinux/community-staging/os/x86_64/
i zaczynam robić sobie listę potrzebnego softu, tak aby móc offline instalować.
Jest tego tyle że jeden dzionek przeglądania zejdzie...