Jeśli z menadżerem pakietów w Gentoo (portage) nie dajesz sobie rady, to chyba najwyższy czas porzucić tę dystrybucję, albowiem nie jest ona dla Ciebie. Od kilku dni zarzucasz pytaniami o tę dystrybucję i chyba najwyższy czas postąpić tak, jak kiedyś tu przeczytałem: jeśli wszystkie możliwości (porady) zawodzą, to najwyższy czas przeczytać instrukcję. W Twoim przypadku - instrukcję (dobrze napisana) - używania Gentoo.
I spieszę Ci donieść. Nie. Nie wykonujesz czynności w pkt. 3-5, albowiem to wykonuje za Ciebie właśnie portage.
Całą instalację jakiejkolwiek paczki w Gentoo wykonujesz przez:
emerge <ewentualne opcje> <ewentualne repozytorium>nazwa_paczki
Finito.
Emerge służy również do przeszukania repozytoriów, usuwania paczek itd. itp.
Miałeś - ponoć - Manjaro, czy jakieś tam pochodne Archa. Jeśli tak, to wyobraź sobie, że całe Gentoo jest czymś takim jak jedno wielkie AUR. I do obsługi tego masz tu w miejsce np. yay, czy pak system portage, którego główną komendą jest emerge.
PS: Wiki Gentoo jest doprawdy dobre. Trzeba tylko... je przeczytać, jeśli chce się korzystać z tego systemu.