Wit0ld, oczywiście masz rację i cenię Cię za szczerość. O to mi chodziło! Natomiast uważam, że obecne repozytoria nie muszą iść do lamusa. Niech zostaną, tak jak znienawidzona - przez zapatrzonych w jedynie słuszny system - konsola. Natomiast ja próbuję stanąć w obronie osób początkujących. Dla nich samo pojęcie repozytorium jest straszne. Tak, to prawda, że mają nawyki z Windowsa ale to nie ich wina. Oni naprawdę chcą/próbują. Niekiedy też mam wrażenie, że ludziom początkującym nie daje się szansy. Bardzo ostra krytyka przy niewłaściwym pytaniu na forum oraz "na dzień dobry" wymóg posiadania wiedzy ponad przeciętnego użytkownika tylko utwierdza mnie w tym przekonaniu. A tak naprawdę chyba wszystkim nam zależy na "obaleniu" monopolu. Często spotykam się z wypowiedziami ludzi używających linuksa tak jakby linux był TYLKO ICH własnością. Nic bardziej mylnego! Linux (OpenSource) jest nasz wszystkich! Swoje przemyślenia opieram na obserwacji mojego taty oraz kuzynki. Tata od ok 2 lat na linuksie, kuzynka od 2 miesięcy. Wcześniej oczywiście windowsy...
Witold, sugerujesz też niezły bałagan... Tak naprawdę jest to jeszcze nie potwierdzone w przypadku linuksa. Być może masz rację a być może z racji odmienności od systemu M$ nic takiego by nie miało miejsca. Nie wiadomo. Natomiast rzeczą pewną w 100% jest występowanie jakiejś biblioteki w kilku miejscach. Ale jakie to ma znaczenie w czasach kiedy za 120GB na twardym dysku płacisz mniej niż 200zł? A co myślisz o PC-BSD?
Więc o co tak napradę nam chodzi: o rozwój linuksa czy o pewnej tajemniczości wokół tego systemu. Zapewne znajdą się ludzie popierającą pierwszą jak i drugą opcję. Ja jestem za tą pierwszą.