Nowe posty

Autor Wątek: Kodeki  (Przeczytany 3119 razy)

addos2

  • Gość
Kodeki
« dnia: 2008-05-27, 10:30:15 »
Witam

Ponieważ mam odniesienie do Windows, więc pewnie trochę nawyków mi przeszkadza.
Wytłumaczcie mi proszę jak Linux obsługuje kodeki... bo nie bardzo to rozumiem.

Dlaczego sam fakt zainstalowania kodeka w Linuksie, nie powoduje automatycznego wykorzystania go przez dowolny odtwarzacz filmów. Weźmy chociażby takiego MPlayera. Najpierw zacząłem zabawę z kompilacją. Trochę to mnie przerosło, więc poszukałem gotowej paczki + kodeki + pluginy. No i niby jest OK. Niestety, gdy trafiam na jakiś mniej popularny kodek, to okazuje się, że potrzebna jest ponowna kompilacja MPlayera pomimo tego, że taki kodek został doinstalowany.

Pod Windows wystarczy, że kodek jest w systemie zainstalowany i nie ma znaczenia, jakim programem odtwarzam film. W okienkach jest coś takiego jak zarejestrowanie biblioteki i dopiero po tym fakcie system to widzi. A jak to jest z Linuksem? Co trzeba zrobić poza skopiowaniem pliku(ów) kodeka na HDD, żeby był ok (kodek) widziany przez jakikolwiek program do odtwarzania filmów?

Chciałbym zrozumieć ZASADĘ DZIAŁANIA kodeków. Nie lubię schematycznych reakcji, które mogą co prawda rozwiązać problem, ale nie będę wiedział DLACZEGO.

Jeśli był już taki temat poruszany, to proszę o wskazanie linka, bo nic takiego nie znalazłem albo ... przeoczyłem. Ewentualnie, może jest to wszystko gdzieś przystępnie opisane?

Pozdrawiam

  • Gość
Kodeki
« Odpowiedź #1 dnia: 2008-05-27, 15:15:31 »
zasada działania kodeków jest podobna, ale jest mała różnica. w Windowsie kiedy instalujesz kodek, to instalator dodaje odpowiednie wpisy w rejestrze - odtwarzacze multimedialne lokalizują kodeki za pomocą tych wpisów (chyba też za pośrednictwem jakichś dodatkowych bibliotek).

Natomiast w uniksie wystarczy, że kodeki znajdują się w odpowiednim katalogu na dysku. Jeśli kodeki są dostępne natywnie w wersji dla Linuksa, to normalnie się instalują jako biblioteki do systemu i odtwarzacz z nich korzysta jeśli je znajdzie na standardowej ścieżce do bibliotek. Z kodekami dostępnymi tylko dla win32 jest nieco inaczej - instaluje się je do jakiegoś katalogu a w odtwarzaczu trzeba podać tą ścieżkę w ustawieniach programu (ewentualnie ta ścieżka może być wkompilowana w program, jak to ma miejsce w przypadku mplayera).

Z twojego posta wynika, że trochę przekombinowałeś - ta rekompilacja to zapewne chodziło o umiejscowienie w32codecs, ale jeśli instalujesz mplayera z pakietów twojej dystrybucji i do tego doinstalowujesz pakiet w32codecs także z pakietów twojej dystrybucji, to wszystkie ścieżki są już ustawione poprawnie i rekompilacji nie potrzeba. Wszystkie natywne kodeki także zostaną bez problemu odnalezione przez mplayera jeśli zainstalujesz je z pakietów dla twojej dystrybucji.

Sam mplayer ma wkompilowane wiele kodeków, więc niektóre formaty odtworzysz w nim nawet bez instalowania jakichkolwiek kodeków.

Jeśli podasz jakiej dystrybucji używasz, to może będę wiedział jakich pakietów potrzebujesz żeby móc odtwarzać jak największą liczbę formatów, oraz gdzie ich możesz szukać

addos2

  • Gość
Kodeki
« Odpowiedź #2 dnia: 2008-05-27, 17:06:39 »
Używam Slackware. Są podane różne opisy mające pomóc przy instalacji lub kompilacji ze źródeł. Właśnie w tych opisach są informacje, że trzeba ponownie kompilować MPlayera.

Zastanawiam się tylko, dlaczego nie wystarczy wrzucenie nowych kodeków do katalogu, w którym już jakieś kodeki są? Przecież ścieżka do katalogu z kodekami jest znana już podczas kompilacji? Czemu MPlayer wie tylko o tych kodekach, które były podczas kompilacji?

Przy okazji się zapytam o MPlayera: Używam Opery i mam doinstalowane pluginy, ale gdy chcę odtworzyć jakiś film (nie flash, bo ten działa OK, np. youtube) to widzę okienko w którym jest informacja w stylu: "gxine browser plugin" i otwiera się właśnie gxine, któremu sie to nie udaje. Dlaczego nie otwiera się MPlayer? Jak to poprawić?

Tak na szybko chciałem wkeić jakiś link z tym gxine browser pluginem, ale nie bardzo mogę sobie przypomnieć, gdzie to ostatnio widziałem.

fire

  • Gość
Kodeki
« Odpowiedź #3 dnia: 2008-05-27, 18:55:39 »
Ja miałem podobny problem, ale z słuchaniem radia internetowego bezpośrednio ze strony www...wtedy też pojawiał mi się taki (lub podobny) komunikat, po czym otwierał mi się gxine. Próbował on odtworzyć muzykę, ale mu się to w ogóle nie udawało.
Odinstalowanie pakietu gxine i gxine-browser-plugin, oraz gxine-debuginfo pomogło...mogę słuchać radia internetowego bezpośrednio ze stron www (przynajmniej zazwyczaj...ale chyba chodzi o to,że nie może korzystać z radia internetowego jakaś określona liczba ludzi...)
Zatem spróbuj odinstalować te pakiety.Może pomoże. Pozdrawiam

  • Gość
Kodeki
« Odpowiedź #4 dnia: 2008-05-27, 19:47:53 »
na problem z gxine odpowiedź już uzyskałeś.

co do mplayera, to bardzo dziwne, że potrzebuje rekompilacji żeby zobaczyć nowe kodeki. Niestety nie znam się na Slackware i nie mogę w tym względzie pomóc. W każdym razie ja na Debianie używam mplayera instalowanego z pakietów, tak samo z wszystkimi kodekami. Działa bez problemu. Być może Slackware jest jakoś inaczej zbudowany (domyślne systemowe opcje kompilacji, może jakieś zmodyfikowane źródła mplayera), ale na ten temat to już nie będę się wypowiadał bo nie mam zielonego pojęcia o co może chodzić.
Może kto inny się na tym zna?