Uwagi Sebastiana uważam za bardzo trafne. Posiadam z różnych źródeł kilka dystrybucji Linuxa (dwie Mandrivy, Suse, Knopixa i inne dość nowe 2005-2006) niestety żadna po instalacji nie działała jak należy. Nie zdołałem skonfigurować połączenia z internetem, były problemy z grafiką i monitorem. Prawdopodobnie byłyby i inne tylko do nich nie dotarłem. Jest na tym forum pytanie o ten sam problem (neostrada) i nikt na nie nie odpowiedział. A jeżeli już są jakieś wypowiedzi, to niestety język jest dla przeciętnego użytkownika Windowsa zupełnie niezrozumiały. Tak więc problem nie tkwi w niedostępności płytek instalacyjnych, a trudności z prawidłową konfiguracją w trakcie i po instalacji. Dopóki Linux nie będzie równie przyjazny dla przeciętnych użytkowników jak np. XP używać go będzie wąskie grono pasjonatów. W tej chwili mam zainstalowany linux Suse 10.1. Brak połączenia z internetem nie pozwala na aktualizację, a i praktycznie uniemożliwia używanie komputera pod kontrolą Linuxa. Oczywiście jest pomoc ale w języku angielskim, który znam słabo, jest więc bezużyteczna. Próbowałem się czegoś dowiedzieć z podręczników, ale okazały się nazbyt ogólnikowe i niepraktyczne. To tyle nieco chaotycznych uwag o moich doświadczeniach z Linuxem. Pozdrawim, Krzysztof Panecki
2007-01-01 19:53:14 A.B. napisał:
> Dostałem dość ciekawego maila dotyczącego akcji, byłbym wdzięczny za przedyskutowanie jego
> treści przez szersze grono - nie czuję się do końca upoważniony do decydowania o akcji

>
> Treść maila:
>
> Szanowny Panie,
>
> Z wielkim entuzjazmem odnosze sie do propagowanej przez Panstwa akcji:
> Rozdajemy linuksa. Sam jestem uzytkownikiem linuksa od kilku lat,
> uzywam od tego czasu dystrybucji firmy Red Hat, najpierw samego Red
> Hat Linux, pozniej dystrybucji Fedora Core. Moje umiejetnosci, jak
> rowniez wiedza w zakresie obslugi systemu sa na poziomie
> poczatkujacego uzytkownika. Z mojego punktu widzenia, ktory z racji
> prezentowanych przeze mnie umiejetnosci technicznych, mozna odniesc do
> szerszej grupy uzytkownikow, chcialbym podzielic sie z Panem kilkoma
> uwagami krytycznymi, co do zalozen propagowanej akcji. Jesli uzna je
> Pan za sluszne, mam nadzieje, ze trafia one za Pana posrednictwem
> takze do grona zainteresowanych sprawa. Kieruje te slowa do Pana, jako
> niejako opiekuna akcji.
>
> 1. Glownymi ograniczeniami penetracji linuksa wsrod uzytkownikow
> komputerow nie sa problemy sciagniecia dystrybucji ze strony
> internetowej, ftp, za posrednictwem protokolu BitTorrent, ale narosle
> wsrod tych uzytkownikow przesady dotyczace linuksa, trudnosci w jego
> uzytkowaniu, jego zastosowan w codziennym zyciu. Przez co duza czesc
> osob po prostu a priori rezygnuje z linuksa, rezygnuje nieswiadomie,
> nie wiedzac o nim nic. Osoby te zwyczajnie nie zglosza sie na strone
> linux.pl/rozdajemy.
>
> 2. Nie nalezy rozdawac niepotrzebnych plyt z linuksem, czesc
> forumowiczow wziela sobie za bardzo do serca przymiotnik niepotrzebny
> i w ramach akcji sprzata sobie polki z plyt oferujac wiele juz
> nieaktualnych dystrybucji, uznanych za produkty martwe, o zakonczonym
> cyklu zyciowym. Zrozumialym jest, ze dystrybucje te nie poradza sobie
> z nowym sprzetem, badz nie poradza sobie w sposob zautomatyzowany dla
> uzytkownika, nie mowiac juz o samych przestarzalych, zubozalych w
> wiele istotnych funkcji aplikacjach, do ktorych uzytkownicy przywykli
> juz w systemie Windows.
>
> 3. Kazdy z uzytkownikow linuksa na pewno ma wielu znajomych, czlonkow
> rodziny, serdecznych sasiadow, ktorzy maja dosc sprecyzowane
> oczekiwania w stosunku do komputera, ktorym zwrot system operacyjny
> nieodlacznie wiaze sie z systemem Windows, ktore nie znaja jezyka
> angielskiego nawet na poziomie technicznych tekstow. Znajac te
> sprecyzowane wymagania (edycja tekstu, ogladanie filmow, nagrywanie
> plyt, przegladanie stron internetowych, obsluga elektronicznej poczty,
> itp.) mozna namowic ich do migracji do uzytkowanej przez siebie
> dystrybucji linuksa, zainstalowac i skonfigurowac im te dystrybucje,
> wiecej byc administratorem ich systemu, jesli ich umiejetnosci nie
> pozwalaja na pelnienie takiej funkcji. Trudno, zeby przez internet
> ktos powierzal komus nieznajomemu funkcje administratora systemu,
> rzecz jasna nie daje sie komus obcemu dostepu do nieraz osobistych
> danych, nie wie sie, czy ta osoba uszanuje intymnosc uzytkownikow
> komputera, nie buszujac przy pelnieniu administratorskich czynnosci w
> katalogu domowym tych uzytkownikow. Obcosc nie wspomaga uzyskaniu
> prezyjnych wymagan, co do potrzeb danego uzytkownika. Czesto sami
> uzytkownicy maja problem w sprecyzowaniu tych wymagan.
>
> 4.Sukcesami w rozpowszechnianiu linuksa w swoim srodowisku mozna by
> sie chwalic na forum, na przyklad w pamietnikarskiej formie, zeby
> zachecic innych do tego rodzaju dzialan. Oczywiscie, wszystko przy
> zalozeniu, ze ludzie spod znaku Open Source wykaza sie na tyle dobra
> wola, iz nie beda konfabulowac, co pozwoli latwo okreslic zasieg i
> intesywnosc wspomnianych dzialan.
>
> 5. Linuks w moim rozumieniu jest systemem, ktory powinien byc skrojony
> na miare. Na miare danego komputera, na miare potrzeb uzytkownikow
> tego komputera. Systemem, ktory idealnie pozwala na spersonalizowanie
> potrzeb. Systemem, w ktorym nie ma bylejakosci seryjnych produktow i
> ktory lepiej funkcjonuje niz te produkty. Wlasnie na tym nalezaloby
> sie skupic na jakosci konfiguracji, jakosci zabezpieczenia systemu
> przed awaria. Osoba po migracji powinna odczuc zalety linuksa, nie
> powinna odczuc tej migracji w znaczeniu pejoratywnym, nie powinna
> myslec o wyzszosci linuksa jedynie w kategoriach ekonomicznych, w
> kategorii legalnosci.
>
> 6. Uczestnicy akcji powinni:
>
> (a ) tworzyc liste sprzetu, zestawow komputerowych zgodnych z
> linuksem, zwlaszcza tych najczesciej kupowanych, jak i najbardziej
> reklamowanych, o najbardziej korzystnym stosunku wydajnosci do ceny,
>
> (b) informowac opinie spoleczna o firmach, w ktorych mozna kupic
> gotowy zestaw komputerowy bez koniecznosci zakupu Windowsa w cenie
> sprzetu,
>
> (c) tworzyc konfiguracje komputerow o dobrym stosunku wydajnosci do
> ceny, do roznych zastosowan, na ktorych mozna by nakleic nalepke linux
> capable.
>
> Nakreslone tu uwagi stawiaja przed projektem rozpowszechniania linuksa
> dosc szeroki zakres dzialan, ktory nalezalo by rozparcelowac na
> wspolpracujace ze soba mniejsze projekty. Wolalbym mowic o projektach,
> zamiast akcji, poniewaz akcja ma w sobie jakas jednorazowosc, jakas
> chec do zrywu zamiast systematycznej pracy.
>
> Oczywiscie mozna stwierdzic, ze przedstawione tu roszczenia sa zbyt
> wielkie jak na barki uzytkownikow linuksa, ale nie zapominajmy, ze
> wlasnie oni, a lepiej powiedziec czesc z nich stworzyla ten system i
> tworzy do dzis.
>
> Z wyrazami szacunku oraz zyczeniami noworocznymi,
>
> Sebastian Liber
>