Problem z netem

Niestety nic nie pomaga; ani aktualizacja, ani standardowa, ani bez ACPI, ani bez lokalnego APIC, ani bezpieczna. Po pierwszym restarcie system zatrzymuje się zawsze w tym samym miejscu.

Jedno co udało mi się zobaczyć to komunikat - tym razem bardziej szczegółowy:
i2c adapter ic2-0: nForce2 SMBus adapter at 0x4300
:Error requesting region 4300...4307 for SMB2
nForce2_smbus 0000:00:01.1: Error probing SMB2

Ktoś wie o co chodzi?

P.S. chyba spróbuję dzisiaj co będzie z instalką Mandrivy.

[Maciek_Rutecki]

2006-08-31 08:54:07 mgrzesikowski napisał:

> Niestety nic nie pomaga; ani aktualizacja, ani standardowa, ani bez ACPI, ani bez lokalnego
 > APIC, ani bezpieczna. Po pierwszym restarcie system zatrzymuje się zawsze w tym samym miejscu.
 >
 >
 > Jedno co udało mi się zobaczyć to komunikat - tym razem bardziej szczegółowy:
 > i2c adapter ic2-0: nForce2 SMBus adapter at 0x4300

Nie chcę ciebie straszyć, ale nforce 2/3 to najgorsze g.. (przepraszam za słownictwo) jakie może być. Ma błędy.

--
Maciek
unixy.pl

[flak]

2006-08-31 17:24:46 Maciek_Rutecki napisał:

> 2006-08-31 08:54:07 mgrzesikowski napisał:
 >
 > > Niestety nic nie pomaga; ani aktualizacja, ani standardowa, ani bez ACPI, ani bez
 > lokalnego
 >  > APIC, ani bezpieczna. Po pierwszym restarcie system zatrzymuje się zawsze w tym samym
 > miejscu.
 >  >
 >  >
 >  > Jedno co udało mi się zobaczyć to komunikat - tym razem bardziej szczegółowy:
 >  > i2c adapter ic2-0: nForce2 SMBus adapter at 0x4300
 >
 > Nie chcę ciebie straszyć, ale nforce 2/3 to najgorsze g.. (przepraszam za słownictwo) jakie
 > może być. Ma błędy.
 >
 > --
 > Maciek
 > unixy.pl

Może sflashować BIOS?

> Może sflashować BIOS?

Pomogło :-) Instalacja poszła bez problemu. Dla innych z podobnym problemem dla płyty ASROCK z chipset\\'em nForce 2: BIOS w wersji 1.30.

Pozdrawiam i dziękuję wszystkim za pomoc.

[renegat7]

Witam
Mam problem z internetem pod ubuntu i suse. Otoz mam internet radiowy i karte RT2400. Zdarza sie ze zaraz po uruchomieniu systemu net chodzi tak jak powinien tzn z normalna predkoscia. Jednak po jakims czasie transfer drastycznie spada do ok 5 KB/s i tak juz zostaje. Pod windowsem wszystko jest ok i nie ma takich problemow. Provider powiedzial mi ze jak pod windowsem chodzi tak jak trzeba to juz nie jego wina i zebym sobie poszukal przyczyny... Moze ktos wie czemu tak sie dzieje ??

[szogunek]

2006-08-28 21:42:32 renegat7 napisał:

> Witam
 > Mam problem z internetem pod ubuntu i suse. Otoz mam internet radiowy i karte RT2400. Zdarza
 > sie ze zaraz po uruchomieniu systemu net chodzi tak jak powinien tzn z normalna predkoscia.
 > Jednak po jakims czasie transfer drastycznie spada do ok 5 KB/s i tak juz zostaje. Pod
 > windowsem wszystko jest ok i nie ma takich problemow. Provider powiedzial mi ze jak pod
 > windowsem chodzi tak jak trzeba to juz nie jego wina i zebym sobie poszukal przyczyny... Moze
 > ktos wie czemu tak sie dzieje ??
musisz ustawic na sztywno(a nie na auto) predkosc polaczenia z nadajnikiem wtedy powinno ci smigac z tego co mowisz to wyglada w ten sposob:
laczysz sie z nadajnikiem z maxymalna predkoscia jaka oferuje nadajnik np w 802.11b laczysz sie na 11mbit.
po czasie ze wzgledu na zaszumienie spada predkosc polaczenia do np 1mbit i wtedy przymulasz nadajnik i cala reszte podpieta do nadajnika
bo nadajnik przystosowuje sie do ciebie. i wlasnie przez to ze masz gorszy sygnal naprawdopodobniej niz reszta tobie chodzi gorzej lub calej reszcie ludzi podpietych do nadajnika tak ciezko chodzi.