khm khm ... Mandriva 2006 używana pół roku i nagle jakby piorun z nieba dzwięk wysiadł . w Kmix-ie pole \\"bieżący mixer\\" jest puste ;
Alsamixer nie działa ( alsamixer: function snd_ctl_open failed for default: No such file or directory ) a alsaconf oświeca mnie tekstem \\"No supported PnP or PCI card found\\" po czym szukając czegoś jeszcze dobija mnie tekstem no
legacy sound card driver
Żeby było ciekawiej żadne \\"drejkiszejki\\" nie widzą mojej karty muzycznej tak samo z resztą cedega (tak dla ścisłości jakaś Yamacha,dotychczas chodziła bez problemu) . Poprostu ni ma!
Dalej
w modułu konfiguracji KDE włączyłem \\"system dzwięku\\" zdziwiłem się ze był wyłączony no cuż i teraz od każdego uruchomienia KDE wita mnie komunikat
Sound server informational message:
Error while initializing the sound driver:
device /dev/dsp can\\'t be opened (No such file or directory)
The sound server will continue, using the null output device.
oczywiście nie musze mówić, że zadne xmms,Beepy czy inne playery nie działaja a nawet czasem wieszają kompa
Może ktoś mi pomóc ?
Przeszukałem wstępnie podobne problemy w necie dotyczyły one przeważnie alsy ale co do niej nigdy nie miałem problemu (pół roku bez problemów ) ale wiele odpowiedzi na te problemy (próbowałem coś zrobić ) nie pomagają. Nie chce być łasica ale naprawde nie wiem co zrobić.
Pozdarwiam
Zdesperowany