Nowe posty

xx Problem ze sterownikami. (5)
2024-04-13, 21:25:16
xx Instalacja xfce4 (2)
2024-04-13, 16:20:17
xx Serie kompilacji bez instalacji dla “emerge” w Gentoo (2)
2024-04-08, 18:40:04
xx Plasma 6 w Neonie ssie trochę mniej ... (17)
2024-04-05, 10:03:46
xx Problem z Linux Lite po instalacji (3)
2024-04-03, 14:23:40
xx Jak właczyć num locka przy starcie systemu debian 12? (12)
2024-04-02, 17:43:54
xx Brak dźwieku w systemie. (5)
2024-04-02, 16:13:41
xx Dystrybucja pod HP Omen (7)
2024-03-29, 11:33:05
xx [Poradnik] Wyszukiwanie Sterowników (2)
2024-03-27, 21:08:23
xx Ile pingwinów? (1)
2024-03-27, 08:59:24

Autor Wątek: Kernel Panic w Slackware 10.0  (Przeczytany 4993 razy)

  • Gość
Kernel Panic w Slackware 10.0
« dnia: 2005-05-17, 15:22:29 »
Witam!

Mam Mandrake 10.1 Official i lap Toshiba Satellite Pro ...

Sieć mam przez sieciówkę Xircom na pmcia. System uruchamia się bez błędów, wszystko działa jak należy, jednak podczas zamykania systemu podczas zamykania karty pmcia wywala błąd - trying to close non-existing device .... WTF ?? Jak to ominąć/naprawić ... rozwala mnie ten komunikat, bo po wyświetleniu go system staje i kompa trzeba wyłączać ręcznie ..powoduje o oczywiście komunikat o błędnym zamknięciu systemu przy kolejnym uruchomieniu, i muszę odpalać system \\'na dwa razy\\' ... pomocy !!!

wasylu1

  • Gość
Kernel Panic w Slackware 10.0
« Odpowiedź #1 dnia: 2005-05-17, 14:40:13 »
Ostatnio odinstalowałem LPR, na rzecz CUPSa. Po instalacji cupsa ze źródeł, wszystko wydawało się w porządku, do momentu, kiedy następnego Dnia włączyłem komputer. (Dodam Jeszcze, że dzielę dysk z szefem, który używa WINDY XP - może ma to coś do rzeczy i do tej pory-czyli jakieś 3 tygodnie-wszystko działało jak należy)

Włączam kompa i wybieram Lilo pozycję Linux. System ładuje się całkowicie, po czym wystawia znak zachęty, żeby sie zalogować i dokładnie w tym samym momencie wyskakują mi takie niesnacki:

darkstar login:  Unable to handle kernel paging request at virtual adress 31207961
*pde=00000000
Oops: 0000
CPU: 0
EIP : 0010 : [] Tainted :    P
EFLAGS: 00010213
eax:3120795d    ebx:31207961     ecx:c608c780    edx:c39e5620
esi:c608c780     edi:c608c7ec     ebp:c39e5620    esp:c0369f58     ds:0018    es:0018    ss:0018

Process swapper (pid:0, stackpage=c0369000)
stack:c6087c80     04000001     c0369fac     00000005     c0109eed     00000005     c608c780     c0369fac
c0388950     00000005     c6087c80     c0369fac     00000005     c0369fac     c6087c80
c0106fe0     c0368000     c0368000     ffffe000     c010c488     c0106fe0     00000032     00000019
Cell Trace: [] [] [] [] [] [] []

Code: 8b  1b  50  56  e8  64  ef  ff  ff  59  39  fb  5d  75  ee  89  74  24  14  5b
Kernel panic: Aiee, killing interrupt handler!
In interrupt handler - not syncing.

(A może to neostrada (fast800)?)
Bardzo proszę o pomoc. Nie wytrzymam długo na windzie :(

wasylu1

  • Gość
Kernel Panic w Slackware 10.0
« Odpowiedź #2 dnia: 2005-05-17, 14:53:00 »
2005-05-17 14:40:13 wasylu1 napisał:

> Ostatnio odinstalowałem LPR, na rzecz CUPSa. Po instalacji cupsa ze źródeł, wszystko wydawało
 > się w porządku, do momentu, kiedy następnego Dnia włączyłem komputer. (Dodam Jeszcze, że dzielę
 > dysk z szefem, który używa WINDY XP - może ma to coś do rzeczy i do tej pory-czyli jakieś 3
 > tygodnie-wszystko działało jak należy)
 >
 > Włączam kompa i wybieram Lilo pozycję Linux. System ładuje się całkowicie, po czym wystawia
 > znak zachęty, żeby sie zalogować i dokładnie w tym samym momencie wyskakują mi takie
 > niesnacki:
 >
 > darkstar login:  Unable to handle kernel paging request at virtual adress 31207961
 > *pde=00000000
 > Oops: 0000
 > CPU: 0
 > EIP : 0010 : [] Tainted :    P
 > EFLAGS: 00010213
 > eax:3120795d    ebx:31207961     ecx:c608c780    edx:c39e5620
 > esi:c608c780     edi:c608c7ec     ebp:c39e5620    esp:c0369f58     ds:0018    es:0018  
 > ss:0018
 >
 > Process swapper (pid:0, stackpage=c0369000)
 > stack:c6087c80     04000001     c0369fac     00000005     c0109eed     00000005     c608c780  
 >  c0369fac
 > c0388950     00000005     c6087c80     c0369fac     00000005     c0369fac     c6087c80
 > c0106fe0     c0368000     c0368000     ffffe000     c010c488     c0106fe0     00000032    
 > 00000019
 > Cell Trace: [] [] [] []
 > [] [] []
 >
 > Code: 8b  1b  50  56  e8  64  ef  ff  ff  59  39  fb  5d  75  ee  89  74  24  14  5b
 > Kernel panic: Aiee, killing interrupt handler!
 > In interrupt handler - not syncing.
 >
 > (A może to neostrada (fast800)?)
 > Bardzo proszę o pomoc. Nie wytrzymam długo na windzie :(

To jeszcze raz ja. Zapomniałem dodać, że mogę przełączać się między konsolami Ctrl+Alt+F(X), a nie mogę nic wpisać z klawiatury.

wasylu1

  • Gość
Kernel Panic w Slackware 10.0
« Odpowiedź #3 dnia: 2005-05-17, 16:09:06 »
Teoretycznie problem rozwiązałem, ale mam obawy:

Zrestartowałem system z 1 płytki instalacyjnej, wpisałem:
bare.i root=/dev/hda3 (bo tam mam slacka)
i ruszył. Odinstalowałem cupsa i jest ok.
Obawy moje są zwiazane z tym, czy jak zainstaluję cupsa ponownie, to problem się powtórzy?Czy już nigdy nic nie wydrukuję w slackware?

wasylu1

  • Gość
Kernel Panic w Slackware 10.0
« Odpowiedź #4 dnia: 2005-05-19, 11:17:06 »
Niestety, po ponownym zainstalowaniu CUPSa (tgz z płytki) problem sie powtórzył. :(
Co gorsza, teraz bootowanie z płyty jest niemożliwe.