System > Instalacja

Instalacja Linux Mint Cinnamon

<< < (2/3) > >>

Paweł Kraszewski:
Nie zmieniłeś na UEFI tylko zmieniłeś ostatnią partycję z fizycznej na logiczną (a to już da się dalej podzielić).

W systemie działającym na UEFI zawsze na którymś dysku masz małą partycję (50..200MB) wyświetlaną jako EFI albo ESP (typ 0xEF w starej nomenklaturze) z systemem plików FAT32 (w wielu firmwarach działają też FAT16 i 12).

eugieniek:

--- Cytat: maniacb w 2023-02-16, 22:06:12 ---Linux za to nie robi problemów. Zobaczymy, jak będzie sprawował się po dłuższym czasie.

--- Koniec cytatu ---
Z życia wzięte: najprawdopodobniej po jakims większym upadate (zwłaszcza Gruba) zobaczysz RESCUE MODE (tryb awaryjny Grub'a) :D   
To norma w Mint'cie.

Dobrym, trwałym sposobem na 2 systemy dla początkujących jest posiadanie dwóch niezależnych dysków w laptopie (np. drugi w miejscu nagrywarki). Wtedy, Windows instalujesz na jednym dysku (bez obecnosci drugiego), po instalacji wyjmujesz ten dysk i instalujesz Linux na drugim dysku (umieszczonym w miejscu nagrywarki) ale bez obecnosci dysku z Windows. Na koniec ustawiasz rozruch z dysku Linuxowego a linuxa uprzednio ustawiasz tak, aby szukał innych systemów podczas rozruchu.
Efekt tego taki, że gdy zamontujesz po robocie oba dyski jednoczesnie to wystartuje ten z linychem ale zobaczy też Windowsa. Morał? W razie awarii linuxa - zawsze masz dostępny Windows. W razie awarii Windows - zawsze dostępny będzie Linux.

maniacb:
Myślałem, że jak w systemie wyświetla się informacja, że tryb systemu BIOS to UEFI, to jest ok.
Postaram się w takim wypadku jeszcze raz postawić Windowsa i Linuxa na nowo.
Jeśli Mint nie działa dobrze na takim pojedynczym dysku, to proponujecie może jakąś inną dystrybucję?
Niestety, na chwilę obecną nie jestem w stanie dołożyć do tego jakiegoś dodatkowego dysku.

pavbaranov:
Każdy system będzie z tego pojedynczego dysku działał prawidłowo. UEFI (najsensowniej, choć można to zrobić też tak, jak masz), mała partycja EFI (jak pisał Paweł i tam mają być "startery" dla Windows i linuksa, reszta - w zależności od preferencji smakowych. I nie - nie tu jest problem z Mintem.

eugieniek:
Na jednym dysku też będzie w miarę ok, lecz z tego co pamiętam ( a Mint rozszarpywał mi nerwy przez rok czy dwa bo od tego zaczynałem), wiele razy system padł po aktualizacji, zwłaszcza takiej większej gdzie aktualizowano także Grub2. Po prostu, nie uruchomił się już pokazując GRUB RESCUE. Można to łatwo naprawić kilkoma komendami, trwa może ze 20min (dla początkującego). Jeśli ogarniesz sobie ten temat - śmiało można na Mint siedzieć o ile nie będziesz z czasem wymagał nowszych paczek. Mint ma trochę stare bebechy, czasami aktualizacje istnieją już w innych dystrybucjach od pół roku a nawet roku a w Mint jeszcze tego nei ma. Ma to plusy i minusy, bo np. inne dystrybucje pchają nowości bez testów, przemyśleń i taki Linux Manjaro sypie się dosłownie co kwartał.
Mint - patrząc na ryneczek - to jednak dystrybucja godna polecenia dla bardzo początkujących.
Za rok czy dwa - może przejdziesz na coś innego lecz już dziś warto o tym pomyśleć, wszak uczyć się ponownie innej dystrybucji potem... z deka szkoda czasu.
I tak szczerze mówiąc - dużego wyboru nie ma, serio. Wększość tworów pochodzi od Debiana, trochę od Arch;, znaczy bazują na tym, jest też kilka pochodnych Gentoo.
Dobrym wyborem jest też Fedora, to był mój ostatni linuch i byłem bardzo, bardzo zadowolony, serio.
Nadal go mam na inych laptopach na których pacjentów od Microsoftu nie chcę instalować.
Fedorka cacy, bardzo ładna, stabilna i nawet początkujący szybko ogarnie sobie terminal i całą resztę.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej