Zanik zakupisz i odbierzesz sprzęt sprawdź w jakim stanie jest Boot Secure. Ja sobie nie poradziłem z Lenovo Ideapad 330. Oddałem do xkomu dwa dni później.
Wszystkie internetowe poradniki jak zdjąć ENABLED z Boot secure okazały się trefne. Nie udało mi się zainstalować jakiegokolwiek linuxa. Instalacja przebiegła prawidłowo lecz przy rozruchu nie było dostępu do pliku bootx64.efi a laptop non stop wyświetlał komunikat: brak pliku ntdlr czy coś w ten deseń.
Laptopa oddałem nie czekając na odpowiedź z Lenovo i dobrze zrobiłem bo nigdy nie odpisali.
Druga sprawa, taka mała sugestia, Lenovo wyleciał jako pierwszy chętny na Intel Pluton. Ja - lojalnie podziękował bym tej firmie i poszukał czegoś innego.
Tak, wiem, Lenovo to najtańsze opcje ale tak naprawdę nie ma z czego się cieszyć. Po otwarciu 330 wyglądał jak tablet, wszystko przyklejone na taśmy, nawet dysk bez sanek!
No i ten cały Ryzen podczas 2 dniowych testów okazał się takim Intel Celeronem, a raczej ... jego połową.