Źle to napisałem, wszak RAMDISK mam normalny, znika po resecie wszystko wewnątrz.
Chciałem na RAMDISKU zamontować folder /home/user/.cache do którego upychają programiki śmieci podręczne i mi się udało, spokojnie w fstab dodałem i pojawił się dodatkowy folder /.cache w RAMDISKU, tu działa wszystko ok lecz...
jest problem z wieloma programami (np. systemowymi), które gdzieś w sobie mają zaprogramowane aby cache tworzyć w /home/.../...
i nie reagują na przeniesienie, gdy folder cache ręcznie wykopię w kosz to po uruchomieniu systemu np. takowe jak "wszelakiej maści "nastawniki" rodem od Xfce" tworzą te cache w HOME ponownie i dalej upychają szit na dysku.
Wnerwia mnie to bo np. /home/user/.cache/thumbnails/normal/ a w nim tysiące miniatur rośnie w nieskończoność, te cache na dysku samo się nie kasuje po restarcie. Po co mi miniatury tutaj sprzed roku...
Po pół roku zerknąłem (bo zapomniałem o tym) a tam yfu ponad 48GB, no ludzie...
dlatego potrzebuję jakiejkolwiek porady która usprawni mi system tak, aby .cache przy wyłączaniu komputera było z automatu czyszczone, tak abym o tym nie musiał pamiętać.