szybkie uruchamianie Xubuntu

[marcin21]

Witam
Czy da radę przyspieszyć start samego systemu Xubuntu 20.04 LTS (uruhamianie ) ?
pozdrawiam

[mackeire]

Na początek wklej wynik polecenia

Kod: [Zaznacz]

systemd-analyze

i się zobaczy ...

[marcin21]

systemd-analyze
Startup finished in 4.259s (kernel) + 10.346s (userspace) = 14.605s
graphical.target reached after 10.307s in userspace

[robson75]

systemd-analyze
Startup finished in 4.259s (kernel) + 10.346s (userspace) = 14.605s
graphical.target reached after 10.307s in userspace

Co Ty chcesz tu przyśpieszać? No chyba że masz dysk SSD.

[marcin21]

systemd-analyze
Startup finished in 4.259s (kernel) + 10.346s (userspace) = 14.605s
graphical.target reached after 10.307s in userspace

Co Ty chcesz tu przyśpieszać? No chyba że masz dysk SSD.

Mam własnie taki dysk  a co ten dysk ma jakiś wplyw na uruchamianie systemu .
A pytałem ze zwykłej ciekawości  o te szybkie uruchamianie .

[robson75]

Przy dysku SSD system o wiele szybciej się uruchamia niż na dysku HDD.
A pokaż wynik

Kod: [Zaznacz]

systemd-analyze blame

[1709]

Tak tylko z ciekawości to można poczytać
1. https://forums.linuxmint.com/viewtopic.php?f=18&t=326506&p=1857069#p1857069
2. https://forum.linux.pl/index.php/topic,26240.msg140965.html#msg140965

- Więcej informacji o wspomnianych komendach znajdziesz w internecie.
Zwłaszcza odnośnie systemd na wiki arch -a
- Ingerencja w system może skończyć się tym, że coś przestanie działać.
Można chyba wspomóc się programem np. Timeshift
Przy pomocy niego tworzysz kopie systemu.
Gdy przestanie coś działać uruchamiasz go z systemu na USB lub CD i przywracasz system.
- A i może się zdarzyć że aktualizacja systemu coś może przywrócić lub dodać nowe niepotrzebne rzeczy.

[marcin21]

Poczytam napewno dzięki

[mackeire]

Wygląda na to ,że to stary komp jeszcze z klasycznym biosem . Jeżeli długo uruchamia się firmware płyty głównej to z poziomu systemu nic się nie da zrobić. Trzeba pogrzebać w ustawieniach biosu, pewnie można by coś osiągnąć.

[robson75]

1. https://forums.linuxmint.com/viewtopic.php?f=18&t=326506&p=1857069#p1857069

Można też powyłączać niektóre usługi.

[Andrzej J]

Jaki jest sens wyłączania usług? Po to mam włączone, żeby korzystać w pełni z systemu i z tego czego potrzebuję.
U mnie najdłużej uruchamiane usługi to  apt-daily-upgrade.service i hblock, ale potrzebuję update tych usług, które działają w tle i najwyżej trochę obciążają procesor podczas, gdy system jest uruchomiony.

andrzej@asus-1505:~$ systemd-analyze blame
6min 29.211s apt-daily-upgrade.service
     36.371s hblock.service
      7.300s NetworkManager-wait-online.service
      5.252s plexmediaserver.service

Pozdro

[1709]

Jaki jest sens wyłączania usług? Po to mam włączone, żeby korzystać w pełni z systemu

Zgadzam się. Cieszy mnie jak w nowym ISO są nowe aplikacje
i cieszę się jak dziecko żeby je przetestować.

Ale są pewne pojedyncze przypadki,
np.

Mam komputer stacjonarny
- nie mam Wi-fi
- nie mam Bluetooth
- nie mam KDE, a widzę coś zbędnego
- może z niektórych aplikacji raczej nigdy nie będę korzystał.

Wiec, jeżeli wiem
- do czego dany pakiet / usługa służy
- i wiem jakie ma zależności
- i wiem że nie uszkodzę systemu ani żadnego potrzebnego mi programu usuwając lub wyłączając to.

To czemu miałbym nie odchudzić sobie systemu ?
Jeśli uda mi się odchudzić
- System może czasami będzie się aktualizował parę sekund szybciej.
- Będę miał ciut więcej miejsca
- Może będę czuł się pozornie bezpieczniej jeśli nie będę miał jakichś usług.
- Przy okazji zobaczę logi i może coś naprawię i system będzie stabilniej działał.

[pavbaranov]

Jaki jest sens wyłączania usług? Po to mam włączone, żeby korzystać w pełni z systemu i z tego czego potrzebuję.

Jeśli sam je włączyłeś, wiesz czemu służą - szacunek. Problem jest taki, że sporo dystrybucji chcąc być user-friendly włącza je niezależnie od tego, czy użytkownikowi są one potrzebne, czy nie. I chodzi o wyłącznie właśnie takich usług.

Piszesz:

U mnie najdłużej uruchamiane usługi to  apt-daily-upgrade.service i hblock, ale potrzebuję update tych usług, które działają w tle i najwyżej trochę obciążają procesor podczas, gdy system jest uruchomiony.

Co najmniej pierwsza z nich w istocie jest Ci potrzebna? Zwłaszcza przy starcie systemu? (Inna sprawa, że ona nie powinna mieć wpływu na szybkość jego podnoszenia się). Nie mogłaby zostać wykonana gdzieś w tle, już po starcie? Jeśli w ogóle, albowiem - nie wiem jaki system akurat Ty masz, ale to jest coś debianowatego - jeśli potrzebuję zsynchronizować bazę oprogramowania mogę to zrobić w dowolnym czasie, który nie będzie miał wpływu na to jak szybko (a niekiedy potrzebuję, by to było szybko) system powstanie. To jedynie jeden z przykładów. I to jest Twój wybór jak z tego chcesz korzystać, a nie próba przekonania Ciebie do zablokowania tej akurat usługi.
Dam inny - mlocate po zainstalowaniu dodaje aktualizację swej bazy przy starcie. Co mnie to interesuje, gdy po kilku godzinach pracy pliki mogę mieć zupełnie inne niż w chwili startu. By coś wyszukać muszę i tak zrobić aktualizację bazy. Po co zatem ona mi potrzebna przy starcie? I tego doprawdy jest sporo.

[mackeire]

NetworkManager-wait-online.service  też można spokojnie wyłączyć
btw, u mnie żadna z usług nie startuje dłużej niż sekundę

[robson75]

NetworkManager-wait-online.service  też można spokojnie wyłączyć

Nie wiem jak to jest na debianowatych systemach, ale u mnie na Archu ta usługa zawsze jest wyłączona, bez mojej ingerencji.

Kod: [Zaznacz]

NetworkManager-wait-online.service - Network Manager Wait Online
     Loaded: loaded (/usr/lib/systemd/system/NetworkManager-wait-online.service; disabled; vendor preset: disabled)
     Active: inactive (dead)
       Docs: man:nm-online(1)