Moim zdaniem jeśli istnieje już jakaś nowsza wersja kernela np. 4.0.0 to winna zawierać ona w sobie wszystko to co posiadały poprzednie wersje + swoje nowości a nie że, masz pierdylion kerneli do wyboru.
Podobnie jest z Linuxami, ile Linuxów tyle zdań.
Zgadzam się z
pavbaranov że każda dystrybucja ma swoje także rozwiązanie co do " aktualizacji kerneli".
Każde z rozwiązań ma swoje zalety i wady.
Moim zdaniem wystarczy mieć 2 ostatnie kernele w systemie.
Jeśli system nie wstanie po aktualizacji nowego kernela, to zawsze z GRUB można uruchomić system ze starszym kernelem.
Kolejna rzecz, jaka tak naprawdę (widoczna gołym okiem) jest różnica między Mintem 17, Mintem 18 a Mintem 19??
Z punktu wizualnego / ocznego to zależy czy
twoje środowisko graficzne się zmieniło i czy doszły jakieś poprawki które Ci przeszkadzały.
Co do
" reszta prehistoria ".
Wcześniej czy później się nauczysz że każde rozwiązanie ma swoje wady i zalety. Dlatego jest tyle dystrybucji Linux-a.
Najbardziej to widać na przykładzie
Debian - sekcja stabilna w której masz już przetestowane pakiety, ale tyle to trwało, że mogły już wyjść nowsze.
Debian - sekcja niestabilna, w której może pojawić się więcej błędów, ale za to masz nowsze pakiety.
Lubisz eksperymentować, proszę bardzo.
Jeśli chcesz aby twój system działał jak najdłużej, to nie aktualizuj go na siłę.
To co zauważyłem to próbowałeś używać repozytoriów zewnętrznych typu aur, czy "repo" dla Ubuntu.
Oraz może używałeś jakieś jeszcze osobno aplikacje portable.
- Aplikacje portable jeśli Ci działają to możesz je instalować bez problemów.
Bo nie ingerują w system. Ale też mają swoje wady, np. zajmowane miejsce.
- Możesz także instalować aplikacje z zewnętrznych repozytoriów, ale tylko wtedy jeśli nie wymagają zbyt dużych zmian w systemie.
Bo jak zauważyłeś, wtedy system nie wstanie.
- Możesz nauczyć się kompilować i budować pakiety,
dzięki temu możesz mieć kilka wersji tego samego programu w systemie i nie martwić się że aktualizacja je Ci nadpisze.
Ja tak robię czasami gdy brakuje mi oprogramowania w danej dystrybucji.
(
Zapomniałem wspomnieć: Czasami możesz mieć problem ze zbudowaniem pakietów ze względu na " piekło zależności" )
Zazwyczaj w dystrybucjach Linuxa nie jest zalecane używanie aplikacji innych niż z domyślnego repozytorium.- ze względów bezpieczeństwa, bo nie wiadomo czy ktoś je weryfikuje / sprawdza.
- przez piekło zależności,
( aplikacja może wymagać innych wersji bibliotek, skompilowanych z innymi opcjami, już nie mówiąc o problemie kompilacji czy instalacji)
Są dystrybucje Linuxa z cyklami wydawniczymi
- np. w Ubuntu każdą wersję systemu zaleca się instalować na nowo, bo system może nie wstać
i wychodzą zazwyczaj w niej tylko poprawki błędów
I są dystrybucje z cyklami ciągłymi,
- np. Arch, gdzie aktualizacje mogą być codziennie, nie trzeba instalować co jakiś czas systemu,
ale takie rozwiązanie ma swoje także wady.
Administrator forum kiedyś wspomniał że takie wydanie może czasem sprawiać problemy.
I ja się z nim zgadzam. A to czy są rzadkie lub częstsze to nie zmienia faktu że są.
W takich sytuacjach należy zapoznać się z informacjami na swojej stronie dystrybucji Linux-a , czy nie ma ostrzeżenia i jak należy postępować,
lub napisać na ich forum w celu otrzymania pomocy.
Mogę tylko napisać,
Powodzenia!
EdytowaneMoże jeszcze warto o czymś wspomnieć.
- W większości dystrybucji Linux-a każdy pakiet ma swojego opiekuna, bynajmniej tak w Debianie jest.
To znaczy że od opiekuna zależy która wersja i kiedy znajdzie się w repozytorium.
- W dystrybucjach Linux-a gdzie zespół developerów jest mniejszy, aktualizowanie na bieżąco wszystkiego może być nie możliwe.
Dlatego może istnieć sekcja na forum lub inny system z prośbą o dodanie lub zaktualizowanie " niektórych pakietów ".