2005-06-07 16:22:38 Gela napisał:
> Tym razem kupiłem płyty z Mandriva linux LE 2005 (w chip special) I znowu uruchamiam komputer z
> nadzieją , że instalator się odpali. klikam enter w ekranie powitalnym i znowu czarny ekran. co
> mam zrobić proszę o pomoc. Mam Athlon 2600+, asus kt880, geforce fx5200,512 ram, 80gb dysk i
> windows\\'a na fat32
W tym przypadku wystarczy wyłączyć opcię obsługi ACPI dla PCI lub jak to nie pomaga BIOS w wierszu boot:
- dla magistrali PCI:
pci=noacpi
- dla całego systemu
acpi=off
Pod koniec instalacji mamy djście do okna podsumowującego. Tam w sekcji Uruchamianie (bootowanie) klikając przycisk obok konfiguruj. urochamiamy kreatora i tam też możemy wyłączyć ACPI.
Jestem nowicjuszem jeżeli chodzi o konfigurację systemu Linux a dokładniej Mandriva 2006. Muszę przyznać że jest to fajny sytem ,ale w 80% ten sytem jest nie przystosowany do szybkiego wdrożenia w różnych platformach sprzętowych. Ostatnio chciałem wdrozyć pewien projekt z użyciem nowych laptopów Acer TravelMate 2403. Miały na nich być zainstalowanie Mandrivy 2006 PowerPack 32bit. Mobilny dostęp do internetu poprzez karty WiFi w oddziałach firmy i GPRS po za nią. Komputerek jest malutki (14,1\\") laciusieńki (2,38kg). Na Windach koputerki przyjazne są dla użytkownika. Na laptopach orginalnie jest preinstalowany linux działającym w trybie tekstowym. X-ów trzeba samemu jak się domyślam skompilować. (osobiście jeszcze nie umiem nie umiem; Linux jest moją pasją od prawie 5 dni
).Tak więc idę na skróty i instaluję \\"gtowe z środowiskiem okienkowym\\". moim zdaniem Mandrivia jest bardziej zwalidowana (sprawdzona) przez użytkowników. Programiści pewnie bardziej słuchają co najbardziej denerwuje, a co się podoba w danej opcji. To owocuje dobrymi wynikami. Instalując na tym laptopie Linuxa napotkałem się w pierwszej fazie z ACPI (znalazłem gdziś w google.de),
nstępnie walczyłem z rozdzieczością panelu 1280x800 - 1 dzień,
ostrość czcionki - jeszcze nie udało mi się
modół PCMCIA- GPRS Sony Ericsson GC75 - 2 dni
karta siecowa WiFi - jeszcze walczę
Przy tak \\"obszernym\\" (jestem już zmęczony) teksie chciałem podsuować, że w pierwszej fazie podchodenia do Linuxa miałem optymistyczne wrażenia, ale chwilę po - coraż mniej mi ten linuź się podoba. Mimo tych łatech w Windows\\'ach nie miałem tyle problemów jak z konfiguracją Linuxa.
Pozdrawiam wszystkich Linuxowców i podziwiam ich za taki wkład pracy w przyswajanie obszernej wiedzy.