Najgorsza możliwa kombinacja do zrobienia NASa to:
- USB2 na którym siedzi dysk
- WiFi na SPI (tak jest zrobione RPi3). WiFI na USB nie pomoże, bo będzie konkurowało o pasmo z dyskiem. Poza tym sam NAS jako klient WiFi to dodatkowo słabe rozwiązanie, biorąc pod uwagę, że łączność musi zawinąć się przez router, który musi każdy pakiet rozszyfrować, przeroutować i zaszyfrować - i tak samo w drugą stronę. Plus jak gada z klientam to nie gada z NASem i odwrotnie.
- NTFS, który ma nieefektywne sterowniki na Linuksie, zwłaszcza jak jest mało RAM
Przypominam, że RPi jest sprzętem przede wszystkim edukacyjnym.