RAID 1 tworzy wirtualny dysk /dev/mdXX, który działa, jak długo żywy jest choć jeden dysk macierzy. We FSTABie i poleceniu mount używasz tego dysku wirtualnego a nigdy partycji go tworzących.
Co do sprzętowego RAIDa (prawdziwego, nie szopki robionej na płytach głównych), to miałem w systemie sprzętowy RAID z macierzami RAID1 (2 dyski) i RAID5 (5 dysków). Po padnięciu serwera (długa historaia z kranem piętro wyżej), po podpięciu dysków na krótko do wieloportowej płyty głównej bez sprzętowego kontrolera, macierz została wykryta i złożona automatycznie przez kernel linuksowy (był padnięty jeden dysk z 1-ki i jeden z 5-ki) i dało się wyciągnąć wszystkie dane. Serwer to był jakiś IBM 1U z ich standardowym kontrolerem.