Nowe posty

xx Dystrybucja pod HP Omen (6)
2024-03-27, 23:30:08
xx [Poradnik] Wyszukiwanie Sterowników (2)
2024-03-27, 21:08:23
lamp Problem z Linux Lite po instalacji (0)
2024-03-27, 19:50:30
xx Ile pingwinów? (1)
2024-03-27, 08:59:24
xx konfiguracja pale moon (0)
2024-03-24, 21:53:42
xx Plasma 6 w Neonie ssie trochę mniej ... (10)
2024-03-23, 02:38:11
xx problem z instalacja sterowników do karty sieciowej (3)
2024-03-18, 18:10:16
xx Plik abc.001 (1)
2024-03-17, 17:48:27
xx Zlecę dopracowanie programu w MatLab (0)
2024-03-13, 15:28:40
xx Linux Mint 21.3 XFCE brak dźwieku po paru minutach (karta muzyczna zintegrowana) (5)
2024-03-12, 23:07:01

Autor Wątek: Wszywanie kodu hex-bin pliku: obraz-wideo-dźwięk w kod źródłowy programu  (Przeczytany 2949 razy)

margreg1988

  • Gość
            W rodzinie Gnu/Linux jestem już ze 12 lat ale dopiero od kilkunastu miesięcy uczę się sztuki programistycznej i co kilka tygodni dokonuje  kolejnych przełomów. Samemu się z czasem, można wszystkiego dowiedzieć, studiując podręczniki, dokumentacje i wpisy na forach oraz same kody programów.
            Jednak nie znalazłem długo szukając, jak zaszywać w kodzie źródłowym C/C++ kod hex, bin np. obraz, dźwięk. Edytuje interfejs-prosty sterownik modelu,  pojazdu-robota, sterowanego dźwiękiem o różnych częstotliwościach przy pomocy oczywiście dobrego na wszystko mplayera. Chciał bym mieć te pliki dźwiękowe wbudowane w kod programu i otwierać je z zewnętrznego procesu.
             Zanim jeszcze opublikowałem tego posta znalazłem w dokumentacji "mpv" informacje, że wbudowano tam protokół "hex://" elegancko działa i rozwiązuje problem tego przypadku. Mimo wszystko zapytam czy da się zrobić to bardziej uniwersalnie, jak wprowadzać taki kod w innych formatach plików, jak we wspomnianych obrazach.
            Już po wielu miesiącach fascynującego uczenia się kodowania, dowiedziałem się, że programowanie nie jest tak swobodne jak wyobraźnia i pewnych rzeczy się nie da zrobić a już na pewno nie prosto, bo komputer choć wyrafinowany to tylko cykliczny, liniowy, bezmyślny przełącznik napięcia. 
            Proszę o pomoc choćby: Nie da się!

Offline vanhelzing

  • Users
  • Prawie jak Guru
  • ****
  • Wiadomości: 314
    • Zobacz profil
1) xxd -- narzędzie pozwala konwertować pliki binarne do postaci szesnastkowej, m.in. do tablicy "c" czy do plaintekstu.

2) Myślę, że trochę za bardzo kombinujesz.

Większość playerów ma możliwość pobierania danych wejściowych ze standardowego wejścia.
Jeżeli już chcesz generować strumień dźwięku w swoim programie i odtwarzać go jakimś playerem, to najłatwiej jest uruchomić go jako proces potomny i przekierować jego standardowe wejście do rodzica przez pipe'a. Potem wystarczy rodzicem wysyłać dane w odpowiednim formacie (który najczęściej możesz wybrać przez parametry uruchomienia).

mplayer zdaje się ma taką opcję, podobnie jak aplay (z pakietu alsa-utils).

Coś jak w przykładzie poniżej (skopiowałem go z internetu dlatego ten przykład odtwarza wideo, ale idea jest taka sama):
cat /dev/video1 | mplayer -cache 1024 -
player -- mplayer, aplay -- możesz uruchomić w swoim programie, podobnie stworzyć pipe'a.

Jeżeli chcesz "wszyć" dane sampli do programu zamiast czytać z pliku możesz użyć programu xxd, wygenerować tablicę i przepisywać ją do pipe'a. Ale taka tablica może być bardzo duża.

3) Możesz zainteresować się biblioteką libasound i odgrywać pliki przez API alsy. Jeżeli wystarczy Ci odgrywanie nieskompresowanych sampli (albo dynamicznie generujesz dźwięk) taki program nie jest skomplikowany. Są nawet gotowe przykłady.

Np. spójrz na to: https://gist.github.com/ghedo/963382

margreg1988

  • Gość
 "OSTATNI POST NA FORUM"
             
            Dziękuje że mi odpowiedziałeś. Dowiedziałem się paru nowych rzeczy. Widziałem na jakimś anglojęzycznym forum taką metodę wpisywania kodu w tablice, nie wiedziałem o istnieniu programu  "xxd" a do tej pory używałem "oktety" ale ten generator ma rzeczywiście ładną funkcje budowania gotowej tablicy. Bardzo ważna sprawa  z procesami typu rodzic-dziecko oraz biblioteka wątków pthread jest dopiero na etapie poznawania i jeszcze nie rozumiem tego jak podstaw programowania typu: zmienne globalne, lokalne, funkcja zwracająca wartość i tylko zawierająca jakiś kod, wskaźniki, tablice, funkcje warunkowe, pętle i inne bajery. O generowaniu w locie też zdawałem sobie sprawę ale nie potrafiłem wyciągnąć tego algorytmu z kodu tej audacity na której wygenerowałem sample do tego programu.  Dzięki także za uświadomienie, że jest coś takiego co już ongiś bezwiednie używałem do łączenia plików, jak przekierowanie strumieni i konstrukcje z potokami też gdzieś widziałem. Także czeka mnie dziesiątki godzin aby zrozumieć te zagadnienia  a tymczasem czekam że ktoś odpowie mi na drugie pytanie z innego wątku ale intuicja mi mówi, że  odpowiedź na to znajdę w studiowanych zagadnieniach w rozgałęzieniu procesu i wątkach.
            Wiesz wyobraźnie i fantazje życia mam ograniczoną jak u wszystkich pasjonatów tylko wiedzą. Pierwotnie zamierzałem robić ten sterownik na porcie RS232 i nawet udało się dojść do etapu, że faktycznie na wyjściu portu (w laptopie jest to konwerter z USB) pojawiały się określone sygnały (dolutowałem do tego  cmosa z bramką NOT bo na Tx miało normalnie stan wysoki). Ale gdy se pomyślałem jakie będą męczarnie z interpretowaniem tego na sterowniku silnikami to postanowiłem zrobić tak jak przed laty wyczaiłem, że jak jest w nadajniku zdalnego sterowania gdzie w fale nośną jest wplatany ciągły sygnał o określonej częstotliwości który odpowiada danej akcji. Filtr pasmowy załatwi sprawę cyfrowego interpretatora. Postanowiłem zamiast robić fizycznie generator funkcyjny napisać program generujący sampel, jeszcze dorobię do tego kamerę i będę sobie sterował modelem z komputera (na kablu czy radiowo) i oglądał obraz właśnie z tego /dev/video.. bo mam konwerter analogowo-cyfrowy na USB.
                         Chciałem sprawdzić na tym modelu, pojazdu sterowanego różnicowaniem ciągu jak to będzie funkcjonowało w małej skali. Interesuje mnie także czy poradzi sobie na wodzie z dorobionymi pływakami i czy da rade samodzielnie wyjechać na ląd. Chcę jak we wszystkich projektach oddzielić wyobraźnie od realiów.
                          Tego rodzaju testy posłużą  do budowy w dużej skali, wielofunkcyjnego pojazdu elektrycznego wykorzystującego właśnie taki system napędu, trochu bardziej jeszcze rozbudowany(napęd na trzy koła, każde z osobnym motorem z jednym skrętnym kołem) którego w dużej skali największą innowacją poza rzadkim w pojazdach cywilnych systemie jezdnym i manewrowym ma być, już sprawdzone na rzeczywistym około 30 kg pojeździe, zasilanie bezpośrednio ze słońca co w dobrych warunkach pogodowych (a takich nawet w Polsce jest  z kilkadziesiąt dni w roku) pozwoliło  zmniejszyć koszty wynikające z drogich i kłopotliwych ogniw chemicznych gdyż same panele PV mają bardzo długą żywotność i są banalne w użyciu. Interesuje mnie zarówno zasilanie stacjonarne na kablu jak i system śledzenia słońca zbudowany na lekkiej przyczepie.Chciałem po prostu zademonstrować to w praktyce, pokazać, że to można produktywnie wykorzystać np. maszyny rolnicze, sprzęt budowlany z takim systemem zasilania. Co ciekawe w wykonanym eksperymencie w  jeździe ponad 1 km jeśli użyje się buforu w postaci super-kondensatorów pojazd jest w stanie poruszać się przez pewno do kilkudziesięciu sekund w dużym zacienieniu co by miało bardzo istotne znaczenie praktyczne a takie sk.
mają także bardzo długą żywotność choć obecnie jeszcze są drogie.

Wystarczy tyle bo i tak za kolejne akapity dostane bana.

                               Za  kilka dni wykasuje swoje konto. Zarejestrowałem się na tym forum pewnie nie tylko aby mi ktoś z was bardziej obytych z tym genialnym oprogramowaniem, zaledwie podpowiedział ale za raz napaliłem się aby też bardziej się zaangażować, chciałem napisać tekst np. o filozofii informatyki. Nie interesował mnie nawet  regulamin tego forum bo wiedziałem, że będę pisał grzecznie na temat i ktoś może mi odpowie. Szybko zobaczyłem co znajduje się na stronie głównej w artykułach i trafiłem na tekst piszący o nurtach w rodzinie wolnego oprogramowania.  Dopiero jak napomykałem bardzo nie dawno w sumie z rok temu, przy okazji uczenia się programowania spostrzegłem na jakiej perełce pracowałem przez ponad dekadę. Od tej pory bardziej polubiłem terminal widząc w nim ogromne zalety , jeśli chodzi o minimalizacje kodu bo na tutejszym oprogramowaniu nie tylko się edytuje wszelkie kody źródłowe, skrypty ale nawet przegląda się strony internetowe, słucha muzyki i nawet co mnie najbardziej  zdumiało ogląda video w terminalu .
    Gdy dotarłem do przetłumaczonych na polski tekstów z gnu.org zobaczyłem że faktycznie wprowadzano mnie w błąd . Tutaj też może bezwiednie na całym serwisie jest ta dwuznaczność. Linux jako jądro gdyby nie akceptowało prostej filozofii wolnego oprogramowania było by nicością skończyło by pewno jak cała masa totalitarnego oprogramowania które jest tylko kolejnym przejawem kapitalistycznej utopi.
            Zgadzam się po całości z wywodami "FSF" choć taka mowa jest radykalna jak katolicyzm ale nie można jej odmówić prawości i logiki. Tutaj powaliło mnie gdy zobaczyłem punkty regulaminu. Gdzie najbardziej razi  : "nakłanianie do piractwa" ale to głupie i śmieszne. Ten termin jest manipulacją i fałszem a poza tym absurdalnie  jak fiskalizm państwa miażdży spontaniczną innowacyjność. W internecie niby jest wolność myśli ale w praktyce administrator jest takim małym
bogiem bo ten Prawdziwy pozwala nawet na negowanie Swego istnienia. Gdziekolwiek bym chciał działać nie sztampowo, ciskać śmiałe dygresje, zadawać pytania których brakuje, jestem ograniczany, fb to już nawet w telewizjach o tym mówią, na YT założę budowany miesiącami,innowacyjny projekt to go zablokują, bo narusza jakiś regulamin, nie oparte na przyrodzonych prawach naturalnych i pozytywnych boskich tylko na jakiejś ideologi. Blogi są jeszcze w miarę swobodne a jeśli chodzi o fora to widziałem gorsze niż to z prewencyjną cenzurą.Jedynym rozwiązaniem było by, zrobić sobie samemu serwer ale nie stać mnie na kilka set złotych miesięcznie na porządne symetryczne łącze to w sumie kolejne totalitarne ograniczenie, że nie można se po prostu na stałe kupić adresów IP a sam internet w jego dzisiejszej filozofii jest straszliwym marnotrawcą energii  i mocy obliczeniowej ale to temat rzeka.
           
            Nie liczę na  żadne zrozumienie mam już ponad 29 lat i doświadczyłem ciemnoty, głupoty i buractwa nawet od ludzi którzy wierzą w wyrafinowaną religie katolicką (która uważa na przykład, że pycha jest grzechem głównym )potrafią ci nie odpisać na edytowany tygodniami list,  mało ignorują, straszą policją.

            Pieprzycie w tych internetach o jakimś szacunku dla pracy a macie jakiś pierdolnięty regulamin i dobrze że rychło się wykasuje niż bym miał dziesiątki godzin poświęcać całe swe istnienie, rozum, serce, sprawdzać aby mnie jakiś mały bożek cenzurował. Nie wolno napisać, że diabelstwem, złem jest owładnięcie każdej dziedziny życia ideologią
skurwysyństwa kapitalistycznego. Powiedzieć o nonsensie pojęcia WYZNANIA RELIGIJNEGO ( tutaj zadziwiłeś mnie że nie użyłeś Arkadiuszu Bednarczyku "UCZUCIA") tak jak by mogło być wiele religii.
      Mnie obraża czego się uczy w szkołach na temat spontanicznego powstania życia, gwałci mnie przymus szkolny, propagowanie mordowania nienarodzonych niepełnosprawnych, maltretowanie innych gatunków, gwałci mnie totalitarne
 państwo które zabrania mi przekraczania w dowolnym miejscu granic, gwałci mnie preinstalacja Windowsa. Gwałci mnie że nie mogę swobodnie funkcjonować, budować domu, żyć w monogami i rozmnażać się budować pojazdy poruszać się, minimalizować ślad ekologiczny, napastują mnie waginizacja życia społecznego, niemożność publicznego praktykowania  religii która zbudowała Zachodnią kulturę, super intelektualnego katolicyzmu bo wszędzie rządzą heretycy (wojenka w ruchu wolnego oprogramowania za raz skojarzyła mi się ze sporem wewnątrz ortodoksji katolickiej chodzi o to samo praksis i zasady). Co to znaczy obrazić np. powiedzieć że jesteś głupi  czy użyć nie wulgarnego uniwersalnego słowa "kurwa" Czy obrazić to znaczy powiedzieć oszczerstwo, czy to się odnosi do formy czy rzeczy. Co znaczy "do rzeczy
   sprzecznych z prawem. To znaczy, że dostał bym bana gdybym napisał coś o programie inicjującym zapalnik bo to może być terroryzm albo nie wolno pisać o tym jak zwiększyć zasięg drona i jego kamery, czy zrobić szyfrowany nadajnik dalekiego zasięgu bo to też jest nie dozwolone bo jakiś głupek z ministerstwa x nie mający pojęcia o różnorodności życia tak napisze   
            Przeczytałem i przesłuchałem tysiące komentarzy na rozmaite tematy i widzę po tym jaką straszną  rzeczą jest to "społeczeństwo informacyjne" ta epoka cyfrowa. To jest mądrą sentencją ADMINISTRATORZE (ban za to 100 % ) że sieć komputerowa jest taka jak ludzie, że w internecie jest tylko to co ktoś zechciał wystukać (albo cenzor przepuścił) i że tu wolność jest taka, jak w owej anegdocie, opowiedzianej mi przez kumpla ze studiów, że mu pono babcia gadała, że za jej czasów było takie zadanie : "Jaka jest twoja ulubiona postać historyczna i dlaczego jest to Lenin ?" dziś jest inna podobna ideologia: "tylko hajs liczy się", "dzięki niemu rodzimy się, umieramy i jesteśmy". Pamiętam jak zeszłego roku pognałem na genialnej maszynie rowerem zwanej do pobliskiego Krakowa aby kupić i wypróbować  ten dysk SSD. Wstrząśnięty był byt mój, że wszystko się zmienia aby się nic nie zmieniło, zamiast "Lenina" jest "Windows"
            A tutaj macie promowane w tym, że dobre jest takie podejście open source i free software. Czysta praksis sami widzicie co zrobiono z Androidem. Pono też te open source doprowadziło do panoszenia  się totalitaryzmu nawet w aktualnie używanej dystrybucji opensuse....

Bedzie tego.

Offline Paweł Kraszewski

  • Administrator
  • Guru
  • *****
  • Wiadomości: 3049
  • Lenistwo jest matką potrzeby = babcią wynalazku
    • Zobacz profil
1. Kompletnie nie wiemy o czym mówisz, bo prawdopodobnie odnosisz się do prywatnej wiadomości od administratora AB.

2. Wycieczki religijne prosimy zostawiać w przedsionku.

3. "Ponad 29 lat" nie robi żadnego wrażenia.

4. Nie rozumiem, co jest bulwersującego w zakazie "nakłaniania do piractwa"? W twojej drabince wartości kradzież jest jakoś wysoko punktowana, czy co?

5. Co do wspomnianego drugiego wątku, popatrz na bibliotekę SDL, na podsystem zdarzeń klawiatury. Generalnie najprawdopodobniej większość potrzebnej ci funkcjonalności znajdziesz w SDL. Możesz też popatrzeć na ROS, ale to pewnie już znalazłeś, szukając zbitki "Linux" i "Roboty" w Google. (bo szukałeś, prawda?)

Paweł Kraszewski
~Arch/Void/Gentoo/FreeBSD/OpenBSD/Specjalizowane customy

margreg1988

  • Gość
WYKASUJCIE MNIE Z TEGO FORUM



                  Popełniłem błąd wybierając taką formę wypowiedzi która rzeczywiście może być nie zrozumiała, bo byłem bardzo
oburzony, kiedy przeczytałem takie truizmy i absurdy w regulaminie forum. Rzeczywiście z tych emocji napisałem nie potrzebne wstawki, zbyt chaotycznie, nie dopracowane z racji zmęczenia się edycją  Jestem zdziwiony, że nie zostałem zbanowany za celowe pisanie nie na temat, na co liczyłem. Kurde po co się w to wplątałem i teraz słusznie cierpię

    Nie odnoszę  się to prywatnej wiadomości administratora tylko do regulaminu zamieszczonego pod postem AB.
Jestem człekiem emocjonalnym i mało obytym z publikowaniem czegokolwiek, przez lata tylko słuchałem i czytałem ale spodziewałem się, że zareagujesz w tym stylu na jakiekolwiek odniesienie do najistotniejszych rzeczy jakie obchodzą rozum ludzki.

Napisałeś tak durne i prostackie zdanie które obraża inteligencje abym zostawił “religie w przedsionku”
 Dlaczego nie wyzwałeś mnie od fanatyków Stallman-owców którzy to pragną aby totalitarne oprogramowanie przestało istnieć i równo jadą nawet po OTWARTYM  OPROGRAMOWANIU czy zawierającym fałszywą treść pojęciu LINUX .
 A wy se macie na stronie głównej serwisu, grafikę RYSIA który posługuje się pojęciami religijnymi : etyka, moralność, sprawiedliwość itp. choć trudno mi pojąć dlaczego on odrzuca NAJWIĘKSZEGO PROGRAMISTĘ to tak jakby jego komputer zyskał sztuczną inteligencje i drukował JESTEM DZIEŁEM PRZYPADKU. Rysiu siedzi osłupiony i patrzy, jak mu kod bluzga : SPIEPRZAJ DZIADU !
        Jak można  profesjonalnie zajmować się tematem na serwisie linux.pl , promującym genialne oprogramowanie: GNU/Linux a pisać o jakimś piractwie czyli napadaniu i grabieniu statków w kontekście kopiowania jakiegoś kodu tylko dlatego, że ktoś mówi, że nie można go powielać . Poza tym, co tu ma wyznaczać wartość rzeczy, jak to uzasadnić rozumem ? Przy okazji sam przeszedłem na wolne oprogramowanie przez takie popularne w głównym nurcie rozumienie piractwa i dopiero gdy trafiłem na owe treści gnu.org,  fsf.org i  zapoznałem się z innymi wywodami to podchodzę do prawa autorskiego jako do obłędu. Nawet sama licencja GNU została sformułowana tylko aby opancerzyć w owe słynne cztery wolności
pisane przez nas kody.  To jest najbardziej sprytne i najbardziej mnie powala w GNU, że wykorzystuje konwencje licencji której z natury nie potrzebuje aby nie tylko się odróżnić od totalitarnego kodu ale aby zabawnie odwrócił wszystko co ta niewolna zabrania z tym fajnym terminem kopyleft. Ale ci amerykanie mają pomysły.

Jeszcze owo zagadnienie można inaczej pokazać. Jeśli takie termin jak p. jest rzeczywistością to dlaczego jakoś nie słychać aby ktokolwiek miał pretensje do handlu pośredniczącego, na którym cały globalny kapitalizm się obraca. Dlaczego można zarabiać na sprzedawaniu rzeczy których się nie wytworzyło (z tego jest cała masa miliardowych fortun) a nawet się nie ma o nich pojęcia, obracając tylko pieniędzmi których wartość jest w rzeczach i usługach wzajemnie świadczonych. W takim klasycznie  rozumianym, przed internetowym rozumieniu piractwa też trzeba kupić sprzęt, płyty, coś wiedzieć, ryzykować, mieć kontakty, jest jeszcze większy wkład niż sprzedanie marchewki na bazarku. Gdy se kupujesz w sklepie łopatę, możesz zrobić z nią co chcesz, kopać nią, rzucać, pożyczyć, sprzedać, podarować nawet zrobić na jej wzór podobną . Teraz  wędrujesz do sklepu po grę Tomb Raider i idziesz grać w grę ale nie możesz dowolnie nią dysponować.

        Poza tym  od tamtej pory myślę jak przynajmniej na tym  laptopie uwolnić się od resztek totalitarnego oprogramowania, bo mam takie LINUXOWE PRZYZWYCZAJENIA. Trzeba też zmienić dystrybucje na polecaną przez GNU.  Tylko że to kwestia czasu na  OpenSUSE (kiedyś miałem Mandrake, Mandrive, Ubuntu) mam już tyle programów nawet dopisane skrypty własne programy w katalogu /usr/bin .  Reszty się nie da zmienić, bo trzeba mieć dużo kasy na łącze aby swobodnie dzielić się prawdą dobrem i pięknem od budowy atomu do rzeczy ostatecznych bez tej całej propagandy (naukowością zwaną) przyczepionej do rzetelnego badania rzeczywistości. Dzielić się nie tylko umiejętnościami, programami ale mądrością i pozwolić bliźniemu na swobodne wypowiedzi.
          Jak pisałem te dwie sprzeczne filozofie informatyki są tylko jednym z elementów super ideologi ,bo obejmujący życie wszystkich cywilizowanych ludzi czyli kapitalizmu. Rysiu jako nie tylko znawca, haker ale filozof, widzi ten problem nawet dostrzega, że ta ideologia nie okiełznana doprowadzi do tragedi.
Byt kształtuje świadomość to prawda jasna , punkt widzenia zależy od punktu siedzenia ja mogę sobie pisać swobodnie bez  tumaństwa korporacyjnego  której istote  mądrze ujmuje krytyk cywilizacji Dimitry Orlov:

“Ukierunkowany marketing i gromadzenie danych są obecnie bardzo popularne, ponieważ jest to kolejna próba zautomatyzowania społeczeństwa. W tzw. krajach rozwiniętych spędzamy coraz więcej czasu rozmawiając z robotami. Aby coś załatwić, pozyskać rozmawiamy z sieciową aplikacją, czyli robotem, lub telefoniczną obsługą, robotem innego rodzaju. To wynik jednego trendu lub aspektu technologii: programowanie komputera jest bardzo trudne. Musisz być specjalistą, mieć specjalistyczne umiejętności. Potrzeba lat, aby usunąć robaki ze skomplikowanego systemu – bardzo kosztownego w eksploatacji. Istnieją granice programowania inteligencji komputera. Okazuje się, że o wiele łatwiej jest zaprogramować ludzi, aby zachowywali się jak maszyny. Trend trwa już od długiego czasu. Myślę, że przełomem w tej kategorii są przenośne urządzenia komputerowe – smartfony, tablety itp. – ponieważ wszyscy przypominają teraz Borgi, pół-maszyny z serialu „Star Trek”. Wsiądź do metra, podmiejskiego pociągu lub autobusu i poobserwuj ludzi, którzy są podpięci pod swoje małe urządzenia elektroniczne. Nie są w stanie poza nimi egzystować. Możesz za ich pośrednictwem filtrować rzeczywistość użytkowników, określać to, co postrzegają jako rzeczywistość, a następnie kontrolować ich. Pasożyt przejmuje kontrolę nad umysłem ślimaka, aby upolował go ptak. Takie rzeczy występują w przyrodzie. Mamy tu do czynienia z podobnym przykładem: pasożyt przejmuje ludzki mózg, aby zmusić go do kupienia określonych rzeczy.”

https://exignorant.wordpress.com/2013/08/24/orlov-taksonomia-upadku-zanikajacy-puls-ekspansji-i-kapital-spoleczny/


     
Takze z Ryśkiem dzielę przekonanie do wolności gotówki, która dosłownie leży na ulicy, wystarczy ruszyć dupę.  Wpadają do paczki metale które natychmiast zamieniam na narzucany mi przez państwo środek płatniczy w jeszcze wolnym skupie złomu. Po prostu biorę rower i jadę sobie przywieść hajs.
Ludzie zniewoleni korporacjonizmem żyją w świecie totalnej ideologi, ktoś może ci zakazać pod groźbą utraty wynagrodzenia
tego i tego co w przekonaniu, sumieniu uważasz za złe np. tworzenie totalitarnego oprogramowania. Gwałci się sumienia ludzi I praktyka stoi ponad wszelkim prawem nawet tym stanowionym.  Odnosi się to w pełnej mierze do etatystycznych edytorów kodu, zwanych zawodowymi programistami.  Dobrze że nie złapałem ongiś bakcyla I nie zostałem zawodowym programistą bo to by była tragedia. Dobrze że Rysiu i jemu podobne ekipy umiały zorganizować inną formę finansowania
aby zaprojektować  te wszystkie dzieła sztuki programingu.

Pominąłem kolejne akapity bo nie mam siły ich poprawiać.


Na koniec dziękuje Pawle Kraszewski za jakieś podpowiedzi ale  co to ma być na samy końcu zdania.  Tak ironicznie się
pytasz a dlaczego miałem tam szukać. W takim razie po cholerę te wszystkie wątki i dyskusje, jeśli po miesiącach wytrwałego klikania i czytania wszystko można gdzieś wyczytać w dokumentacjach.


 WIDZĘ PO TYM POŚCIE Z KIM MAM DO CZYNIENIA ,
WEŹ WYKASUJ MOJE WĄTKI I POSTY
TO OBIECUJE ŻE JUŻ ZAMILKNĘ

margreg1988

  • Gość
WYKASUJ

Filystyn

  • Gość
Ale jazda lol, Admnini nie bijcie odpowiedziałem w poprzednim temacie a nie widziałem co tu się dzieje.

Pozdrawiam.