Sam nie wiem jak to nazwać otórz:
Mam kartę sieciową 3Com Etherlink III ISA PnP 10Mb. Komputer z tą kartą wpiołęm do mojej sieci (przez switch/router). Działa, pinguje, ssh działa w obie strony, mogę montować NFS, dokonywać modyfikacji na partycjach NFS, ALE...
Gdy próbuje ściągnąć coś z NFS na komputer to nic się nie dzieje. terminal wskazuje, że operacja jest w toku, ale dysk nie "brzęczy", wskazując, że pracuje. Raz poczekałem pół godziny i nadal nic się nie działo. Gdy chciałem przenieść na hd katalog z plikami to katalog zostaje założony, a nawet zostaje założony pierwszy z kolei plik - który jednak pozostaje pusty.
Jest to wyjątkowo dziwne bo pozostałe komputery na sieci z (kartami 10/100) kożystają z tych samych zasobów NFS bez problemu.
Wykonałem eksperyment i odłączyłem serwer od sieci, postawiiłem na nim DHCP serwer i podłączyłem do niego bezpośrednio (skrosowany kabel UTP) opisywany komp+3Com. O zgrozo wszystko chodziło bez zarzutu!! ALE gdy wyłączyłem komputer z ową kartą (shutdown -h now), po powtórnym wyłączeniu komputera dhcpcd nie mógł uzyskać adresu!
Dopiero po restarcie całego komputera serwera (restart DHCPd na serwerze nie pomogło) i ponownym postawieniu serwera DHCP komputer klient z opisywaną kartą otrzymał adres IP.
Mam u siebie kilka komputerów połączonych w sieć. Jednak na moją wiedzę powyższą sytuację mogę skomentować tylko w jeden sposób:
WTF?
... więc proszę o pomoc!
Dołączam zawartość /etc/exports:
"
/mnt/net 192.168.0.0/255.255.255.0(rw,sync,no_root_squash)
"
oraz /etc/dhcpd.conf który postawiłem na potrzeby testu:
"
ddns-update-style none;
default-lease-time 21600;
max-lease-time 21600;
option subnet-mask 255.255.255.0;
option broadcast-address 192.168.0.255;
optiom routers 192.168.0.1;
option-name "UGH";
subnet 192.168.0.0 netmask 255.255.255.0{
use-host-names on;
range 192.168.0.1 192.168.0.254;
}
"