Nowe posty

Autor Wątek: Mint czy Ubuntu? Być czy niebyć?  (Przeczytany 4941 razy)

  • Gość
Mint czy Ubuntu? Być czy niebyć?
« dnia: 2014-12-25, 01:37:55 »
Jestem wciąż jeszcze początkującym użytkownikiem Linuxa, choć dużo się już nauczyłem. Jednak dręczy mnie pytanie - którą dystrybucję wybrać? Eleganckiego Minta czy popularnego Ubuntu? A może Windows, skoro mam taki problem...
Mint jest dobry, zwłaszcza mate, łatwo dobrać idealnie pasujące skórki. Z Ubuntu jest odwrotnie; żadna skórka nie instaluje się idealnie z ikonami (jak Mint), ale ja chcę system lepszy. A który to?
I jeszcze dochodzi pytanie, że jeśli Mint czy Ubuntu, to które wydanie? Na Mincie jest mate, celulit (czy może cynamon). Zaś pod Ubuntu jest LTS remix i wersja oryginalna; jeszcze dochodzi wersja płodowa, dziewięciomiesięczna...
Mam jeszcze w tym temacie pytanie i życzyłbym sobie uzyskać odpowiedź na nie. Chodzi o instalację pisklaka; wyskakują jakieś błędy a propo LibreOffica. Do tej pory w trakcie instalacji to olewałem ale ostatnio nie zaznaczam tej opcji; czy to źle? Bez tego chyba się obejdzie?
3.majta się! Bo 4. się nie majta...
kycjano

Offline Paweł Kraszewski

  • Administrator
  • Guru
  • *****
  • Wiadomości: 3070
  • Lenistwo jest matką potrzeby = babcią wynalazku
    • Zobacz profil
Mint czy Ubuntu? Być czy niebyć?
« Odpowiedź #1 dnia: 2014-12-25, 15:53:29 »
Troll level beginner.

1. Mint to nakładka na Ubuntu. Ma po prostu dodatkowe repozytorium z programami od Minciarzy. Wiec Mint to po prostu Ubuntu z dodatkowymi pakietami.

2. Całkowicie mylisz wersje i odmiany.

 * Wersje to 14.04, 14.10 itd w Ubuntu i 16, 17, itd w Mint. Każda wersja Minta odpowiada wersji Ubuntu. Mint 17 = Ubuntu 14.04, Mint 16 = Ubuntu 13.10, itd. Co czwarta wersja Ubuntu (12.04, 14.04) ma wydłużone wsparcie ze standardowych 1.5 do 3 lat (5 dla serwerów) i nazywa się LTS. Mint 17 i 17.1 bazuje na Ubuntu 14.04, więc też ma status LTS.

 * Odmiana (edition, spinoff, flavor - w różnych dystrybucjach różnie to sie nazywa) to zestaw aplikacji standardowo instalowanych z systemem, w szczególności rodzaj środowiska graficznego. Każdą odmianę możesz przeprowadzić w dowolną inną przez dodawanie i usuwanie pakietów. W przypadku rodziny Ubuntu, oficjalnymi odmianami to właśnie Ubuntu (środowisko Unity), Kubuntu (środowisko KDE), Xubuntu (środowisko XFCE), Lubuntu (środowisko LXDE), Ubuntu Gnome (środowisko Gnome 3) i ubuntu Mate (środowisko Mate). Jest jeszcze nieoficjalne Ubuntu Cinnamon (z Cinnamonem). W przypadku Minta istnieją dwie oficjalne odmiany: Mint Mate i Mint Cinammon. Są jeszcze wersje Mint Debian Edition, bazujące na Debianie a nie Ubuntu.

Czyli wersja to odpowiednik postępu XP/7/8/8.1/10 w Windows. Odmiana to trochę jak odpowiednik wersji Windowsa Home/Pro/Enterprise/Ultimate (czyli niby ten sam system, ale różne programy się instalują). W odróżnieniu jednak do Windows (gdzie jak kupisz Home to nie da się poklikać i "magicznie" legalnie zrobić z tego Ultimate), W Linuksie z Kubuntu możesz zrobić sobie potem Ubuntu albo Xubuntu klikając w managerze pakietów.

3. O jakim pisklaku mowa? I co to są te "jakieś błędy" LibreOffice?
Paweł Kraszewski
~Arch/Void/Gentoo/FreeBSD/OpenBSD/Specjalizowane customy

  • Gość
Mint czy Ubuntu? Być czy niebyć?
« Odpowiedź #2 dnia: 2014-12-25, 19:25:56 »
Pisklak to program w remiksie Ubuntu z forum. Dla początkujących i zaawansowanych; instaluje różne programiki i inne szczególiki m.in. coś do poprawiania chyba language ale nie wiem na pewno. Od jakiegoś czasu gdy zaznaczy się dla początkujących wszystkie opcje, to z tym jednym szczegółem wyskakują jakieś błędy.

konradszt

  • Gość
Mint czy Ubuntu? Być czy niebyć?
« Odpowiedź #3 dnia: 2014-12-27, 00:16:24 »
wybieraj takie dystrybucje na jakie jest zapotrzebowanie w przemyśle.


---edit Lord Darius
@konradszt
W SEO cięcie też zajęcie?

bolex12

  • Gość
Mint czy Ubuntu? Być czy niebyć?
« Odpowiedź #4 dnia: 2015-01-21, 14:20:03 »
Ubuntu jest popularny więc jest na niego dużo gotowych paczek instalacyjnych.
Mint bazuje na Ubuntu więc działają te same paczki, poza tym jest stabilniejszy.
Aktualizacje są segregowane (testowane, nie testowane, potencjalnie niebezpieczne), więc nie powinno się zdarzyć że jakaś aktualka popsuje system. W Ubuntu mi się tak zdarzało. Co do odmiany to polecam Cinnamon.