Nowe posty

Autor Wątek: Linux na pendrive - problemy z brakiem miejsca na dysku  (Przeczytany 4831 razy)

studys

  • Gość
Witam,
Nie dawno założyłem podobny temat na innym forum ale  niestety nie otrzymałem pomocy i wskazówek ja rozwiązać mój problem więc piszę tutaj.

Witam,
Ostatnio przeczytałem o nadchodzącej nowej wersji Mint'a czyli 17 więc na razie ściągnąłem sobie RC.
Jako , że wolę mieć prawie zawsze przy sobie to chciałem sobie załadować ją na pendraka.

Opcja załadowania na USB z poziomu Mint'a to tylko kopiuje obraz i ustawia żeby był ten pendrive startowy bez możliwości zapamiętywania jakiś zmian. Natomiast jest taka opcja gdy się robi to z poziomu Ubuntu bo ta można sobie zaznaczyć dodatkową powierzchnię dla siebie.
Oczywiście z tego skorzystałem, wczoraj się troszkę bawiłem, zrobiłem aktualizację przez pobranie 122 MB danych zainstalowałem Conky (robiłem to pierwszy raz bo wcześniej go nie używałem). W pracy na kompie Conky pokazywał mi że z prawie 2,5GB  wolnej powierzchni jest zajęte 700-800MB więc spoko. Czytałem sobie o konfiguracji itp. W domu dalej to kontynuuję gdy dostaję komunikat o braku miejsca.
Pendrive ma 4GB pojemności a tu tak nagle szybko zrobił się problem. Szukam jakiejś fajnej dystrybucji, która będzie u mnie na pentaku, która będzie odpowiednio skonfigurowana ale już na początku jest problem.
Wcześniej używałem innych wersji ale Mint jak na razie mi się spodobał i jeszcze aktualne podejście , że wersję nowe będą oparte tylko na Ubuntu LTS co gwarantuje długie wsparcie.

Czy jest jakaś możliwość ustawienia , że pendrive tak szybko się nie zapełniał ewentualnie jak zrobić czyszczenie? Przed Mint'em sprawdzałem nowego Lubuntu i miałem to samo więc to nie jest wina wersji linuksa.  

Dodam , że na co dzień używam Win Vista a linuksy to na wirtualkach. A teraz właśnie chciałem sobie tak ułatwić życie.
Czy większy pendrive może załatwić problem z brakiem miejsca czy to nic nie zmieni? Ten 4GB to właśnie taki mój roboczy na testowanie różnych wersji.

Z góry dziękuję za pomoc.

Offline Paweł Kraszewski

  • Administrator
  • Guru
  • *****
  • Wiadomości: 3068
  • Lenistwo jest matką potrzeby = babcią wynalazku
    • Zobacz profil
Linux na pendrive - problemy z brakiem miejsca na dysku
« Odpowiedź #1 dnia: 2014-05-22, 13:33:36 »
Po prostu zainstaluj Linuksa na pendrive, tylko bez zakładania partycji swap (albo załóż jakąś malutką, typu 64MB). Najlepiej (ale nie najbezpieczniej) całość na jednej partycji (albo na 2 z tym malutkim swapem na drugiej).

W konfiguracji, jaką masz teraz pamiętaj, że:
 1. Na penie znajduje się skompresowany obraz systemu tylko do odczytu.
 2. To, że wygląda na zamontowany do zapisu wynika ze specjalnego systemu plików "nadinstalowanego" nad obrazem RO. Coś jakby obraz RO to była kartka, a ten specjalny FS to folia założona na kartkę. Wygląda, jakbyś pisał na kartce, ale nie modyfikujesz jej zawartości. Ta "folia" może być albo RAM-dyskiem (wersja na CD) albo może być na fizycznym nośniku (u Ciebie to drugi obraz na penie). W Twoim przypadku na penie są dwa obrazy: stały obraz "bazowy" (albo ISO albo wypakowany z niego squashfs) i zmienny obraz zawierający tylko zmiany w stosunku do stałego.
 3. Aktualizacje nie mogą zmodyfikować obrazu dysku, więc się dopisują do obrazu dynamicznego. Czyli ty widzisz zaktualizowane pliki, ale na penie są obie wersje - stara w obrazie stałym i nowa w dynamicznym.
 4. Na obrazie dynamicznym  zapisują się wszystkie pliki tymczasowe, logi, itp. Dlatego miejsce znika szybciej, niż ci się wydaje.
Paweł Kraszewski
~Arch/Void/Gentoo/FreeBSD/OpenBSD/Specjalizowane customy

studys

  • Gość
Linux na pendrive - problemy z brakiem miejsca na dysku
« Odpowiedź #2 dnia: 2014-05-22, 18:19:48 »
Dzięki za info, ale dlaczego to miejsce dynamiczne tak szybko się kończy. U mnie już po ok pół godzinie pracy było prawie brak wolnego miejsca a dzisiaj rano po drugim odpaleniu z pena był komunikat o zerowej wartości tegoż wolnego miejsca.

Jak można oczyścić tą pamięć żeby z niej spokojnie korzystać?

A jest możliwość normalnej instalacji systemu (nie live) na pendrivie? A jak już to pewnie jakiejś większej pojemności a nie tylko 4GB.

Offline Paweł Kraszewski

  • Administrator
  • Guru
  • *****
  • Wiadomości: 3068
  • Lenistwo jest matką potrzeby = babcią wynalazku
    • Zobacz profil
Linux na pendrive - problemy z brakiem miejsca na dysku
« Odpowiedź #3 dnia: 2014-05-23, 20:04:05 »
1. Co do czyszczenia... Będzie ciężko, bo z poziomu działającego systemu nie sprawdzisz, czy plik jest w obrazie statycznym czy dynamicznym. Poszukaj dużych katalogów w /var/lib /var/cache i /var/db. Może tam być np kopia zainstalowanych pakietów DEB, możesz je spokojnie wywalić.

Z drugiej strony find / -ctime -3 wylistuje wszystkie pliki nie starsze niż 3 dni (oczywiście możesz 3 zmienić na coś innego) - może to coś pomoże w lokalizowaniu sublokatorów.

Jest możliwość instalowania na 4GB penie, tylko musisz wybrać jakieś lżejsze okienka (np XFCE) i uważać, co się instaluje. Możesz "na sucho" poeksperymentować np w VirtualBoksie tworząc tam po prostu 4GB dysk twardy. Uwaga. Nie instaluj systemu 64 bitowego, bo w nim niektóre biblioteki ze względów technicznych występują podwójnie (32 i 64 bity) i niepotrzebnie miejsce zajmują.
Paweł Kraszewski
~Arch/Void/Gentoo/FreeBSD/OpenBSD/Specjalizowane customy

studys

  • Gość
Linux na pendrive - problemy z brakiem miejsca na dysku
« Odpowiedź #4 dnia: 2014-05-29, 00:08:15 »
Sam znalazłem rozwiązanie mojego problemu więc się nim podzielę. Może komuś to w przyszłości pomoże.

Otóż u mnie okazało się, że problemem okazała się karta Wifi. Dokładnie to okazało się,że była wyłączona przełącznikiem fizycznym w laptopie i system głupiał bo nie mógł jej uruchomić. Przez to generował logi w zastraszającym tempie, co powodowało w końcu wyczerpanie miejsca na dysku.
Pewnie gdyby nie zainstalowany Conky to nie byłbym tak na bieżąco informowany o pojemności dysku i ciężko byłoby to znaleźć.

To wyszło gdy uruchomiłem Minta na innym kompie (stacjonarce). Szybkie przejrzenie logów oraz ich skasowanie. Po włączeniu przełącznika system się ustabilizował i na razie jest ok.  Jako ciekawostkę podam, że specjalnie zainstalowałem sobie Minta na penie 16GB i całkiem spoko śmiga, jedynie kiedy się coś krzaczy to, gdy są bardziej wymagające strony WWW ale poza tym jest ok.

Jeśli chodzi o logi to jeszcze troszkę muszę popracować nad tym aby jakoś ograniczyć ich pojemność i możliwość nadpisywania, aby w przyszłości nie mieć takich problemów.
A w Conky'm cały czas nie mogę uruchomić pogody. Nie wiem dlaczego ale nie chce ściągać stron do zadeklarowanego pliku a bez tego dalej klapa. I jak na razie nie znalazłem działającego rozwiązania oczywiście aktualnego.