Problem z portem 80

[matulik]

Witam.
Po ostatnim braku prądu (brak UPSa) mój domowy serwerek na gentoo przestał reagować z zewnątrz na port 80 (apache).
Na serwerze nic nie było robione, żaden update ani zmiana konfiguracji.
Wyłączyłem całkiem wszystkie reguły w iptables, dalej to samo.
Do serwera http mam dostęp tylko lokalnie.
Jednakże wszystkie inne porty i usługi działają.
Netstat pokazuje:

Kod: [Zaznacz]

netstat -tulpn| grep :80
tcp6       0      0 :::80                   :::*                    LISTEN      2993/apache2

Na routerze nic nie było zmieniane, niemniej jednak zrestartowałem go całkowicie i od nowa przekonfigurowałem - bez rezultatów (TP-LINK W851ND)
Już kompletnie nie mam pomysłów co może być nie tak.
Macie jakiś pomysł, jak spróbować dojść do rozwiązania?

[Paweł Kraszewski]

Wygląda, że apache słucha tylko dla protokołu IPv6. Albo wyłącz w ogóle 6ke (jak nie korzystasz), albo popraw konfigurację.

[matulik]

Wyłączyłem IPv6 poprzez zmiane Listen z

Kod: [Zaznacz]

Listen 80

na

Kod: [Zaznacz]

Listen 0.0.0.0:80

Teraz netstat pokazuje mi:

Kod: [Zaznacz]

netstat -tulpn| grep :80
tcp        0      0 0.0.0.0:80              0.0.0.0:*               LISTEN      13442/apache2

Jednakże dalej nie mam dostępu z zewnątrz apacha.

[darkdancer]

Jednakże dalej nie mam dostępu z zewnątrz apacha.

Może nadgorliwy firewall? Sprawdź z zewnątrz za pomocą np. nmap jakie porty rzeczywiście są otwarte/filtrowane i będziemy kombinować dalej.

[matulik]

Problem rozwiązany.
Po mojej stronie wszystko było w porządku.
Okazało się, że ISP zablokował wszystkim użytkownikom port 80 ze względu na ostatnie ataki na routery....