Instalacja Lubuntu, Ubuntu - zawieszenie.

[reskin]

Witam Wszystkich uprzejmie - jestem tu pierwszy raz.
Mam problem z zainstalowaniem zarówno Lubuntu jak i Ubuntu wersji 12.04.3 LTS. Próbowałem też wersji 13.10. Wszędzie podobne kłopoty.
Ponieważ byłem kiedyś moderatorem, dlatego wcześniej przeczytałem 20 stron (do 2009 roku) w tym temacie i nie znalazłem rozwiązania.
Mam stary laptop Sony Vaio PCG-FX503 był z systemem win xp prof i działał prawidłowo. Ponieważ system umiera - wkrótce brak wsparcia - pomyślałem o Linuxie.
Dane laptopa ; http://www.cnet.com/laptops/sony-vaio-pcg-fx503/4507-3121_7-31104275.html  , z tym , że pamięć powiększona do 500  i dysk wymieniony na 100 Gb. Systemy pobierałem ze stron domowych linuxa dla pewności kilka razy, weryfikowałem po zapisie - wciąż to samo. Co ciekawe wszystkie pobrane wersje działały dobrze (sieć , WiFi) w formie LIVE. Próbowałem instalować i od razu i z wersji LIVE, w różnych konfiguracjach F6 (Lubuntu) i wciąż to samo, czyli ; System dochodzi do momentu instalacji (już po skopiowaniu plików i konfiguracji nazwy komputera, użytkownika itd) i albo się niedługo wiesza w przypadku Lubuntu, albo  dochodzi niemalże do końca instalacji i informuje , że "instalator uległ awarii" w przypadku Ubuntu.
Dane partycjonowania ;
SDA1 BOOT - 20 mb
SDA5 "/" - 10 Gb
SDA6 - wymiana - 1,2 Gb
SDA7 HOME - reszta dysku.
System plików domyślny.
Może Ktoś miał podobny problem i doradzi co począć ?
A może ten leciwy sprzęt tego nie udźwignie (hmm... skoro działa na XP :/), ale dopóki nie ma czerwonego ekranu chciałbym go "dorżnąć"
Dziękuję i pozdrawiam.

[Paweł Kraszewski]

1. U mnie w F20 partycja /boot z grubem i dwoma kernelami ma 81M zajętego miejsca. Jeden kernel z przyległościami ma 17MB a grub2 to następne 16MB.  Minimalna zalecana pojemność /boot to co najmniej 120-130MB. Może instalacja wykrzacza się już w fazie instalacji gruba i/lub kernela?

2. Mam Della w bardzo podobnej specyfikacji, jak Twoja Vaiówka. No powiem tak - wymaga zacięcia do pracy. Najbardziej boli 512MB RAM. Ale wrzuciłem tam FreeBSD z XFCE4 i skrzydeł dostał.

3. m=mili  M=mega (pomijam rozróżnienie mega/mebi, czyli M/Mi, gdzie M to 1000*1000 a Mi to 1024*1024) oraz b=bity B=bajty

[reskin]

O.K. dzięki za zainteresowanie i podpowiedź z tymi 130 Mb. Wieczorem przetestuję. Co do m/M to literówka - sorry

[reskin]

SUPER ! Dzięki wielkie PKraszewski ! Wyłapałeś błąd błyskawicznie. System się zainstalował i aktualnie pobiera 169 aktualizacji. Mam nadzieję, że pobierze i zainstaluje ..., bo na razie nic się nie dzieje :/, jest "zastosowanie zmian" i "oczekiwanie".
Ale tak sobie pomyślałem, że zainstaluję Ubuntu jeszcze raz, by zrobić generalnie porządek. I tu pytanie, dałem na /BOOT 150 Mb - zostawić , czy dać więcej (np. 500Mb), bo napisałeś, że 130 Gb to minimum ?
Ile na wymianę (dałem 1200Mb przy 500 RAM-u) ?
No i ile na "/" - jest 10Gb ?
Reszta to wiadomo
A może zrobić zupełnie inaczej - co radzisz ?
W międzyczasie pobrano 159 aktualizacji, kliknąłem zainstaluj i nic się nie dzieje ... , ale dysk pracuje - poczekam.
W każdym razie jeszcze raz WIELKIE dzięki za pomoc !
Pozdrawiam.
P.S.
Nawiasem pisząc, sam sobie nie wymyśliłem takiej wartości partycji "/BOOT", takie porady wyszukałem w necie

[woocash89]

Witam.
Podłącze się pod temat bo mój problem jest prawie taki sam.

Mam netbooka:
Procesor jedno rdzeniowy Intel Atom 1,6 ghz
Pamięć ram 1 kość 1 gb DDR2
HDD 160gb
Grafika Intel GMA 950
Karta WiFi ale nie pamiętam nazwy.
Bez Bluetootha i modemu 3G.

Na dysku są dwie partycje "nie do ruszania" w NTFS: z kopią Windowsa i z prywatnymi danymi. Je chciałbym zachować.
Reszta dysku - ok. 80gb podzieliłem na swap(512mb), / i home po około 40gb. Nie wydzieliłem partycji boot tylko podałem ogólnie cały dysk jako miejsce bootowania (na dole okna partycjonowania była taka opcja).

Rozpocząłem instalacje ubuntu 12.04 która zawiesza się po skopiowaniu plików przez instalator. Znika pasek postępu i tak już zostaje. Nie pojawia się prezentacja.

Sprawdziłem sumy kontrolne MD5 Checksum Toolem i są zgodne.

Udało mi się natomiast postawić openSUSE z Gnome z takim samym układem partycji(bez boot), ale działa znacznie wolniej niż testowany Live Ubuntu.

Czyli powinienem jeszcze utworzyć partycję boot i spróbować ponownie?
Instalacje robiłem już z 10 razy po godzinie czekania na postęp na dwóch obrazach iso i nic nie pomogło.


Czy lepiej jednak spróbować czegoś lżejszego stąd: http://newbie.linux.pl/?id=article&kategoria=13&show=657

Netbook miałby jeszcze posłużyć jako edytor tekstów, przeglądarka internetowa: fejs, email, blog i ewentualnie jakiś serial(bez HD ma się rozumieć) dla osoby która liczy na coś prostego i w miarę łatwego do ogarnięcia. Koniecznie po Polsku.

[energizer]

Miałem to samo. Spróbuj zrobić tak:
1. Uruchom livecd
2. Usuń pakiet ubiquity-slideshow-lubuntu (w przypadku lubuntu)
3. Uruchom instalator