2005-11-07 09:28:48 ShowView napisał:
> Witam, pomóżcie !!!
> Odpaliłem Knoppixa z CD i chciałem zrobić obraz systemu XP - dysk C
> nie znam linuksa ;-(
> znalazlem komende do robienia obrazu, dokładnie cos takiego
> \\"dd if=/dev/hda bs=128K | gzip > /dev/hda5/image.gz\\"
> ale ze wywala mi blad ze nie ma pliku image.gz
> wiec go usunalem i bezmyslnie pozwolilem na nadpisanie calego dysku
> \\"dd if=/dev/hda bs=128K | gzip > /dev/hda5/\\"
> jak sie spostrzeglem to minelo z 20sekund - przerwalem
> ale juz calego dysku D spod Xp nie mam ;-(
> probowalem rozne programy spod windy, ale bez skutku
> kazdy program pokazuje ze dysk D jest czysty
>
> plissss poradzcie jak to odzyskac!?!?!?!
> moze spod Knoppixa, ale zaczynam sie go BAĆ
>
> czekam na pomoc!!!!
Spaprales to na calej lini. Skoro nie znasz linuksa, nie znasz tez konwencji nazewniczej jaka w nim obowiazuje, co zreszta widac od razu.
dd if=/dev/hda bs=128K | gzip > /dev/hda5/image.gz
Piszesz ze chciales zrobic obraz dysku C, czyli konkretnej partycji, a wpisales /dev/hda, czyli caly dysk twardy.
To jeszcze zbrodnia nie jest, ale to: /dev/hda5/image.gz !!!
Jemu nie chodzilo o brak pliku image.gz. Nie ma czegos takiego jak /dev/hda5/image.gz. Za to jest /dev/hda5, czyli jakas tam partycja na dysku twardym, na ktora nieszczesliwie przekierowales wyjscie z dd, co po pustej jak twierdzisz partycji D sugeruje, ze zadzialalo
Poswiecilem u siebie jedna partycje i wykonalem identyczna jak Ty operacje. Przerwalem po sekundzie. System plikow jest zniszczony (byl na nim reiserfs), nie da sie juz partycji zamontowac. Praktycznie - partycja zniszczona i teoretycznie juz po niej.
Teoretycznie, bo udalo mi sia ja naprawic przy pomocy reiserfsck. Ogromna czesc plikow ocalala, mp3 sie odtwarzaja wiec wyglada na to ze jest ok. Zatem sie da, choc wszystkich plikow nie sprawdzalem, te ktore byly na poczatku partycji sa z pewnoscia uszkodzone i nie do odzyskania.
Rozejzyj sie za jakims narzedziem do naprawiania uszkodzonego fat, fat32 czy ntfs (zalezy co tam bylo). Prawdopodobnie nie wszystko zostalo zniszczone (to co sie zdazylo na partycji nadpisac jest raczej nie do odzyskania). Jezeli nie byla to partycja z systemem, tylko dane (typu filmy, muza) to nie jest tak zle.
Z drugiej strony musze Cie zmartic, ze dawno, dawno temu po padzie komputera z powodu braku zasilania rowniez stracilem partycje z fat32. Podczas gdy partition magic byl zajety zmienianiem rozmiaru partycji ktos postanowil wylaczyc prad, no i partycja padla, winda pokazywala ze jest pusta. Udalo mi sie znalezc jakis program do naprawiania partycji (nazwy nie pamietam) ale wszystkie pliki i katalogi byly na niej bezuzyteczne. Zaden nie mial logicznej nazwy, tylko jakies krzaki. Kaplica.
Odzyskac to co na niej zostalo na pewno sie da. Specjalisci to potrafia specjalistycznymi programami. A Ty sobie musisz poradzic jakos sam. No chyba, ze Ci nie zal troche kasy na specjaliste.
Epilog.
A wystarczylo cos takiego (pal licho, ze to by zrobilo obraz calego dysku):
dd if=/dev/hda bs=128K | gzip > image.gz
I plik image.gz zostalby utowrzony w katalogu, z ktorego wywolywales komende dd (choc prawdopodobnie braklo by wolnego miejsca, to bys nic nie zepsul).
Szczescie w nieszczesciu zrobiles przekierowanie na hda5, a nie na hda. Wtedy to bys w ogole komputera juz nie odpalil.
A na przyszlosc (przestroga tez dla innych nieobeznanych). Najpierw pytajcie jak cos zrobic, a dopiero potem kombinujcie. Bo tak to Polak zawsze bedzie madry dopiero po szkodzie.
Aaaa, i nie boj sie knopixxa (linuxa) bo to nie jego wina, zrobil co mu kazales
Pzdr.