Nowe posty

Autor Wątek: Debian dobrym wyborem?  (Przeczytany 21156 razy)

Offline Paweł Kraszewski

  • Administrator
  • Guru
  • *****
  • Wiadomości: 3056
  • Lenistwo jest matką potrzeby = babcią wynalazku
    • Zobacz profil
Debian dobrym wyborem?
« Odpowiedź #15 dnia: 2013-09-16, 07:25:04 »
Cytat: Andrew_66
P.S. Nieważne jakie distro, aby był to linux.
Ej, no nie faszyzujmy. BSD też jest spoko.
Paweł Kraszewski
~Arch/Void/Gentoo/FreeBSD/OpenBSD/Specjalizowane customy

lukaso666

  • Gość
Debian dobrym wyborem?
« Odpowiedź #16 dnia: 2013-09-20, 00:44:27 »
Hehe, nie będąc ani faszystą, ani komunistą, zgadzam się ze wszystkimi trzema przedmówcami w następujących kwestiach:

>> [roobal]: Ja nie uważam Ubuntu czy Debiana za substytut Windowsa

Ja również, stary! Czy ktoś lubi, czy nie lubi Ubu, nie jest to "suplement diety" w stosunku do windy. To "takie coś z takim czymś", coraz mniej przypominające linuksowe distro (mimo, że w konsoli poszalejesz na komendach...) i przyzwyczające potencjalnych userów do permenentnego klikactwa. W tym sensie Debian robi coś podobnego (chociaż jest daaaaleko od skali, na jaką czyni to Ubu), ale oferuje całe stado instalek - do wyboru, do koloru. Również bez GUI-balastu.

>> [roobal]:  Mi osobiście jako linuksiarzowi nie podoba się to co robi obecnie Canonical ze swom Ubuntu, ale jako linuksiarz wolę, aby Ubuntu zdominowało rynek PC, niż system Microsfotu

Mi się to kur....sko nie podoba, ale jako linuksiarz nie widzę tutaj konstruktywnej alternatywy. Obiektywnie rzecz ujmując, Canonical brnie w zupełnie debilne koleiny. Nie jestem chyba jedynym "dziwakiem", który zauważa, że ma to coraz mniej wspólnego z ideą free & open source. Debian z zasady nie idzie tą drogą. Z uwagi na Umowę Społeczną... Niech lepiej Ubuntu nic nie dominuje...


>> [Andrew_66]: Debian jest, jak najlepszym wyborem dla osoby, która chce się nauczyć linux-a (testing, sid), jak i osoby która po skonfigurowaniu systemu nie jest zainteresowana grzebaniem w tym systemie(stable).

Celna uwaga! Co prawda nawet w stable-gałęzi trzeba troszkę pogrzebać, niemniej - z własnego doświadczenia kiedyś tam - nawet testing nie wymaga przesadnej konsolowej ingerencji. Sid czasem marudzi i trzeba być przygotowanym na pewne ingerencje. Ale zazwyczaj to naprawianie zależności po dist-upgrade. Sid nie gryzie, a jedynie uczy i... jest najbardziej "stabilną" gałęzią Debiana :) Odkąd pamiętam realny wysyp sida zaliczyłem tylko JEDEN RAZ i - zamiast reinstalu - była to super nauka i zabawa w konsoli! Oczywiście jest jeszcze experimental ;)


>> [Andrew_66]: @pkraszewski poprawiłem....żeby nie być posądzanym o faszyzm, albo komunizm...

Jakkolwiek zabrzmi to tendencyjnie (wszyscy "mamy Debiana za skórą"), myślę że zostajesz rozgrzeszony od obu tych totalitaryzmów :D


>> [pkraszewski]:  Ej, no nie faszyzujmy. BSD też jest spoko.

Popieram i zgadzam się z towarzyszem (w tradycji nietotalitarnej i z przymrużeniem oka :) ! :D ;)
BSD daje radę!