tylko opcja instalacji z USB, co, jak rozumiem, jest dużo trudniejsze.
Niekoniecznie:
A. niektóre dystrybucje posiadają iso hybrydowe
Jeżeli się nie mylę to wystarczy takie iso rozpakować na pendrivie i powinno działać.
Poprawka:
nie rozpakować
Czytaj post niżej.
B. programy do tworzenia bootowalnego pendriva:
- Linux Live USB Creator
Strona główna
http://www.linuxliveusb.com/en/downloadInstrukcja
http://linuxiarze.pl/instalacja_usb_windows1/W instrukcji po lewej stronie masz zakładkę z wymienionymi innymi jeszcze programami
"Instalacja na PenDrive"
- UNetbootin
- Universal USB Installer
- i jeszcze jest YUMI
http://www.pendrivelinux.com/yumi-multiboot-usb-creator/Jeżeli z nowszymi dystrybucjami będziesz miał problem, że nie będzie bootować po
nagraniu lub wyskoczy błąd np. podczas ładowania systemu live z pendriva to możesz jeszcze:
- zainstalować virtualbox, uruchomić w nim obraz .iso linuxa i po uruchomieniu
systemu live ( bez instalacji, na próbę z pliku .iso ) na pulpicie tego wirtualnego systemu powinna się pokazać ikonka umożliwiająca nagranie systemu na pendrivie.
Ewentualnie sprawdz wcześniej czy system w wirtualboxie wykrywa Ci pendriva,
ewentualnie będziesz musiał doinstalować wtyczkę usb.
- albo zrobić to u kogoś z płyty CD-live
Tu masz filmik jak używać virtualboxa, ta aplikacje takze umożliwia przetestowanie linuxa zanim zdecydujesz się na poważnie zainstalować.
http://www.youtube.com/watch?v=kJWIh6faSqY(CPU 1,66 GHz, 1 GB RAM)
2. Jaka, ewentualnie, dystrybucja, byłaby tu najlepsza
I musi być spolszczony ?
Mint, może debian ten będzie idealny, Suse , poleciłbym Ci przetestować też PCLinuxOS ( pclinuxa instalowalem z yumi, ale już nie pamietam czy na pewno )
bo sam używam aczkolwiek nie jest do końca spolszczony,
(zen linux może nawet lżejszy od mojego ale oparty o pclinuxos)
i musisz do tego wybrać lekkie środowisko graficzne np. LXDE, Xfce.
Podstawowe środowiska:
http://jakilinux.org/programy/pulpit/A jest ich jeszcze więcej
![Cheesy :D](http://forum.linux.pl/Smileys/default/cheesy.gif)
1. Czy jest sens, żeby człowiek (bystry), który nigdy wcześniej nie używał linuksa porywał się na pierwszą instalację w tak trudnych warunkach?
Jeśli się boisz to nie musisz od razu instalować, możesz przetestować linuxa w virtualboxie, możesz w vitualboxie zrobić wirtualny dysk i na nim testować.
Musisz się tylko liczyć z tym że virtualbox na słabym laptopie może mulić.
A po drugie w razie problemów zawsze możesz wrócić do windowsa naprawiając bootloader lub korzystając z gruba linuxa który automatycznie wykryje windowsa na innej partycji i doda do menu.
Pupy Linux jest leciutki, ale nie wiem jak ze spolszczeniem.