Nowe posty

Autor Wątek: Dystrybucja Linuxa z oprogramowaniem freeware  (Przeczytany 2343 razy)

Robson30

  • Gość
Dystrybucja Linuxa z oprogramowaniem freeware
« dnia: 2012-02-01, 13:27:06 »
Witam serdecznie.
Nie wiem dokładnie w którym dziale umieścić ten wątek, więc umieszczam tutaj.

Mam następujący dylemat. Chciałbym wydać własną dystrybucje Linuxa, w dystrybucji tej miało by się znaleźć między innymi oprogramowanie na licencji freeware, wikipedia pisze „Programy na licencji freeware mogą być nieodpłatnie wykorzystywane, jednak zabrania się czerpania korzyści finansowych z ich dystrybucji przez osoby trzecie...”. Jeśli będę czerpał korzyści na zasadzie dobrowolnych datków, które będą przeznaczone na koszty serwerów ftp oraz www, czy nie złamie wtedy zasad licencji freeware?

Za pomoc z góry dziękuję.

Ksanderon

  • Gość
Dystrybucja Linuxa z oprogramowaniem freeware
« Odpowiedź #1 dnia: 2012-02-01, 13:59:41 »
wg. mnie nie- datki były by nie za oprogramowanie tylko za prace nad dystrybucją. Btw. robienie własnej dystrybucji i spodziewanie się jeszcze zysków to raczej głupi pomysł w czasach gdy istnieje 1500100900 przeróżnych "dystrybucji" z których w zasadzie jakąkolwiek wartość przedstawia zaledwie kilka(dla typowych zastosowań). Jak już Cię to interesuje to nie lepiej przyłączyć się do istniejącego projektu?

  • Gość
Dystrybucja Linuxa z oprogramowaniem freeware
« Odpowiedź #2 dnia: 2012-02-01, 14:33:56 »
Przede wszystkim: nie ma czegoś takiego jak "licencja freeware". "Freeware" to zbiorcze określenie dla programów które można pobrać i użytkować za darmo (czym się różnią od programów komercyjnych), nie wyświetlają reklam (czym się różnią od adware) i które można użytkować bez ograniczeń czasowych (czym się różnią od shareware).

Musisz wziąć umowę licencyjną każdego z tych programów, które chciałbyś włączyć do swojej dystrybucji, i ją przeczytać ze zrozumieniem.

Np. w EULA Adobe Flash Playera czytamy:
Cytuj
3.3 Rozpowszechnianie. Niniejsza licencja nie uprawnia użytkownika do sublicencjonowania lub rozpowszechniania Oprogramowania.
Albo Skype (wytłuszczenia moje):
Cytuj
4.2 Restrictions. You may not and you agree not to.

(a) sub-license, sell, assign, rent, lease, export, import, distribute or transfer or otherwise grant rights to any third party in the Software;
Czyli ani Flash Playera, ani Skype nie możesz -- zgodnie z umową licencyjną -- rozpowszechniać bez zgody odpowiedniej firmy. Z tego co pamiętam EULA fontów Microsoftu również zabrania ich rozpowszechniania. Właśnie dlatego np. w Debianie nie ma np. flash playera per se a jedynie skrypt, który tego flash playera ze strony Adobe ściąga.

Zapewne sytuacja wygląda podobnie dla większości pozostałych programów freeware.

Ale to oczywiście nie wszystko. Licencja zawiera również informacje mówiące o tym, co się dzieje, jeżeli użytkownik naruszy któreś z postanowień licencyjnych (czyli np. będzie rozpowszechniał program bez zgody właściciela). Zazwyczaj odpowiedni zapis mówi jedynie o nakazie zaprzestania używania oprogramowania. Niezbyt dotkliwa sankcja, zwłaszcza że można się do niej nie zastosować.

Co więcej, zgodnie z polskim prawem, naruszenia praw autorskich są ścigane na wniosek pokrzywdzonego, a nie z urzędu. Tak więc dopóki nie będziesz wystarczająco grubą rybą, aby np. Adobe opłacało się Ciebie ciągać po sądach, to raczej nic Ci nie grozi.

Ale nie zmienia to faktu, że rozpowszechniając np. flash playera łamiesz postanowienia umowy licencyjnej i narażasz się na to, że kiedyś może się to na Tobie zemścić.

Robson30

  • Gość
Dystrybucja Linuxa z oprogramowaniem freeware
« Odpowiedź #3 dnia: 2012-02-01, 18:18:25 »
Dzięki Panowie, Wasze wypowiedzi rozjaśniły mi sprawę, a zarabiać na tym nie zamierzam, to tylko dla własnej satysfakcji.