Nowe posty

Autor Wątek: Czy naprawdę potrzebuję Linuxa  (Przeczytany 5197 razy)

reelox

  • Gość
Czy naprawdę potrzebuję Linuxa
« dnia: 2011-12-20, 19:27:11 »
Witam. Piszę tutaj, bo czytałem trochę na ten temat, o wadach/zaletach linuxa w stosunku do windowsów, mimo wszystko wciąż czuje się zielony. Widzę, że linux to raczej skomplikowany wątek, ale nie mam nic przeciwko by się podszkolić. Zastanawiam się tylko, czy naprawdę jest mi potrzebny. Jestem zwyczajnym, przeciętnym użytkownikiem. Przyznam się, że tym co mnie naprowadziło na myśli o zainstalowaniu linuxa była Vista. Nie przypadła mi ona za bardzo i najchętniej wymieniłbym ją na Windowsa 7, jednak nie mam funduszy na zakup Windowsa, a piractwo nie wchodzi w grę. I tak czytając o linuxie, zastanawiam się, czy jest on mi potrzebny. Nie mam nic przeciwko nauce o nowym systemie, jakoś bardzo mi to nie przeszkadza. Głównie na laptopie oglądam filmy i słucham muzyki. Filmy muszę odtwarzać w FULL HD i na windowsie, niektóre filmy np. Full blu-ray byłem w stanie odtworzyć bez przycinek dopiero po zainstalowaniu CoreAVC. Jednak czytałem, że na linuxie sytuacja z tym wygląda nieco gorzej. I tu pytanie: Czy odtwarzałbym tak samo np w KMPlayer+ CoreAVC full blu-ray bez przycinek? Jest to dla mnie całkiem ważne. Właściwie to oglądam filmy, słucham muzyki(głownie .flac(, jednak staram się w miare możliwośći unikać pirata) i z płyt) - więc raczej dobre źródło. Siedze na gg i przeglądam internet. Wydaje mi się, że to są jedyne funkcje jakie wykonuje codziennie. I tu moje pytanie: Czy na linuxie tak samo wykonywałbym te czynności?: Oglądanie filmów full blu-ray, muzyka? Bo tak nawet zostałbym na windowsie ale finansowo nie dla mnie a vista.... Nauka linuxa wielkim problemem nie jest, jakoś spróbowałbym wszystko ogarnąć. Właściwie to sam nie wiem czego chce, błąkam się trochę po tym wielkim lesie jakim jest internet. Gdybym mógl robić te same rzeczy bez problemu na linuxie co na windowsie to spokojnie wezmę linuxa, a wiedzy przecież nigdy za mało ;P. Jednak jeśli nie, to chyba czeka mnie zbieranie pieniążków ;(

Naprawdę byłbym wdzięczny za naprowadzenie na właściwą drogę, bo tylko oglądam filmy fhd, słucham muzyki i siedze na necie, więc po prostu nie wiem czy to nie byłby żaden problem na linuxie. Wiem też że linux jest dużo stabilniejszy i szybszy, jednak bez filmów i muzyki nigdzie się nie mogę ruszyć ;P

Pozdrawiam.

sIMson

  • Gość
Czy naprawdę potrzebuję Linuxa
« Odpowiedź #1 dnia: 2011-12-20, 20:22:10 »
Witaj.

Patrząc na to co napisałeś mogę Ci spokojnie powiedzieć, że możesz grzecznie pożegnać się z Windows'em i zainstalować na komputerze jakąś dystrybucję Linuksa.

Jeśli chodzi o Twoje wątpliwości w związku z wykonywaniem powyższych czynności na komputerze, to już wyjaśniam:

 - odtwarzanie filmów:

z tym nie powinno być problemów, każda popularniejsza dystrybucja zapewnia dostęp do odpowiednich kodeków dzięki którym odtworzysz chyba każdy popularny format audio/wideo.

Jeśli chodzi o dobry odtwarzacz wideo to polecam VLC - prosty interfejs, bogaty w opcje, bardzo popularny i dopracowany. Co do KMPlayer to ten program właśnie wywodzi się od Linuksa, a dokładnie od środowiska KDE :)

 - słuchanie muzyki:

Także żaden problem - wystarczy mieć w systemie potrzebne kodeki i można odtworzyć wszystkie możliwe formaty dźwięku - mp3, flac, ogg, słowem czego dusza zapragnie. Odtwarzaczy muzyki też jest w bród, wystarczy tylko wybrać coś dla siebie - np. Rhythmbox, Banshee, Audacious, Amarok - zależy co komu pasuje.

 - Internet, GG, i podobne:

Również prosta sprawa. Firefox jest dostępny pod Linuksa w identycznej (dla użytkownika) postaci jak pod Windows. Flash także działa, tak więc z korzystaniem z YouTube nie ma problemu.

Co do GG do polecam program Kadu - bardzo popularny klient sieci GG, moim zdaniem ostatnio stał się o WIELE lepszy od domyślnego Gadu-Gadu z racji braku reklam, śmieci i szybkości działania. Jest równie prosty w obsłudze i bogaty w opcje co GG.

Skype jest również dostępny pod Linuksa w wersji nieco bardziej minimalistycznej, ale ma to swoją zaletę - brak zbędnych pierdółek, reklam czy podobnych śmieci.

Jednym zdaniem: jeśli masz chęci to nie ma na co czekać - patrząc na to co piszesz nie widzę przyczyny abyś dalej męczył się na Windowsie :) Wszystko co robisz można zrobić na Linuksie dużo lepiej, szybciej i stabilniej, a w dodatku za darmo.

Zapewne będziesz się zastanawiał nad tym jaką dystrybucję wybrać. Z dystrybucji dla początkujących polecam:

 - Linux Mint: tworzony na bazie Ubuntu, łatwy w obsłudze, z zainstalowanym domyślnie oprogramowaniem typu kodeki, Flash, itp.

 - Ubuntu (wraz z odmianami): jedna z najpopularniejszych dystrybucji Linuksa, bogata w oprogramowanie w kilku dostępnych do wyboru wersjach z różnymi środowiskami graficznymi.

 - OpenSUSE: również popularna dystrybucja ze wsparciem komercyjnym stawiająca na intuicyjność i prostotę obsługi.

Jeśli nie jesteś pewien na którą się zdecydować poczytaj w internecie która pasowałaby Tobie najbardziej. Albo najlepiej: wypróbuj po kolei każdą z nich - dzięki temu bez problemu wybierzesz tą która spełnia Twoje oczekiwania - w końcu dostępne są za darmo beż żadnych ograniczeń, więc dlaczego nie spróbować? :)

Tyle ode mnie, mam nadzieję że pomogłem i witam już teraz w gronie użytkowników Linuksa :)

Pozdrawiam

reelox

  • Gość
Czy naprawdę potrzebuję Linuxa
« Odpowiedź #2 dnia: 2011-12-20, 20:34:41 »
Dziękuje za odpowiedź. Dużo ludzi piszę, że Ubuntu jest najłatwiejsze dla początkujących, ale racja, najlepiej będzie jak sprawdzę kilka wersji. Zaraz się biorę do roboty ;P

Pozdrawiam.

  • Gość
Czy naprawdę potrzebuję Linuxa
« Odpowiedź #3 dnia: 2011-12-21, 00:42:02 »
Odpowiadając  na pytanie z tematu:
skoro dotychczas funkcjowałeś bez Linuksa, to znaczy, że Linux nie jest Ci niezbędny.

Ja w ogóle nie wiem, dlaczego niektórzy ludzie zakładają, że na forum jakiegoś systemu dowiedzą się, dlaczego powinni tego systemu używać. Tak jak gdyby użytkownikom danego systemu zależało na popularyzacji…

sIMson

  • Gość
Czy naprawdę potrzebuję Linuxa
« Odpowiedź #4 dnia: 2011-12-21, 11:23:47 »
Po co zniechęcasz człowieka? Chciał się upewnić czy może się obejść bez Windows'a, co jest moim zdaniem nawet wskazane biorąc pod uwagę do czego wykorzystuje komputer. Jeśli każdy będzie miał takie podejście jak przedmówca to nigdy nie uda się przełamać dominacji systemów z Redmond.

reelox

  • Gość
Czy naprawdę potrzebuję Linuxa
« Odpowiedź #5 dnia: 2011-12-21, 14:36:28 »
Właśnie przetestuje najpierw openSUSE albo Minta, tylko nie wiem jaka wersje najlepiej wybrać? Bo czytałem, że nowa wersja Minta, 12, nie jest zbyt dobra. Myśłałem też nad Mintem KDE ale podobno gnome lepiej się tam sprawuje. Więc trochę jestem zagubiony i właśnie zwracam się z pytaniem: Jaka wersja susea albo minta byłaby najstabilniejsza itp.? Z góry dziekuje za jakieś nakierowanie.

rilicek

  • Gość
Czy naprawdę potrzebuję Linuxa
« Odpowiedź #6 dnia: 2011-12-21, 15:11:53 »
OpenSuse 12.1 z KDE :D

  • Gość
Czy naprawdę potrzebuję Linuxa
« Odpowiedź #7 dnia: 2011-12-22, 09:05:19 »
Cytat: @ sIMson
...to nigdy nie uda się przełamać dominacji systemów z Redmond.
Na pewno wiesz o czym piszesz? Świat systemów operacyjnych nie kończy się na desktopach. Rzuć okiem w zestawienie 500 największych superkomputerów i policz ile tam jest systemów M$. Dużo liczenia nie będzie :D
Pewnie tego nie wiesz, jeśli masz w domu router (a pewnie tak) to szybciej znajdziesz tam Linuksa niż Windowsa. Windowsa na pewno tam nie znajdziesz :))
Nie tylko routery, w całej masie sprzętu siedzi Linux. O Androidzie słyszałeś? Nie powiesz mi że nie jest rozpowszechniony.
Natomiast co do desktopów... Coś się strasznego stanie jak Linux nie przegoni Windowsów? :)  Powiem szczerze, jeśli przeciętny bezmózgi klikacz ma przejść na Linuksa tylko dlatego że jego kumpel ma i potem zadawać na forum pytania typu: "ratunku, nie umiem zainstalować programu... Ściągnąłem plik .exe, klikam i nic :(" (autentyczne)... To lepiej niech on już na tym Windowsie zostanie :)

  • Gość
Czy naprawdę potrzebuję Linuxa
« Odpowiedź #8 dnia: 2011-12-22, 13:09:29 »
Cytat: sIMson
Po co zniechęcasz człowieka? Chciał się upewnić czy może się obejść bez Windows'a, co jest moim zdaniem nawet wskazane biorąc pod uwagę do czego wykorzystuje komputer. Jeśli każdy będzie miał takie podejście jak przedmówca to nigdy nie uda się przełamać dominacji systemów z Redmond.
A dlaczego miałbym go zachęcać?

Kiedy ja, ponad sześć lat temu, chciałem spróbować Linuksa, to nie pytałem na forum czy Linux jest dla mnie, tylko wziąłem stary dysk twardy i zainstalowałem jedną z wielu dostępnych dystrybucji. I takie samo podejście polecam innym -- weź, spróbuj, pobaw się; jak będziesz miał jakieś kłopoty czy problemy to szukaj pomocy i pytaj; ale przede wszystkim bądź otwarty na odmienność i ucz się; próbuj przezwyciężyć niedogodności i docenić Linuksa za to, jaki jest. A jeżeli ci się nie spodoba, to go najzwyczajniej w świecie przestań używać i wróć do tego systemu operacyjnego, który najlepiej odpowiada twoim potrzebom.

Po prostu nie rozumiem podejścia niektórych użytkowników Linuksa, twierdzących że ten system trzeba rozpowszechniać i propagować. Że powinien on być powszechnie używanym systemem i tych użytkowników zadaniem jest dążenie do tego. To tak jak gdyby twierdzić, że większość ludzi powinno jeździć samochodami marki BMW albo większość ludzi powinna jeść banany, ale nie powinni jeść jabłek. Takie roszczenia są absurdalne.

Wygrywają najlepiej przystosowani. Ludzie będą wybierać to, co najlepiej odpowiada im potrzebom (a konkretniej: co wydaje im się najlepiej odpowiadać temu, co uznają za swoje potrzeby). Zamiast wciskać Linuksa na siłę ludziom, którzy go wcale nie potrzebują, lepiej ten czas i energię poświęcić na to, żeby Linux był bardziej konkurencyjny w stosunku do tego dominującego systemu operacyjnego. To nie jest tak, że Linux jest mało popularny na desktopach ze względu na swoje niewielkie rozreklamowanie. Linux jest mało popularny na desktopach ponieważ jest zakorzeniony w archaicznych paradygmatach używania systemów teleinformatycznych z lat 70. ubiegłego wieku. Linux jest mało popularny na desktopach, ponieważ nigdy nie miał być popularny na desktopach. Został stworzony z myślą o innych celach. Dynamiczny rozwój narzędzi przydatnych na desktopie to tak naprawdę kwestia ostatnich 10 lat (CUPS, NetworkManager, udev, GTK+, ALSA itd.). I dopóki te i inne narzędzia nie zostaną doprowadzone do perfekcji, reklamowanie Linuksa mija się z celem.

reelox

  • Gość
Czy naprawdę potrzebuję Linuxa
« Odpowiedź #9 dnia: 2011-12-22, 13:57:43 »
Dziękuje za odpowiedzi, a mam jeszcze jedno pytanie. Do filmów, szybkiego działania komputera to bardziej LXDE i XFCE niż gnome czy kde? Np. na Dell Studio 1555, 3gb ram, radeon hd 4570 lepiej np. miętowy remix 11 czy tą najnowszą wersje mint 12?
Pozdrawiam.

  • Gość
Czy naprawdę potrzebuję Linuxa
« Odpowiedź #10 dnia: 2011-12-22, 14:32:09 »
reelox: ja bym postawił problem inaczej: czy dysponujesz stałym łączem internetowym (bez limitów pobierania danych)? Ile masz wolnego miejsca na dysku twardym?

Na Linuksie możesz spokojnie zainstalować wszystkie wskazane przez Ciebie środowiska (LXDE, Xfce, GNOME i KDE) i dowolnie się między nimi przełączać. Musisz je tylko pobrać z repozytorium (stąd łącze bez limitów) i zainstalować (stąd pytanie o ilość miejsca na dysku). W zależności od instalacji (minimalne, zapewniające wszystkie kluczowe funkcje, po maksymalne, zapewniające programy których być może nawet nigdy nie uruchomisz) będziesz potrzebował różną liczbę wolnych gigabajtów. W wersji minimalnej te środowiska powinny się zmieścić w 2 GB, w wersji maksymalnej bezpiecznie jest dać im przynajmniej 6 GB. Przy dzisiejszych pojemnościach dysków twardych, jeśli szczodrze dasz 40 GB na / (+ trochę na swap i reszta na /home) to będzie aż nadto. Bardziej zaawansowani użytkownicy zazwyczaj mogą sobie pozwolić na optymalizację (choćby poprzez instalację tylko tych programów, których naprawdę potrzebują) i potrzebują mniej miejsca na dysku twardym. Jednak początkującym tego nie polecam.

Na sprzęcie takiej klasy nie będzie żadnych problemów z wydajnością. Jedyna różnica w tym, że bardziej skomplikowane środowiska (jak KDE) będą się uruchamiały dłużej, a mniej skomplikowane (jak LXDE) krócej. Jak już się uruchomią, różnice w wydajności będą minimalne (za to w oferowanych funkcjach -- nawet znaczne).

Dystrybucja -- generalnie im nowsza tym lepsza. Ja bym brał Minta 12.

reelox

  • Gość
Czy naprawdę potrzebuję Linuxa
« Odpowiedź #11 dnia: 2011-12-22, 15:34:14 »
Dziękuje za odpowiedź. Łącze mam bez limitu danych. Dysk 250 gb i zewnętrzny 500gb. Ściągam już minta 12; )