Ubuntu nie wstaje po zainstalowaniu gdm.

[karol4722]

Witam
Próbowałem naprawić problem z 'checking for network configuration' przed włączeniem komputera, znalazłem to i musiałem usunąć network manager, lightgm i gdm. Zrobiłem to ale po ponownym zainstalowaniu gdm ubuntu nie wstaje. Zatrzymuje się na 'checking battery state [OK] stopping system V compatibility [OK]' i muszę wpisać startx i później unity żeby wszystko normalnie działało. Co zrobić? Wersja ubuntu 11.10

[Robert]

Widocznie ubuntu po tej operacji nie wie, że ma korzystać z gdm...
Sprawdź jaki masz ustawiony runlevel

[karol4722]

o to chodzi?

Kod: [Zaznacz]

root@muhahaha:~# runlevel
N 2
root@muhahaha:~#

Problem w tym, że Ubuntu nie ma pliku /etc/inittab. Odblokuj konto roota i przeinstaluj GDM. ;]

[karol4722]

Przeinstalowałem ubuntu i wszystko jest ok ale pojawił się kolejny problem... Nie mogę wyłączyć komputera. Klikam normalnie 'wyłącz komputer' i pokazuje się logo ubuntu i się ładuje i tak bez końca co zrobić?

[Robert]

o to chodzi?

Kod: [Zaznacz]

root@muhahaha:~# runlevel
N 2
root@muhahaha:~#

Chodzi o to, że:

Jeśli N ma wartość

0    to zamyka system.
1    oznacza Single-User Mode czyli wchodzisz na system jako root (używane zwykle do zmiany hasła root w przypadku jego zapomnienia)
2    Tryb Multi-Use rbez sieci i bez graficznego logowania (patrz niżej)
3    Tryb Multi-User z siecią, ale bez graficznego GUI (takiego jak np kdm, czy gdm)
4    Tryb zasadniczo nieużywany.
5    To samo, co 3, tylko z graficznym manadżerem takim jak kdm, czy gdm.
6    Restart systemu.

[karol4722]

Kpmputer już normalnie się włącza ale za to nie chce się wyłączyć :x

Pokaż wynik polecenia:

Kod: [Zaznacz]

ck-list-sessions

Przypuszczam, że sesja nie jest 'aktywna', tylko że w przypadku GDM byłoby to dziwne ...

[karol4722]

Kod: [Zaznacz]

karol@muhahaha:~$ ck-list-sessions
Session2:
	unix-user = '1000'
	realname = ''
	seat = 'Seat1'
	session-type = ''
	active = TRUE
	x11-display = ':0'
	x11-display-device = '/dev/tty7'
	display-device = ''
	remote-host-name = ''
	is-local = TRUE
	on-since = '2011-11-06T13:30:15.364515Z'
	login-session-id = '4294967295'

[Robert]

W ogóle nie chce się wyłączyć (poweroff, halt nie działa), czy po prostu w przycisk w gnome nie działa? Jak go z palca potraktujesz (klawisz zasilania on/off) też się nie wyłącza?

[karol4722]

z palca taak ale przeważnie poprostu listwe wyłączam. Mam jeszcze windowsa na drugim dysku i pod windowsem wszystko jest ok. Z tym wyłączaniem to już wcześniej był problem (wszystko od aktualizacji na 11.10). Udawało mi się go wyłączyć jak klikałem przycisk z gnome i spamowałem po tym esc. Wtedy się wyłączał a jak nie chciał się wyłączyć to zatrzymywało się na 'checking unattended-upgrades'

[Robert]

z palca taak ale przeważnie poprostu listwe wyłączam.

A nie lepiej siekierą po przewodach (najlepiej w trakcie pracy twardego dysku) ?

[karol4722]

hmm myślałem że to to samo co naciśnięcie power na obudowie. Jakieś rozwiązanie?

[Robert]

Power na obudowie, a power na listwie, to dwie różne sprawy. Na listwie masz wyłącznik, że się tak wyrażę mechaniczny, który bez ceregieli odcina prąd, a na obudowie kompa jest elektroniczny, który najpierw wysyła do systemu odpowiednie żądanie, a dopiero potem odpowiedni układ ewentualnie wyłącza prąd..

Używanie powera na listwie zamiast w komputerze prowadzi szybko do uszkodzenia twardego dysku, a to do nieprawidłowego działania systemu.


Spróbuj czy działa wyłączanie komputera w konsoli pod root'em za pomocą polecenia poweroff

Jeśli to działa, to znaczy, ze musisz sobie coś skonfigurować jeszcze w gnome. Jeśli nie działa [wyłączanie nie przebiega do końca], to znaczy, ze mamy grubszy problem, ale nie uprzedzajmy faktów...

hmm myślałem że to to samo co naciśnięcie power na obudowie. Jakieś rozwiązanie?

Poszukaj w BIOS opcji soft-off > 4 sec power button lub podobnie brzmiącej. Niestety wyłączając listwę zamiast prawidłowo zamykać system - prędzej uszkodzisz system plików Windows. Ext4 linuksa jest w zasadzie na takie zabiegi odporny - pozostaje "tylko" kwesita o której pisze kolega Roca. Dysk twardy podczas pracy (głowica) jest bardzo podatny na uszkodzenia. O ile w linuksie możesz od czasu do czasu wymusić sprawdzanie dysków po restarcie:

Kod: [Zaznacz]

sudo touch /forcefsck

Windows może po prostu któregoś pięknego dnia "nie wstać".