Witam
Na moim apache'u dziala kilka stron (domen). W celu rozdzielenia logów (zapisywanych w 1 plik, gdyż domeny i subdomeny są dodawane dynamicznie) napisałem skrypt, który rozdziela je do poszczególnych plików, tworzy kopię zbioru logów i tworzy nowy plik dla logów (coś jak logrotate z dodatkami). O ile skrypt działa dobrze, jeśli uruchomić go "z ręki", to podczas podpięcia go do crone'a często dzieją się dziwne rzeczy: Nie wszystkie procesy apache'a są zamykane przed rozdzielaniem logów (a powinny), mimo to zmiana nazwy pliku logów jest możliwa (tworzenie kopii zapasowej polega tu na zmianie nazwy pliku logów i tworzenie nowego przez procesy apache'a). To z kolei doprowadza do tego, że logi zapisywane są do pliku z kopią zapasową, a nowy plik logów nie zostaje utworzony. Apache wtedy działa, ale nie można go zrestartować (apachectl restart nie działa), po wykonaniu apachectl stop pozostają procesy apacha, których nie można killnąć. Pomaga dopiero restart.
Podejrzewam, że kopia pliku robiona jest jeszcze podczas zamykania apache'a i stad te wariactwa.
Mam więc pytanie: w jaki sposób można zaczekać na zamknięcie się apache'a?
Ten sam problem mam gdy umieszcze skrypt w cronie, ktory cyklicznie uruchamia program generujący dane, które są zapisywane do pliku a następnie wrzucane przez skrypt do bazy danych. Skrypt nie czeka na zakończenie się programu generującego i próbuje wrzucić do bazy danych jeszcze pusty plik.
Takie rzeczy nie dzieją się, jeśli uruchomić skrypt samodzielnie. Dzieją się tylko przy dopisaniu do crone'a
R
Problem ze sterownikami. (5)