hejmam dylemat.zastanawiam sie nad linuxem a konkretnie nad ubuntu 10.10 mandriva 2010 free i open suse 11.3. nie wiem czy wybrac gnome czy kde? gnome podobno stabilniejszy a na kde wiecej programow? jestem poczatkujacy z linuxem ale nie boje sie komend czy nauki systemu godzinami
prosze o porady nad wyborem i uzasadnienie dlaczego dany linux a nie inny.
hejmam dylemat.zastanawiam sie nad linuxem a konkretnie nad ubuntu 10.10 mandriva 2010 free i open suse 11.3. nie wiem czy wybrac gnome czy kde?
jestem poczatkujacy z linuxem ale nie boje sie komend czy nauki systemu godzinami
Moja sugestia: ani Gnome, ani KDE Dlaczego? Bo to tylko kolorowe kombajny koszące CPU. Oba te środowiska w obsłudze są proste jak budowa cepa, świecą, migają, bajerami i gadżetami nęcąc. Typowe choinki, przy czym KDE to już choinkowość do potęgi n-tej. Sam na początu, przed laty, używałem Gnome i wiesz co? Oprócz tego, że załapałem to środowisko migiem, to równie szybko mi się ono... znudziło. Obie bestie - Gnome i KDE - są po prostu przerostem formy nad treścią. KDE, moim zdaniem, to kop w pysk dla użytkownika, który czuje się jak idiota specjalnej troski; tak przynajmniej czułem się ja, gdy miałem z tym czymś styczność. Wiem, że zabrzmi brutalnie, ale według mnie KDE jest po prostu dla dzieciaków lubiących różne świecidełka.
P.S. Żonie i córce podoba się kde a nie fluxbox.
KDE używał Linus więc nie jest tak do końca, że "KDE moim zdaniem jest z założenia dla tych początkujących".
Minimalistyczne menadźery np. fluxbox czy lxde mają mniejsze wymagania, szybciej się ładują. Jednak coś za coś. Nie są z natury rzeczy tak dopracowane jak kolosy np. gnome czy kde. Wiele rzeczy trzeba będzie zrobić "na piechotę", bo nie ma graficznych konfiguratorków na każdą okazję, których już duże środowisko zdążyło się dorobić, a minimalistyczne jeszcze nie.
Poza tym w minimalistycznych środowiskach i tak używa się w większości aplikacji zawierających biblioteki gtk lub qt, przez co programy te mogą się wolniej uruchamiać.
Dla niektórych użytkowników wygląd interfejsu też ma znaczenie...
widze ze temat ma wziecie z tego co rozumiem to srodowisko graficzne powinienem wybrac to, ktore mi sie po prostu podoba?
Moja sugestia: ani Gnome, ani KDE Dlaczego? Bo to tylko kolorowe kombajny koszące CPU. Oba te środowiska w obsłudze są proste jak budowa cepa, świecą, migają, bajerami i gadżetami nęcąc
a co z wyborem samej dystrybucji? na razie widze ze albo ubuntu albo suse?