ja też chyba skorzystam z wtyczki jakiejś żeby sobie upodobnić Linuksa do windowsa.
lukaso666 zaczął ironizować. Ja tylko bronię swojego zdania.
@lukaso666 tak już prywatnie do Ciebie. Skoro tak lubisz być oryginalny to pokaż mi jakim samochodem jeździsz, bo dla mnie nie system, a samochód jest wyznacznikiem stylu i oryginalności ; ) Bo ja nie rozumiem jazdy samochodem bez jakiegokolwiek body tuningu
Poza tym, że szkoły wpajają nam obsługę Jedynego Słusznego Oprogramowania - jedynego, jakie widzieliśmy na oczy, pozostaje oczywiście problem mitu. Mitu, że komputery to straszna, cholernie trudna rzecz. Że to wręcz czarna magia, której ludzki umysł nie może ogarnąć - a Ci, którzy to robią, są wręcz pustelnikami, żyjącymi sobie gdzieś na odludziu, zamkniętymi w swych domach, gdzie całe dnie siedzą i zgłębiają tajniki Czarnej Magii. Znaczy, konsoli Linuksa. A ludzie, gdy zepsują swoje Czarodziejskie Windowsowe Pudełka, wybierają się do Informatyka, wręcz szamana, który wypowiada nad Pudełkiem jakieś magiczne zaklęcia i ono nagle działa poprawnie. W skrócie - boją się poznać swój system. Z góry zakładają - "nie znam się na tym, wolę nie ruszać, bo się nie znam". A jak do cholery mają się znać, jak nie chcą poznać?