Rozdajemy Linuksa > Pomysły i uwagi

Ryzyko

<< < (2/5) > >>

kenpo:
Jeśli ważne jest dla ciebie bezpieczeństwo to nie instaluj programów z poza repozytoriów, z jakichś podejrzanych stron.
Znalazłem informację o malware na linux:
http://www.zdnet.com.au/carelessness-busts-linux-security-339299939.htm
Więc trzeba uważać, chociaż nie wiem co w takiej sytuacji samo uważanie może dać. Najlepiej ograniczyć się do repozytoriów.

Jeszcze się trochę rozpiszę. Mam nadzieję, że autora też zainteresuje ta dyskusja.
Ja jako nowy użytkownik linuksa nie rozumiem do końca dlaczego ten system uważany jest za taki bezpieczny. Może to jest prawdą w przypadku serwerów, ale nie w przypadku desktopów chyba nie bardzo. Sprawa uprawnień i iptables wszystkiego nie załatwiają. Jak już się ściągnie coś z sieci lub wejdzie na jakąś zainfekowaną stroną to kiszka.
Jeszcze niektórzy wypisują, że antywirus jest niepotrzebny. To jakiś nonsens. Przecież jak ktoś zrobi trojana czy spyware czy keyloggera to się tym nie będzie chwalił tylko zaatakuje. A użytkownicy linuksa mogą co najwyżej się zdziwić jak przeczytają o tym w wiadomościach.
Jeśli się mylę to niech ktoś mnie poprawi.
Najbardziej mnie wkurza, że nie ma w chociażby tych najbardziej popularnych dystrybucjach dla początkujących firewalla, który by mógł blokować programy i procesy chcące się łączyć z internetem. Jedyne co znalazłem to tuxguardian.
Sprawdzałem też Apparmor. Ale dla początkujących jego obsługa to masakra.

Przy okazji tego tematu się zapytam czy ktoś zna antywirusa na linuksa, który by zapewniał ochronę podczas przeglądania internetu? Bo mam zainstalowany klamav i avast, ale nie mają takich opcji.


--- Cytat: bartekkazek ---Może jeszcze na Windowsie ściągnę dobrego Linuxa, legalnego i bez dodatków ale w trybie ukrytym mój komputer łyknie jakieś złośliwe oprogramowanie, które zadziała jeszcze zanim zainstaluję Linuxa? Mam wiele wątpliwości co do darmowych dystrybucji, co innego jeśli już od producenta dostaję laptopa z zainstalowanym Linuxem. Wydaje mi się że tam taki system na pewno jest sprawdzony.
--- Koniec cytatu ---
Ej, nie przesadzajmy. Iso najbardziej popularnych dystrybucji pobrane z oficjalnych stron są bezpieczne. Adresy tych stron są np. na distrowatch.com. Z drugiej strony nie możesz mieć pewności, że producent jakieś płatnej dystrybucji nie będzie miał ochoty cię szpiegować lub zbierać w jakiś ukryty sposób danych chociażby do celów marketingowych. Może to nierealne zagrożenie, ale ostatnio dane to chodliwy towar.
Zresztą największe niebezpieczeństwa dotyczą korzystania z internetu.
Ciekawy temat:
http://www.dobreprogramy.pl/Prawie-nieusuwalne-ciasteczka,Aktualnosc,20517.html

Lord Darius:

--- Cytat: bartekkazek ---...dlatego nie będę instalował Linuxa na komputerze, z którego będę się logował do banku. Uważam, że ryzyko jest duże.
--- Koniec cytatu ---
Am... nie masz karty kodów?

bartekkazek:
Wiem, są zabezpieczenia bankowe, karty kodów (nie mam), kody na sms (mam) ale kradzieże z kont internetowych i tak się zdarzają. Cały temat założyłem dlatego, że zamówiłem Linuxa z allegro i zastanawiam się czy to jest bezpieczne, bo właściwie nie wiem co jest na płytach, które dostałem. Jestem współwłaścicielem konta bankowego i jedno z nas nie ma wątpliwości co do bezpieczeństwa, jednak ja boję się zainstalować systemu operacyjnego wypalonego na zwykłych płytkach dvd z kiosku, na którym miałbym przeprowadzać operacje bankowe.

Lord Darius:

--- Cytat: kenpo ---Jak już się ściągnie coś z sieci lub wejdzie na jakąś zainfekowaną stroną to kiszka.
--- Koniec cytatu ---
Ja bym nie uogólniał, choćby z tytułu ograniczonego działania wirusa w wielu przypadkach i pod Linuksem.
A co do stron to już dawno temu osobiście i świadomie, dla testu wchodziłem na znane mi strony "zasyfione" - cisza, spokój i żadnego zassania i żadnych skutków ubocznych.
Natomiast testowany jednocześnie i wtedy Windows łapał syfa na potęgę.

Generalnie jednak złapanie czegoś to nie tyle kwestia systemu co jego użytkownika.

Lord Darius:

--- Cytat: bartekkazek ---Wiem, są zabezpieczenia bankowe, karty kodów (nie mam), kody na sms (mam) ale kradzieże z kont internetowych i tak się zdarzają.
--- Koniec cytatu ---
Dziś to chyba tylko na własne życzenie, świadomie omijając ( choć za bardzo nie wiem jak ) zabezpieczenia w/w bankowe.
Chyba, że sms-a którego dostajesz od banku - wysyłasz do wszystkich znajomych lub publikujesz na swoim blogu ;)

Operacje wykonywane na kontach bankowych online są silnie zabezpieczone + dodatki jak choćby Twój sms, więc nie wydaje mi się aby popadać w paranoję.
Jednak jak masz nie spać po nocach to zassaj sobie z oficjalnych źródeł jakieś distro, choć jak widzę i do tego masz wątpliwości ( Twoja kwestia ew. zażalenia ).
hmm.. Spróbuj pociągnąć do odpowiedzialności np Microsoft - powodzenia życzę.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej