Witam

Jestem początkująca i dopiero poznaje świat Linuksa, więc proszę o wyrozumiałość.
Mam laptopa HP Compaq nx9005 z chwilowo niedziałającą matrycą, dlatego żeby cokolwiek widzieć podłączyłam do niego monitor Hyundai V770.
Po wybraniu dystrybucji i przeczytaniu artykułów w stylu "zanim zaczniesz używać Linuksa", zainstalowałam OpenSUSE 11.3.
Problem zaczął się po instalacji i przy pierwszym uruchomieniu systemu. Zewnętrzny monitor zrobił się czarny, po wybraniu przeze mnie funkcji startu systemu z dysku. Dodam, że dioda w monitorze migała raz na zielono raz na żółto.
Próbowałam jeszcze instalować Mandrake, ale efekt końcowy był ten sam. Kompletnie nie wiem co mam zrobić,a do Windowsa nie chce już wracać (chociaż teraz mam zainstalowanego Windowsa, żeby móc pisać te słowa).
Choć OpenSUSE jest jak dla mnie odpowiednią dystrybucją, to czy istnieje jakaś inna dystrybucja, która automatycznie wykrywałaby podłączony monitor?
Lub może istnieje inny sposób np. ustawienie monitora domyślnego tego który jest podłączony do laptopa i w ten sposób startujący Linux zacząłby go "widzieć"?
Bardzo proszę o pomoc.
Pozdrawiam