Dziś zainstalowałem sobie KUbuntu 10.04 z płytki LiveCD.
Wszystko fajnie, postawiłem go na wcześniej utworzonej partycji - obok Windowsa.
Gdy pierwszy raz do odpaliłe, wiadomo - masa aktualizacji. Poczekałem poczekałem, trochę mi się nawet podczas aktualizacji komputer przycinał (co nigdy mi się na Linux żadnym nie zdarzało).
Po aktualizacji system kazał zrestartować komputer w celu zaakceptowania zmian. Tak więc i zrobiłem.
Jednak po tej aktualizacji, pojawił mi się w GRUBie nowy Ubuntu, z wersją jądra trochę wyższą. Gdy spróbowałem uruchomić moje zwykłe KUbuntu, klawiatura ani myszka nie reagowała. Oo Nic nie mogę wpisać, nic zrobić... Pozostaje tylko restart!
Zajrzałem z ciekawości w te "dodatkowe" Ubuntu (z wyższą wersją jadra). Jest tam tylko jakaś konsola, oraz ekran ładowania, który wygląda jakby miał tylko 16-bitowe kolory (tam klawiatury mogę już używać...)
Co zrobić? W zasadzie chcę tylko przywrócić myszkę i klawiaturę w KUbuntu. ;p
Post pisany z Windy. :/