Nowe posty

Autor Wątek: poszukuje wlasciwej drogi zycia  (Przeczytany 15007 razy)

Offline Andrzej J

  • Users
  • Guru
  • *****
  • Wiadomości: 713
    • Zobacz profil
poszukuje wlasciwej drogi zycia
« Odpowiedź #15 dnia: 2010-02-22, 09:41:27 »
Ty naprawdę skąpisz jak"prawdziwy poznaniak". Przenacz na windowsa 30GB i linux 20GB i zostanie Ci 410GB.

flak

  • Gość
poszukuje wlasciwej drogi zycia
« Odpowiedź #16 dnia: 2010-02-22, 11:20:21 »
Co do Wiedźmina to choć nie posiadam to wiem że PlayOnLinux ma dedykowany instalator dla tej gry. Zarówno dla wersji podstawowej oraz wersji rozszerzonej. Kompatybilność (jakość gry w stosunku z instalacją na Windows) wynosi 4 na 5 możliwych.

Co do wirtualizacji. Na Linux jest wiele rozwiązań wirtualizacyjnych niedostępnych na Windows więc trochę szacunku teofi7.  

Jeśli chodzi o dostęp do możliwości 3D karty graficznej to tu zaczynają się schody. XEN i KVM (ani jednego ani drugiego na Windows nie uświadczysz) kombinują z dostępem do fizycznych urządzeń PCI (więc i kart graficznych). XEN na desktop się nie nadaje, na KVM się nie znam. VirtualBox i VMware (pod Windows i Linux) kombinują z akceleracją 3D poprzez wirtualne urządzenia. VirualBox ostatnio jak sprawdzałem to raczej cienko mu to wychodziło. VMware podobno jest znacznie bardziej zaawansowany w tym względzie. VMware Workstation kosztuje 800zł. VMPlayer jest za darmo ale nie jest w stanie zakładać nowych maszyn ani przekonfigurowywać istniejących.

  • Gość
poszukuje wlasciwej drogi zycia
« Odpowiedź #17 dnia: 2010-02-22, 15:56:29 »
Czyli podsumowując: Fedora 64 na niej PlayOnLinux i Xen na Xenie Windows... dobrze zrozumiałem? Jak teraz przeprowadzić wirtualizację na tym Xenie?

flak

  • Gość
poszukuje wlasciwej drogi zycia
« Odpowiedź #18 dnia: 2010-02-22, 17:35:22 »
Cytat: teofi7
Czyli podsumowując: Fedora 64 na niej PlayOnLinux i Xen na Xenie Windows... dobrze zrozumiałem? Jak teraz przeprowadzić wirtualizację na tym Xenie?
No raczej nie. PlayOnLinux/wine nie potrzebują Windows do działania, ale nie obsługuje wszystkich praogramów/gier, ale bez paniki. Link do bazy kompatybilności wine Ci podałem. Jeśli koniecznie chcesz mieć Windows do gier to raczej zacznij od najnowszej wersji Virtualbox, podobno dużo tam poprawili.  Co do XEN to już mówiłem że nie nadaje się na desktop. To system raczej do obsługi virtualizacyjnych farm, zresztą jakkolwiek większość dystrybucji wspiera tryb XEN domU (klient), mało która z pudełka wspiera tryb dom0 (główny), Fedora nie działa w postaci dom0. No i żeby uruchomić Windows jako domU musisz mieć wsparcie hardwarowej wirtualizacji (Linux tego nie wymaga). Flagi akceleratora ma około połowa procesorów Intela, w przypadku AMD jest to znakomita większość.

WizardNumberNext

  • Gość
poszukuje wlasciwej drogi zycia
« Odpowiedź #19 dnia: 2010-02-22, 23:00:19 »
flak: nie chce robić z ciebie nie wiedzącego, ale Xen nadaje się na wszystko!
Poczytaj dokumentację, a potem się wypowiadaj o technologii, o której wiesz tyle, że jest to technologia wirtualizacji i znasz jej nazwę.
Xen występuje w dwóch formach, a ty wypowiadasz się o płatnej formie na i to nie na server'y a na enterprise, a to już nie zabawka jak server, temu bliżej super-komputera.
Co do domU - każdy system wspiera domU, do tego nic nie trzeba tylko pakiet Xen, nic więcej - chyba, że mówimy o maszynie bez rozszerzeń virtualizacyjnych, ale wątpię, aby tak stary sprzęt poradził sobie gładko z wiedźminem i Windows 7 zarazem.
Co do dom0 to też jesteś w błędzie - ten sam motyw, trzeba mieć tylko dodatkowo pakiet kontrolny.
Żaden, ale to żaden system operacyjny nie działa bezpośrednio na sprzęcie na Xen, to Xen jest najniżej, dopiero później wszystkie OS.
O ile dobrze pamiętam, to Xen jest w stanie wydzierżawić urządzenie na własność danemu Os, ale tego nie jestem pewny.
KVM będzie działać bardzo podobnie z tą różnicą, że tutaj na pewno można w całości i bez żadnych kombinacji wydzierżawić urządzenie dla danego systemu, problem tylko w tym, że każdy OS musi się dostawać jakoś do grafiki, jeżeli jeden system zabierze jedyną grafikę (SLI i CrossFire można w tym przypadku potraktować jako jedną grafikę, chyba nie kupuje się 2-4 kart tylko po to, aby móc odpalić 4 systemy operacyjne każdy ze swoją własną grafiką), która istnieje to nie odpalisz drugiego systemu operacyjnego.

KVM oraz Xen to jest moja propozycja do wirtualizacji, VMware może się schować przy nich.
Xen jest najszybszą istniejącą dzisiaj wirtualizacją.

flak

  • Gość
poszukuje wlasciwej drogi zycia
« Odpowiedź #20 dnia: 2010-02-23, 01:33:20 »
Cytat: WizardNumberNext
flak: nie chce robić z ciebie nie wiedzącego, ale Xen nadaje się na wszystko!
Poczytaj dokumentację, a potem się wypowiadaj o technologii, o której wiesz tyle, że jest to technologia wirtualizacji i znasz jej nazwę.
Spokojnie ja też się mylę :)

Czytałem dokumentację Xen 3.0, bo swojego czasu zamierzałem go "zainstalować" na Slackware ale zmieniłem zdanie.

Cytat: WizardNumberNext
Xen występuje w dwóch formach, a ty wypowiadasz się o płatnej formie na i to nie na server'y a na enterprise, a to już nie zabawka jak server, temu bliżej super-komputera.
Jam mówię o http://www.xen.org/.

Cytat: WizardNumberNext
Co do domU - każdy system wspiera domU, do tego nic nie trzeba tylko pakiet Xen, nic więcej - chyba, że mówimy o maszynie bez rozszerzeń virtualizacyjnych, ale wątpię, aby tak stary sprzęt poradził sobie gładko z wiedźminem i Windows 7 zarazem.
W przypadku Linuxa by pracował jako domU wymaga patcha na kernel, który jest już chyba w waniliowym kernelu od 1,5 roku, ale jest uboższy od tego który jest oferowany na xen.org. A przynajmniej tak mówili na lkml.  Co do procesora bez flag wirtualizacyjnych to 1,5 roku temu miałem kupić laptop z procesorem Intel Core2 Duo T7300. Niestety ten flag wirtualizacji nie miał a "starym gratem" nie był :)

Cytat: WizardNumberNext
Co do dom0 to też jesteś w błędzie - ten sam motyw, trzeba mieć tylko dodatkowo pakiet kontrolny.
Żaden, ale to żaden system operacyjny nie działa bezpośrednio na sprzęcie na Xen, to Xen jest najniżej, dopiero później wszystkie OS.
O ile dobrze pamiętam, to Xen jest w stanie wydzierżawić urządzenie na własność danemu Os, ale tego nie jestem pewny.
Ten pakiet kontrolny jest dodatkiem do skomplikowanego patcha na kernel. Jest na tyle duży że na LKML zapowiedzieli swojego czasu że prawdopodobnie do waniliowego kernela  nigdy nie trafi.
Wbrew pozorom wiem mniej więcej jak działa Xen (ekspertem w żadnym wypadku nie jestem) ale wyobrażasz sobie jak miałem to napisać by Teofi7 nie zgłupiał?

"Najpierw GRUB załaduje do pamięci jądro systemowe Xen w postaci exokernela. Następnie GRUB załaduje jądro systemowe Linuxa jako parametr/moduł dla Xen  czyli zasadniczo parawirtualizowany dom0 w którym jest zainstalowany demon Xena "xend" w przez którego będzie w pewnym sensie kontrolować domeny domU i właśnie w domU, poprzez przesłanianie sprzętu pod dom0, będziesz mógł zabrać się za swoją kartę graficzną."

To pierwszy kontakt Teofi7 z Linuxem. Miałem do wyboru zafundować mu powyższy koktajl lub powiedzieć mu to skrótowo i pobieżnie. Fedora "nie obsługuje już dom0":  http://fedoraproject.org/wiki/Features/XenPvopsDom0 Trzeba się o to zatroszczyć samemu. Ciekawostka nazywają skrótowo/obrazowo dom0 "host"

Cytat: WizardNumberNext
KVM będzie działać bardzo podobnie z tą różnicą, że tutaj na pewno można w całości i bez żadnych kombinacji wydzierżawić urządzenie dla danego systemu, problem tylko w tym, że każdy OS musi się dostawać jakoś do grafiki, jeżeli jeden system zabierze jedyną grafikę (SLI i CrossFire można w tym przypadku potraktować jako jedną grafikę, chyba nie kupuje się 2-4 kart tylko po to, aby móc odpalić 4 systemy operacyjne każdy ze swoją własną grafiką), która istnieje to nie odpalisz drugiego systemu operacyjnego.
KVM się nie interesuje więc wierzę na słowo. Nie znam się :)


Cytat: WizardNumberNext
KVM oraz Xen to jest moja propozycja do wirtualizacji, VMware może się schować przy nich.
Xen jest najszybszą istniejącą dzisiaj wirtualizacją.
Nigdy nie negowałem wachlarza możliwości Xen, tylko swojego czasu konfiguracja była ręczna mozolna i bez żadnego narzędzia graficznego. Od tego czasu Xen obijał się w moich uszach w kontekście RHEL, SLES i Ubuntu Server. Przed swoją pierwszą wypowiedzią w tym wątku sprawdziłem nieco w goglach i wciąż przy tutorialach o konfiguracji Xen  pojawiają się słowa klucze: terminal, edytor tekstu, LVM, VNC, patch.

Jeśli jednak obecnie można zainstalować i posługiwać się Xenem równie prosto i wygodnie jak  Virtualboxem to sam chętnie spróbuję :)

  • Gość
poszukuje wlasciwej drogi zycia
« Odpowiedź #21 dnia: 2010-02-23, 16:47:15 »
Wiem, że WINE/POL chodzi bez maszyny wirtualnej, jednakże zamierzam mieć i maszynę wirtualną i dajmy na to WINE. Bo jak coś nie pójdzie na WINE to odpalę wirtualną windę. Podsumowując - jaka maszyna wirtualna będzie najlepsza do Fedory (łącznie z obsługą sprzętu jak np. GPU)?



dop: Chodzi o to żeb wirtualnego windowsa odpalać z poziomu Linuxa bo L. chcę mieć jako system główny.

flak

  • Gość
poszukuje wlasciwej drogi zycia
« Odpowiedź #22 dnia: 2010-02-23, 20:35:54 »
Cytat: teofi7
Wiem, że WINE/POL chodzi bez maszyny wirtualnej, jednakże zamierzam mieć i maszynę wirtualną i dajmy na to WINE. Bo jak coś nie pójdzie na WINE to odpalę wirtualną windę. Podsumowując - jaka maszyna wirtualna będzie najlepsza do Fedory (łącznie z obsługą sprzętu jak np. GPU)?



dop: Chodzi o to żeb wirtualnego windowsa odpalać z poziomu Linuxa bo L. chcę mieć jako system główny.
Co do wirtualnej maszyny to już nie wiem. WizardNumberNext zachwala Xena z dopiskiem że nadaje się na desktop (prostota instalacji, konfiguracji, obsługi) i wspomina o różnych wersjach. Ja mam inne doświadczenia z (standardowym, darmowym) Xenem więc wole się nie wypowiadać w tej sprawie Jeśli rzeczywiście ma racje no to Xen, ale nie pytaj mnie jak to zrobić.

Jeśli coś innego to wypytaj WizardNumberNext o KVM tak jak mówiłem na tym się nie znam.

Jeśli nie to powiem tak. Używam VirtualBox 3.0.12 na desktopie  i widziałem kilka filmików jak ludzie normalnie grają na wersji 3.0 w różne gierki windowsowe. Ja sam próbowałem uruchomić pod 3.0.x Fallout Tactics, Emperor Battle for Dune rezultat - czarny ekran, pod wine przez PlayOnLinux działają. Potem w wakacje jakieś 2 strzelanki sieciowe. Nazw nie pamiętam. Jedna zawiesiła wirtualną maszynę. Druga się uruchomiła, ale jednocześnie mysz i klawiatura odmówiły posłuszeństwa. Pod wine jedna działała druga nie. Minęło pół roku i premiera VirtualBox 3.1, która podobno w akceleracji 3D zrobiła bardzo duże postępy. Nie jestem zainteresowany ani migracją ani testowaniem nowych/starych gierek. Graczem zapalonym nie jestem, to w co gram w większości działa pod wine.

Możesz ewentualnie zainstalować demo VMware Workstation a po 30 dniach przenieść się na VMPlayer, ale taki manewr prędzej czy później się zemści - VMPlayer ni może przekonfigurowywać wirtualnych maszyn ani zakładać nowych.


VirtualBox i VMware Wiorkstation/Player to aplikacje które się obsługuje jak zwykły program zainstalowany w systemie. Maszyny wirtualne są przechowywanych w plikach w systemie

  • Gość
poszukuje wlasciwej drogi zycia
« Odpowiedź #23 dnia: 2010-02-23, 23:08:52 »
No dobra, dziękuję wszystkim za odpowiedzi, trochę mi się rozjaśniło.

A teraz jeszcze trochę pospamuję: otóż kupiłem na Allegro router Netgear (czy jakoś tam) i jego adapter USB Wi-Fi nie posiada sterów pod Linuxa. Czy Linux rozpoznaje adaptery czy muszę szukać sterowników?

flak

  • Gość
poszukuje wlasciwej drogi zycia
« Odpowiedź #24 dnia: 2010-02-24, 00:22:04 »
Cytat: teofi7
No dobra, dziękuję wszystkim za odpowiedzi, trochę mi się rozjaśniło.

A teraz jeszcze trochę pospamuję: otóż kupiłem na Allegro router Netgear (czy jakoś tam) i jego adapter USB Wi-Fi nie posiada sterów pod Linuxa. Czy Linux rozpoznaje adaptery czy muszę szukać sterowników?
Lepiej załuż oddzielny wątek by nie mieszać, a i moderatorzy raczej krzywo patrzą na jawną zmianę tematu wątku.

W takim razie w telegraficznym skrócie. Linux przechowuje dedykowane sterowniki w swoim kernelu. Doinstalowywanie sterowników do Linuxa jest sprawą rzadką. Sterowników nie ma na płycie bo nie powinno tam ich być, powinny być dostarczone razem z dystrybucją Linuxa. W przypadku kart WiFi obsługjących tryb 802.11(a)bg zasadniczo żadnych problemów być nie powinno.  W przypadku kart Wifi działających w trybach 802.11(a)bgn to niemal każda powinna działać ale być może trzeba będzie się trochę się z nią "pogimnastykować".

arctgx

  • Gość
poszukuje wlasciwej drogi zycia
« Odpowiedź #25 dnia: 2010-02-24, 01:26:43 »
Cytat: flak
Lepiej załuż oddzielny wątek by nie mieszać, a i moderatorzy raczej krzywo patrzą na jawną zmianę tematu wątku.
Racja: kto się później połapie w takim wielotematycznym tasiemcu... Nowy problem - nowy wątek, a nie jeden wątek życia na wszystkie problemy ;)

  • Gość
poszukuje wlasciwej drogi zycia
« Odpowiedź #26 dnia: 2010-02-24, 20:26:08 »
Jeszcze tylko jeden szczegół: skoro nazwa pliku .iso zawierała "x86 64" to znaczy że jest tam wersja 64-bit?

flak

  • Gość
poszukuje wlasciwej drogi zycia
« Odpowiedź #27 dnia: 2010-02-24, 22:25:18 »
Cytat: teofi7
Jeszcze tylko jeden szczegół: skoro nazwa pliku .iso zawierała "x86 64" to znaczy że jest tam wersja 64-bit?
x86, i386, i686, ia32 - wersja 32 bitowa

amd64, EM64T,  x86-64 - wersja 64 bitowa

  • Gość
poszukuje wlasciwej drogi zycia
« Odpowiedź #28 dnia: 2010-02-24, 22:33:06 »
No ja miałem właśnie "x86-64" ale wykrywa mi tylko 3,9GB z 4....

Zamykam tego tasiemca, bo już za duży OffTop robi. Pozdrawiam. roca.