Problem rozwiązany - jak dla mnie

Zanim wyjaśnię jak to zrobiłem, odpowię na sugestię kolegi/ów
Co do wpisów w Grub-ie fakt istnieją starsze wersje jądra.
Jednak coś się tak popieprz&*o, ze efekt był taki sam dla wszystkich opcji.
3D konfigurowałem ręcznie - to fakt i być może miało to wpływ na całe te zamieszanie.
Jednak uparłem się, wychodząc z mojego założenia, że "Linux to Linux i nie ma bata"

i musi się on w końcu poddać logicznemu myśleniu.
Nie myliłem się

Zdecydowałem wypierniczyć Gruba, a w jego miejsce dać Lilo.
Wymagało to jeszcze pewnych zmian i manipulacji w Lilo.conf, których nie każcie mi tu przytaczać

, bo cały dzień przy tym kombinowałem, aż się udało i nie chcę już dłuzej się na tym rozwodzić.
Jak odpocznę to może wkleję tu następnym razem treść lilo, ale teraz to mnie muli jak miałbym go znowu otwierać

Sumując:
Lilo okazuje się być bardziej elastycznym niż Grub i to w pełnym tego słowa znaczeniu.
System startuje i zamyka się bez najmniejszych problemów.
Dzięk wszystkimi za wskazówki.
Temat zamykam.
Pozdrawiam
p.s i dla bezpieczeństwa jadę nobecnie na starszym jajku
