Nowe posty

Autor Wątek: linux mniej "wszystkożerny"...  (Przeczytany 4860 razy)

  • Gość
linux mniej "wszystkożerny"...
« dnia: 2009-05-04, 21:46:32 »
Witam wszystkich... posiadam laptopa IBM T42, procek - 1,5gHz, ram- 512, graficzna jakaś ati 32mb... szukam dystrybucji Linuksa która nie ma wymagań jak Vista... czyt. obecnie mam fedorę 10 na GNOME.. włączony sam firefox a i tak "zjada" ponad 40% procka i ~300mb ramu... na drugiej partycji mam FreeBSD który na GNOME + firefox + pidgin + xmms zjada jakieś 30% procka i z 80-90mb ramu... myślałem że linuch będzie zjadał tylko "ciutkę" więcej, jednak się zawiodłem.. ogólnie mówiąc chce linuksa który jest przystosowany dla starszych komputerów oraz który nie ma kosmicznych wymagań... środowisko nie gra roli.. lecz najlepiej jakby to był właśnie GNOME.. co możecie mi polecić? przejże każdą dystrybucję i poświęcę jak najwięcej czasu na naukę nowego systemu...

TheUsh

  • Gość
linux mniej "wszystkożerny"...
« Odpowiedź #1 dnia: 2009-05-04, 21:50:09 »
To że ramu pożera tyle to nic dziwnego, poczytaj sobie o tym jak jest wykorzystywany ram w Linuksie... Służy on do tworzenia buforów i innych pierdół zwiększających wydajność, przez co odciąża np. dysk (zauważyłeś może że lampka użycia dysku rzadziej świeci się na linuksie niż na każdym windowsie?). Do tego ram powinien właśnie służyć i nie ma co tu płakać nad zasobożernością ;)

  • Gość
linux mniej "wszystkożerny"...
« Odpowiedź #2 dnia: 2009-05-04, 21:55:31 »
dobra... z tym się zgodzę... jednak ja zauważyłem iż fedora mimo tego dobrego wykorzystywania ramu i tak zamula jak vista... chce jakąś szybszą dystrybucję, która pomimo dobrego wykorzystywania ramu chodzi szybciej niż fedora... ;)

chmooreck

  • Gość
linux mniej "wszystkożerny"...
« Odpowiedź #3 dnia: 2009-05-04, 22:59:11 »
np. Arch (lub gentoo) + XFCE4

Offline roobal

  • Users
  • Guru
  • *****
  • Wiadomości: 2056
    • Zobacz profil
linux mniej "wszystkożerny"...
« Odpowiedź #4 dnia: 2009-05-05, 04:48:39 »
Moim ulubionym środowiskiem jest również Gnome. Mam podobne parametry laptopa i zauważyłem, że Gnome z serii 2.24 jest mniej zasobożerne i w ogóle szybsze w działaniu niż obecne 2.26.

Tak więc jeśli chodzi o Gnome w wersji 2.24 to Debian. Natomiast co do szybkości samego systemu i małego zużycia zasobów to polecam tak samo jak chmooreck, do tego dodam jeszcze Slackware.

Ogólnie to te wszystkie Fedory, Ubunta to zaczynają powoli doganiać Vistę pod względem wymagań sprzętowych ale cóż technologia postępuje i wiecznie słabych kompów też się używać nie będzie :)

Pozdrawiam!

zonk386

  • Gość
linux mniej "wszystkożerny"...
« Odpowiedź #5 dnia: 2009-05-06, 22:38:00 »
to zacznij może od Damn small linux, i stopniowo zwiększaj "możliwości" wykorzystania pamięci. podejrzewam, że po kilki dystrybucjach znajdziesz coś dla siebie...

  • Gość
linux mniej "wszystkożerny"...
« Odpowiedź #6 dnia: 2009-05-06, 23:04:34 »
Ja mam Debiana testing z KDE 3.5 i tuż po załadowaniu systemu mam zajęte około 300 MB RAMu (nie licząc buforów dyskowych, które i tak tak na prawdę nie liczą się do zajętej pamięci, bo system je usuwa jeśli zwyczajne programy potrzebują RAMu).
512 MB RAMu w takiej sytuacji starcza, ale jeśli nie denerwuje Cię że system korzysta ze swapa po odpaleniu kilku większych programów. Jak zwiększyłem pamięć z 512MB do 1GB to system korzystał ze swapa na prawdę rzadko, tylko jeśli go bardzo obciążałem (tzn odpaliłem na raz kilka na prawdę pamięciożernych programów). Więc ja bym polecał po prostu powiększyć ilość ramu o te pół giga.

Na pierwszy rzut oka może się to wydawać nietypowe, że różne dystrybucje GNU/Linuksa z KDE czy GNOMEm mają większe wymagania pamięciowe niż Windows XP. Jednak nie ma w tym nic dziwnego - XP jest systemem z 2001 roku, i jak byś chciał używać takiej Fedory z 2001 roku to by Ci pewnie nawet 128 MB RAMu wystarczyło do wygodnej pracy.

Oczywiście, jak tu inni sugerują, można przerzucić się na mniej zasobożerne środowisko graficzne (bo tak na prawdę to środowisko graficzne zżera najwięcej z tych 300MB pamięci), np. XFCE. Sama dystrybucja raczej nie odgrywa większej roli w zużyciu pamięci. Poza tym kiedyś sam używałem Fedory i wiem, że to dobry system, więc nie ma sensu zmieniać go jeśli pracuje Ci się w nim wygodnie.

A co do zajętości procesora, to dziwne to 40% (a nawet te 30% w przypadku BSD) - ja jak mam Firefoksa uruchomionego, kadu, jakiś OO.o, to procek mam zazwyczaj na 0-2% (jak nic nie robię na kompie, bo np. przewijanie strony w Firefoksie powoduje zajęcie jednego rdzenia w około 10%-50%). Oczywiście - podczas wczytywania dokumentu do OO.o, czy innego grzebania na dysku, albo podczas ładowania jakiejś bardzo ciężkiej strony w FF, procek potrafi skoczyć nawet do tych 100% (jeden rdzeń). Ale nigdy nie jest tak, żeby było cały czas 40%...

Offline roobal

  • Users
  • Guru
  • *****
  • Wiadomości: 2056
    • Zobacz profil
linux mniej "wszystkożerny"...
« Odpowiedź #7 dnia: 2009-05-07, 00:37:06 »
Cytat: tomek-k
Sama dystrybucja raczej nie odgrywa większej roli w zużyciu pamięci.
Zależy jaką dystrybucję masz na myśli, te podobno "user-frinedly" jak Ubuntu, fedory itp. czy ogólnie? Dystrybucja ma znaczenie, nie będę porównywał tutaj Ubuntu do Archa, bo pomiędzy nimi jest wielka i głęboka przepaść, ale porównaj sobie Ubuntu z Debianem nawet w pełnej instalacji, Ubuntu niestety jest przeładowany wieloma zbędnymi rzeczami.

Tak na marginesie, niedawno w celach testowych instalowałem Ubuntu 9.04 i MDV 2009.1 One (Gnome), MDV pod względem szybkości działania zostawiła daleko w tyle Ubuntu, więc distro również ma znaczenie :)

Pozdrawiam!

  • Gość
linux mniej "wszystkożerny"...
« Odpowiedź #8 dnia: 2009-05-07, 13:53:59 »
no tak w sumie racja - w różnych dystrybucjach mogą dawać różnie skonfigurowane środowiska graficzne, co może się przekładać na ich wydajność (a tym samym zużycie pamięci). tego nie wziąłem pod uwagę.